.: AUDI KLUB POLSKA :.
http://www.audiklub.org/forum/

Co mi się zdarzyło dziś pozytywnego.
http://www.audiklub.org/forum/viewtopic.php?f=25&t=110590
Strona 503 z 504

Autor:  bloku [ 24.gru.2023 10:08:24 ]
Tytuł:  Re: Co mi się zdarzyło dziś pozytywnego.

CVT nawet te współczesne generejuą największe straty w mocy. Wkładają je tylko dlatego, że są proste w budowie i tanie w produkcji.

Maxima dalej jest fwd czy coś się już zmieniło?

Autor:  mały v8 [ 25.gru.2023 07:33:55 ]
Tytuł:  Re: Co mi się zdarzyło dziś pozytywnego.

Niestety nie ma na 4, a co do skrzyni to przy tej mocy uślizg nie przeszkadza, za to niewyczuwalna jest zmiana biegu, auto idzie płynnie jak maszyna do szycia. :) Lubimy Maximy to wygodne szybkie, i bezawaryjne samochody, do tego niespotykane, i tanie.W domu mieliśmy już 5 sztuk w każdej generacji. Ojciec jeździ już 11 lat A34, Przez ten czas zmienił tylko 4 zamki, ale to chyba je dokładany alarm popalił, i podnośnik szyby się urwał bo na mrozie z pilota przez nieuwagę uchylił. Poza tym lambda padła i reszta to eksploatacja.

Autor:  newman [ 25.gru.2023 11:56:41 ]
Tytuł:  Re: Co mi się zdarzyło dziś pozytywnego.

Ciekawe, że Murano mnóstwo na portalach albo z wywaloną skrzynią albo motorem, a to chyba podobne konstrukcje. Chyba że te skrzynie w napędzie 4x4 jakieś delikatniejsze są

Autor:  bloku [ 25.gru.2023 19:11:49 ]
Tytuł:  Re: Co mi się zdarzyło dziś pozytywnego.

CVT to pewno japońska skrzynia jatco? To pakowali do obu napędów - tam jak dobrze pamiętam jest tak jak w wołowinie, "doklejana" przekładnia kątowa.

Nie mam jakoś zaufania do skrzyń CVT ale to chyba efekt problemów jakie miało z tym Audi i PSA.

Autor:  mały v8 [ 26.gru.2023 13:22:38 ]
Tytuł:  Re: Co mi się zdarzyło dziś pozytywnego.

newman napisał(a):
Ciekawe, że Murano mnóstwo na portalach albo z wywaloną skrzynią albo motorem, a to chyba podobne konstrukcje. Chyba że te skrzynie w napędzie 4x4 jakieś delikatniejsze są


Konstrukcje może i podobne, ale to zupełnie co innego, tu jest bardziej 370z. Nie mniej jednak inaczej się psuje coś co ma ponad 20 lat i ponad pół miliona kilometrów, a inaczej coś co ma 10 lat i 120 tys :D . Nie ma co tragizować samochód serwisowany na bieżąco nie okazuje oznak zużycia, więc bardziej martwił bym się że ja umrę wcześniej od tej skrzyni :577:

Autor:  mały v8 [ 23.sty.2024 12:05:57 ]
Tytuł:  Re: Co mi się zdarzyło dziś pozytywnego.

