.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam chciałem zapytać jak sprawdzić czy pompa nie siadła w moim autku

auto nie zapala (zapalało ale już nie zapala)
Vag nie pokazuje żandych błędów

zaobserwowałem tylko że pompa nie podaje wogóle paliwa na wtryskiwacze (odkręcając rurki tak jak w przypadku odpowietrzenia VP44)

Prosze o pomoc i zgóry dziękuje

Wystarczyło spojrzeć kilka postów niżej

http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=68921

I używaj szukajki

Odczyt błędów i odczyt wartości w logach 018 i 021.
Jeżeli jest prawidłowo odpowietrzona i nadal nie podaje paliwa na wtryski - sprawę masz jasną. nic juz sprawdzać nie trzeba...
Sprawdź ECU na obecność błędów 1268, 1376, czasami 1318 i 1441

Fault codes nic


Logi juz wklejam

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/96521221e28f20b7.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/a6a9568d969ec8e2.html





autko podpiete do osobnego zbiorniczka paliwa i odpowietrzone nie daje nadal paliwa na wtryski (pytanie czy to nie elektrozawór w pompie lub elektronika pompy)

Prosze mądre głowy o porade[/url]

Padł Ci sterownik VP44... Niestety...
Możliwe, że z powodu wahnięć napięcia.

Co się dzieje z Twoim akumulatorem ? 8 V


[+]
wklej te logi po ludzku...

Czyli raczej elektronika pompy tak ?

Naprawa elektroniki pompy tańsza niż regeneracja

Nie wiem z czego się cieszysz...
I tak prawdopodobnie wydasz circa 2000 PLN.

Nie odpowiedzialeś na pytanie o spadki napięcia...
8 V - to akumulator do wyrzucenia na śmietnik.
Jeżeli tego nie zrobisz - padnie Ci kolejny "zregenerowany" sterownik VP44 - więcej padnie Ci sterownik skrzyni (jeśli masz tipa) a nawet sam ECU...

A więc logi były robione podczas kręcenia rozrusznikiem, (nie wiem czy to widać)

akumulator akuratnie był już prawie rozładowany, tu jakiś hol tu jakieś kręcenie a wiadomo bez ładowania nici (po naładowaniu jest dobry 100Ah)

skrzynia manual 6,

witam wszystkich na forum
Po przeczytaniu kilku postów odnośnie pompy VP44 odnoszę wrażenie ze moja udała się do krainy wiecznych łowów.
Jechałem sobie jakby nigdy nic a tu nagle zgon, co prawda świeci sie rezerwa a fis wskazuje jeszcze 30 km do przejechania. Ale po podłączeniu Vaga wyskakuje błąd 1318 skasowałem i po kilku dniach wyskakuje błąd 1268. Jeszce spróbuje odpowietrzyć farance (zaopatrując się wcześniej w wężyki i podkładki pod wtryski oraz postępując wg wskazówek zawartych na forum ) Jednak mam nikłe nadzieje.
Napiszę co nastąpi

W tych motorach nie powinno się utrzymywać stanu poniżej 1/4 zbiornika. Jazda na "złotówce" jest wysoko nieopłacalna

Tak... W tych silnikach nie powinna się w ogóle zapalać kontrolka rezerwy, Panowie, a jeżeli już to nie dłużej niż na czas potrzebny do natychmiastowego zajechania na stację BP i zalanie paliwka pod korek.
Pamiętajcie, że cholerny FIS oszukuje - to raz po drugie rośnie temperatura paliwa wraz z jego mniejszą ilością w zbiorniku, oraz po trzecie - pęcherzyki powietrza, które niewątpliwie przy takiej jeździe się wytworzą (komora spiętrzająca) są zabójstwem Waszej VP44 lub bardziej romantycznie - jej powolną śmiercią w męczarniach
Pompa VP44 jest chłodzona paliwem :!!:

