pasikonik napisał(a):
Witam,
tym bardziej cieplo, ze dawno tu niestety nie zagladalem.
A tymczasem kilometry na liczniku leca i po przekroczeniu magicznej granicy 210,000 moje malenstwo wpadlo w nalog. Pije olej na umor 1l/1000km. Problem o tyle ciekawy ze na silniku i w gazu brak sladow wyciekow. Podczas jazdy i dawania ognia z tylu normalnie, dramat zaczyna sie gdy stoje np na swiatlach. Kiedy ruszam, nie wazne ostro czy delikatnie, ilosc blekitnego dymu opusczajaca moja dwururke moglaby ukryc pluton wojska. Efekt jest losowy tzn wystepuje np raz dziennie.
Poradzcie cos[/list]
Hej,kurde u mnie jest identycznie .Do momentu gdy się nie rozgrzeje to nawet dymku nie puści.Dopiero po rozgrzaniu dymi tylko przy ruszaniu ,jak dajesz ognia to nic. Ciekawe .Zaczynam od uszczelniaczy.