Odwaliłem numer roku. Pojechałem do Kobyłki k. Warszawy, tam jest taki duży komis z uszkodzonymi nowymi autami. Miałem matce kupić nowego Yarisa hybrydowego, bo ona lubi mieszać w autach . Niestety, okazało się że na zdjęciach wyglądał ładnie w rzeczywistości był poprawiany po dużo większym uderzeniu i zrezygnowałem. Ale tak na końcu komisu pod drzewem stał taki opuszczony kei car, koleś mówi ze w cenie chińskiego skutera odda , bo mu tylko zagraca. popatrzyłem zderzaki do malowania, sprzęgło do zrobienia, jakieś tam drobne braki, i z żartów właśnie jeżdżę jak skośnooki dostawca sushi :D
Silnik 1,5 103KM, napęd na przód (były też 4WD), przebieg 160tyś,ogólnie bebechy, zawieszenia hamulce itd, te same co w starym Yarisie,( bo Toyota przejęła Daihatsu), w środku klima, nieźle brzmiące audio, wszystko elektryczne jakieś tam fabryczne iluminacje, dużo możliwości skonfigurowania tylnej kanapy, o co ciekawe miejsca w środku jak w wanie.
Ogólnie tak wygląda.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Autor:  rodzynek [ 23.sty.2024 13:02:58 ]
Tytuł:  Re: Co mi się zdarzyło dziś pozytywnego.

Z zewnątrz wygląda lepiej niż w środku :)

Autor:  Leo [ 23.sty.2024 14:51:32 ]
Tytuł:  Re: Co mi się zdarzyło dziś pozytywnego.

Matkoboska...

Autor:  bloku [ 24.sty.2024 08:55:09 ]
Tytuł:  Re: Co mi się zdarzyło dziś pozytywnego.

Te infiniti i Nissany sprowadzają Cię na złą droge :-P

Autor:  mały v8 [ 24.sty.2024 09:30:27 ]
Tytuł:  Re: Co mi się zdarzyło dziś pozytywnego.

Na dobrą drogę :diabel: Od dawna jestem zdania że Audi oprócz napędu quattro, i jako takiego zabezpieczenia antykorozyjnego, nie ma żadnych zalet, japońska motoryzacja bije tego całego VAG-a na łeb. Musze jakoś żonę przekonać żeby sprzedać jeszcze tego cabrioleta , bo nie ukrywam że już trochę zaczyna mnie wku rwiać.

Autor:  rodzynek [ 24.sty.2024 14:25:08 ]
Tytuł:  Re: Co mi się zdarzyło dziś pozytywnego.

Mój dobry kolega już jakieś 25 lat temu przesiadł się na Mitsubishi Galanta i stwierdził, że już nigdy więcej niemieckich aut ;)

Autor:  adiaudi [ 24.sty.2024 21:12:51 ]
Tytuł:  Re: Co mi się zdarzyło dziś pozytywnego.

Z zewnątrz zajefajny do swojego przeznaczenia. W środku zawsze można zamknąć oczy i jakoś jechać. Dobry wybór, dookoła domu też bym skośnego wybrał, choć mam na oku B4 2.3 zdrowizna z nalotem 85tkm. Tylko znowu żona... Gdzie go schowam, skoro już C3 w garażu i nie mam innej skrytki... :-/

Autor:  Grimson [ 25.sty.2024 16:13:37 ]
Tytuł:  Re: Co mi się zdarzyło dziś pozytywnego.

Tak sobie przeglądam cuda amerykańskiej motoryzacji, jestem teraz na Dodge Viper SRT, tutaj silnik podciągnięty do 780 PS:

https://www.otomoto.pl/osobowe/oferta/d ... E6Rma.html

Ciekawy opis:

Piekielnie szybkie auto bez żadnych ograniczeń i blokad V Max ponad 370 km/h sprawdzony na świeżo
Waga auta to 1490 kg przy 180 km/h na 3 biegu pomimo nowych opon potrafi gubić trakcję

Autor:  bloku [ 25.sty.2024 21:53:41 ]
Tytuł:  Re: Co mi się zdarzyło dziś pozytywnego.

adiaudi napisał(a):
Z zewnątrz zajefajny do swojego przeznaczenia. W środku zawsze można zamknąć oczy i jakoś jechać. Dobry wybór, dookoła domu też bym skośnego wybrał, choć mam na oku B4 2.3 zdrowizna z nalotem 85tkm. Tylko znowu żona... Gdzie go schowam, skoro już C3 w garażu i nie mam innej skrytki... :-/