Wtyczka od vp44

1 CAN L Can bus opornosc przy sprawnym 120 omow
2 CAN H PSG5 contakt
5 sygnal wyjsciowy +12 V wychodzacy z pompy (sterownika)
6 masa 0 -
7 zasilanie 15 napiecie + 12V
8 sygnal obrotow
9 K Line diagnostyczne



Takia opornosc powinna byc na tych zaworkach

1 0,2 oma

2 10 omow

Wiem od fachowca z servicce Bosch ze psuje sie w 90% to oznaczone ponizej nr 2



na tym rysunku jest to koloru zielonego



Wielu twierdzi , ze to wina powietrza w paliwie a zaufany czlowiek stwierdza jednoznacznie, ze pompa rotacyjna wysokocisnieniowa w vp44 jest bardzo odporna na takie rzeczy a jej glownym wrogiem to siarka zawarta w paliwie oraz temperatura , ktora zwieksza sie wraz ze spadkiem wydajnosci pompy . Nie moze wytworzyc juz optymalnego cisnienia to sterownik wariuje aby utrzymac korekcje i odpowiednio podac paliwo na wtryski , tym samym zaworki w pompie zamykaja sie aby utrzymac wieksze cisnienie niz te panujace w poczatkowej fazie wtrysku na wtryskiwaczach. Dlatego zaleca sie wymieniac czesc wysokocisnieniowa jak silnik nie odpala dobrze lub nie osiaga swojej mocy. Dowiedzialem sie ze wiele osob oddajacych pompe do naprawy nawet nie wie , ze wymianiaja tylko ten zielony kawalek na nowy oraz tloczki w glowiczce wysokocisnieniowej a reszta pozostaje bez zmian i biora za to 2 tys zl. Tyle sie dowiedzialem

1

Piękny wykład Jack na pewno się przyda...
To zielone to czujnik kąta obrotu.

Jednak...

Skoro VP44 jest taka odporna na powietrze to powiedz mi przyjacielu, w jakim celu układ paliwowy w zbiorniku V6 jest aż poczwórnie zabezpieczony przed powietrzem za pomocą pompy strumieniowej, pompy paliwowej napełniającej komorę spiętrzającą, samej komory o pojemności 0,5 litra i słynnego czujnika braku paliwa G210 odcinającego układ paliwowy i unieruchomiającego silnik w przypadku zagrożenia ???

Na koniec jeszcze zacytuję Ci mądrą księgę,w której jestem posiadaniu - myślę, że to lepsze źródło niż "zaufany człowiek"

..."Pompa VP44 jest smarowana paliwem i nie może pracować na sucho, ponieważ w przeciwieństwie do pompy VP30 nie jest pompą samoodpowietrzającą się !!! Próba uruchomienia silnika, gdy zbiornik paliwowy jest pusty (lub uklad zapowietrzony) grozi uszkodzeniem pompy wtryskowej VP44 !!!"...

Carlnova czesciowo sam odpowiedziales na pytanie "uklad nie jest samoodpowietrzajacy sie" Co do tego ze pompa jest smarowana olejem napedowym to kazda rotacyjna tak ma ale w przypadku vp44 dochodzi sterownik ktory fachowo nazywa sie PSG5 i siedzi na glowicy pompy na gorze odprowadzajac cieplo wlasnie poprzez paliwo i metal. Wlasnie on ulega uszkodzeniu bo wiadomo ze umiejscowienie pompy na szczycie pomiedzy widelkami V nie jest dobrym pomyslem a skoro braknie paliwa to brakuje chlodzenia. Podobnie jest z procesorami one maja radiator i jak go zdejmiesz to przy starych konstrukcjach AMD gdzie nie bylo zabezpieczenia termicznego procesor palil sie w ciagu minut nawet nie. W przypadku ukladu sterownika pompy takowego zabezpieczenia nie ma i on zwyczajowa sie niszczy. Pokaz kogos , kto naprawial pompe vp44 bo sie zatarla? . Kazdy daje do naprawy regeneracji z powodu uszkodzenia ale faktycznie nikt nie jest pewien co tam poszlo. Servisy nie informuja delikwentow tylko biora pieniazki za calosc i po klopocie

