.: AUDI KLUB POLSKA :.

Ma chyba łep na karku i wie co robi, nikt za niego myśleć nie będzie
Lepsze to niż miałby tak po ulicach jeździć
Takie tłumaczenia do młodego nie docierają, wyszaleć się musi. Jak dożyje starości to śmiać się z tego będzie i puknie się w cymbał Wnukom będzie mógł poopowiadać

No tak młodość się musi wyszumieć.
U nas "na wsi" też ostatnio młody zaszumiał http://trojmiasto.tv/Smiertelny-wypadek ... -2638.html
A teraz się marzyła V8-mka pod maską http://allegro.pl/bmw-528-individual-ed ... 63159.html

Nic z tym nie zrobisz Trzeba się modlić by na takiego nie trafić

Wystarczy nie jarac sie takimi tematami. Dzieci maja to do siebie ze jak nie ma widowni to sie uspakaja

hehe co fakt to fakt. Ja mam jakiś syndrom pierwszego śniegu/lodu. Dwie zimy i 3 17" do kosza. Najgorzej, że ciężko kupić takie drugie.

Jak nie Ty to ktoś inny Fakt faktem, że małe jest prawdopodobieństwo uszkodzenia innej osoby

te a jak byles mlody siedziales czytales ksiazki

te, jak już coś musisz napisać to postaraj się w bardziej cywilizowany sposób...

normalny sposob, mysle ze nikogo nie urazilem ta forma a jesli tak to przepraszam ;] negatywne nastawienie ze ktos lubi ta forme zabawy. najlepiej bym na drodze sie bawil ? lepiej gdzies indziej uczyc sie panowania nad autem

Tutaj się zgadzam. Lepiej na jeziorze, na polu czy parkingu niż na drodze publicznej. Jeśli nikomu oprócz siebie nie zagrażasz - masz moje pełne poparcie.

Chłopie, lataj gdzie chcesz
Jeśli jesteś pewien tego jeziora to napewno lepszy pomysł niż parkingi czy ulice. Wiele osób by się poprostu nie odważyło (w tym i ja), więc nie dziw się sceptycznym uwagom.

Dołożę trochę do pieca Zeszłoroczna impreza w Kętrzynie na prywatnym jeziorze:
https://picasaweb.google.com/Marianb30/ ... n27022011#
Zabawa dobra, ale faktycznie dość niebezpieczna.

super zdjecia . VW to syncro ?? fajna maszynka

Syncro 2.2T o oznaczeniu 3B -chyba
Był jeszcze filmik, ale został usunięty z YT. Ostatnio jest nagonka na chłopaków jeżdżących po jeziorze Krzywym w Olsztynie. My czasami jeździmy w Ornecie na lotnisku, ale nie można tego porównać do zamarzniętego jeziora.

A dzisiaj była impreza w Nowych Gutach Organizowana przez AK Mazurski:
Rok temu wyglądało to tak:
http://www.youtube.com/watch?v=e4WcqC2nd24

Dla mnie jazda po lodzie jest w porządku, bo można się wyszaleć, ograniczeń nie ma, nikomu krzywdy nie zrobię. Wyszaleje się jak gość, to mi się na drogach odechcę. No i jak sobie powariuje po lodzie to na drodze może mi się przydać doświadczenie które nabyłem podczas świrowania.
Żeby w Polsce było dużo torów wyścigowych za przyzwoitą cenę to można by było nawet i co miesiąc jeździć, a tak to jest kilka dni w roku gdzie można się odprężyć.
Ja nawet na śniegu lubię sobie pośmigać po marketowych parkingach, a co dopiero po lodzie. Masz kilkadziesiąt km kw. do dyspozycji, żadnych krawężników, dziur, fotoradarów czy suszarek

Dobra impreza, tutaj podobnie http://www.youtube.com/watch?v=44mHl1ZE ... 716C157B7B

ignac112 widzę, że jesteś z naszego regionu. Problemem lotnisk jest to, że są mocno rozjeżdżone przez rajdówki. Np. w Gryźlinach nawet nie ma opcji żeby pojeździć cywilnym autem, bo na pewno uszkodzisz podwozie. Dlatego chłopaki jeżdżą po płaskim jak stół zamarzniętym lodzie, na którym nie ma wystających przeszkód. No i przede wszystkim można pojechać trochę szybciej.

byłem dzisiaj na rybkach grubość lodu na stojacym zbiorniku wodnym dochodziła 50 cm jedyne co mnie powstrzymało przed wjechaniem autem to zły dojazd przed przymrozkami wywrotki narobiły kolein , po mimo grubości lodu lód był trochę popękany ciśnienie pod lodem dawało o sobie znać

http://www.youtube.com/watch?v=Ji6ghDY9 ... re=related na litwie audi coupe quattro turbo

nie zgdzoe sie z tym ze mlodziesz to musi sie wyszumiec, pomimo mlodego wieku (25 latek juz) nie szukam takich atrakcji, nie mowie ze nie zdarzylo mi sie na recznym na sniegu kilka baczkow porobic to wszystko i sporadycznie, wiec nie wrzucajmy wszystkich (mlodych) do jednego worka.
jestem mlody i nie siedze przy ksiazkach jak wyzej kolega napisal...