Nie pitol tylko kupuj, nie będę sam z zemstą boscha :P :D

Autor:  hubos21 [ 27.sty.2024 20:34:21 ]
Tytuł:  Re: Co mi się zdarzyło dziś pozytywnego.

bloku napisał(a):
adiaudi napisał(a):
Z zewnątrz zajefajny do swojego przeznaczenia. W środku zawsze można zamknąć oczy i jakoś jechać. Dobry wybór, dookoła domu też bym skośnego wybrał, choć mam na oku B4 2.3 zdrowizna z nalotem 85tkm. Tylko znowu żona... Gdzie go schowam, skoro już C3 w garażu i nie mam innej skrytki... :-/


Nie pitol tylko kupuj, nie będę sam z zemstą boscha :P :D


Cała lata jeździĺem.z zemstą Boscha i nie narzekałem, -26 i paliła z pół obrotu a japońskie cudo Hyundai Tucson stał i czekał na odwilż

Autor:  mały v8 [ 27.sty.2024 21:43:46 ]
Tytuł:  Re: Co mi się zdarzyło dziś pozytywnego.

hubos21 napisał(a):
japońskie cudo Hyundai Tucson stał i czekał na odwilż


Jaki jaki? :wpale: Pała z geografii :D

Autor:  hubos21 [ 28.sty.2024 16:02:38 ]
Tytuł:  Re: Co mi się zdarzyło dziś pozytywnego.

mały v8 napisał(a):
hubos21 napisał(a):
japońskie cudo Hyundai Tucson stał i czekał na odwilż


Jaki jaki? :wpale: Pała z geografii :D


No racja ale to nie ma co się rozwodzić na tym czymś :)

Autor:  zgredek27 [ 11.mar.2024 17:23:04 ]
Tytuł:  Re: Co mi się zdarzyło dziś pozytywnego.

mały v8 napisał(a):
Na dobrą drogę :diabel: Od dawna jestem zdania że Audi oprócz napędu quattro, i jako takiego zabezpieczenia antykorozyjnego, nie ma żadnych zalet, japońska motoryzacja bije tego całego VAG-a na łeb. Musze jakoś żonę przekonać żeby sprzedać jeszcze tego cabrioleta , bo nie ukrywam że już trochę zaczyna mnie wku rwiać.

+1 zgadzam się w 100%

Wystarczy pojeździj kiją stinger i zapomnieć o wszystkich tfsi itp.


A silnik do stingera 6k pln uzywany :diabel: bo się nie psuje

Czasy niemieckich dobrych samochodów mamy dawno za sobą

Autor:  bloku [ 11.mar.2024 21:43:59 ]
Tytuł:  Re: Co mi się zdarzyło dziś pozytywnego.

Który się nie psuje? Bo V6tka to akurat lubi sobie panewki poprzekręcać. Plus dla Stingera to 8HP.

Mnie japończyki nie kręcą ze względu na małą ilość miejsca w środku. Nawet LS430 jest jakiś taki ciasny w porównaniu do E38 czy D2/D3. Wolę amerykańskie typu Durango albo Chargera :-D

Autor:  zgredek27 [ 12.mar.2024 07:17:16 ]
Tytuł:  Re: Co mi się zdarzyło dziś pozytywnego.

bloku napisał(a):
Który się nie psuje? Bo V6tka to akurat lubi sobie panewki poprzekręcać. Plus dla Stingera to 8HP.

Mnie japończyki nie kręcą ze względu na małą ilość miejsca w środku. Nawet LS430 jest jakiś taki ciasny w porównaniu do E38 czy D2/D3. Wolę amerykańskie typu Durango albo Chargera :-D


w porównaniu do Audi? I problemach które mają 3.0tfsi po latach?

Znam Stingery które latają na mocnych mapach pod 500koni i mają dobrze między 300-500tys już, praktycznie bezobsługowo.

Ale fakt, docelowo skończymy w czymś z US jeśli chodzi o fun motoryzacyjny, o ile to też nie zostanie zblokowane

Strona 503 z 504 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/