Jack, mówimy chyba o tym samym innymi słowami...
Wiem, że siada elektronika. Zwracam jednak Twoją uwagę na fakt, że pewnie siada również przez zapowietrzenie, bo zapowietrzenie to brak smarowania, a brak smarowania to wzrost temperatury nie tylko w pompie, ale na delikatnej elektronice, zresztą rzeczywiście niefortunnie ułożonej...

Myślę, że każdy z nas ma rację - ja jednak uważam, że to nawet nie wskazany przez Ciebie czujnik kąta obrotu, ale śmieszny rezystor w samym PSG, który nie wytrzymuje nadmiernego wzrostu temperatury...
Jego wymiana nie jest ani czasochłonna, ani kosztotwórcza jest jednak jednym z najlepszych interesów, dlatego tak zazdrośnie jest chroniona...
Zauważ, ile się teraz namnożyło na allegro fachoffców naprawiających sterowniki
Ich nie interesuje pompa VP44 - możesz im wysłać sam PSG z poucinanymi kablami - naprawią

http://www.allegro.pl/item291572180_ste ... di_vw.html

Wymieniają zaworek i co?
Samemu raczej tego nie zrobisz. Jak padnie elektronika, to też samemu tego tranzystora nie wymienisz, bo nie jest opisany wprost i nie za bardzo wiadomo na co podmienić.
A tranzystor pada, bo zaworek się zaciera i potrzeba większego prądu, czego nie wytrzymuje tranzystor.
Jest pewna grupa naprawiaczy, tzw podmieniaczy vel "wklejaczy", kiedyś znaleźli parametry tranzystora i myślą, że złapali Pana Boga za nogi. Wklejają tranzystor i kasują pieniądze. A klient dostaje sterownik i myśli, że wszystko OK. Po niewielkiej liczbie km wraca z reklamacją.

W tym przypadku panowie, płaci się za wiedzę, co i jak i dlatego te naprawy tyle kosztują. Niestety, więc dbajcie o te pompy.

Witam wszystkich ponownie !!!!
Mam chwilkę czasu więc odpiszę co dalej nastąpiło z moją usterką . Tak jak się spodziewałem moja VP44 wyzionęła ducha. Okazało się że kompletnie, a mianowicie po kolei, standartowo sterownik(skutek) regeneracja . wymiana przestawiacza kąta wtrysku (przyczyna) oraz niewiadomo dlaczego u mnie akurat sekcja tłocząca ogólnie koszt 2400 zł. W firmie dieseltechnika.

Silnik po zamontowaniu od razu ożył oczywiście odpowietrzanie wg wskazań jak na forum.
Jednak martwi mnie jedna rzecz jak go odpalam po nocy to ma taką troszkę nie równą pracę oraz z tyłu niebieska zasłona dymna, po kilku minutach praca w normie oraz z rurki nic się nie wydobywa , no i moc daje wiele do życzenia (pompę wykluczam ponieważ po przed regeneracją jak i po nic się nie zmieniło .Jedyny efekt regeneracji to łatwiejszy rozruch, ładniejsza praca . Może jakieś sugestie
PS
PSG ( którego jak się okazuje usterki są tylko skutkami pewnej przyczyny , to właśnie ten zaworek o którym mówi szogun0 lub też nazywają go „przestawiacz kąta wtrysku po pewnym przebiegu przyciera się stopniowo i PSG musi wykonać wzmożoną pracę aby utrzymać dawkę paliwa, w wyniku czego na jednym z jego tranzystorów powstaje duży opór i po pewnym czasie tranzystor ten spala się spala się.) Tak więc domyślam się ze ta temperatura o której mowa w poprzednich postach to nie od paliwa tylko od oporu który powstaje na jednym z tranzystorów .