.: AUDI KLUB POLSKA :.

Od jakiegoś miesiąca na zimnym silniku od razu wyskakuje błąd dot. grzania sondy 17530 i 17548, po krótkiej jeździe dochodzi do tego 16805 i 16538 i wtedy wywala check engine, padło na wymianę drugiej sondy po stronie kierowcy. Niestety wymiana (zakupiona Boscha) niewiele dała i błędy pozostały. Nie wiem czy poprzedni właściciel nie grzebał w katalizatorze, mianowicie zastanawia mnie sam jego wygląd i ułożenie sondy a dokładniej to, że wchodzi ona pod kątem 45st w dół co w efekcie daje najniższy punkt w samochodzie, zdjęcie poniżej jeżeli ktoś mógłby zweryfikować:
https://www.dropbox.com/s/tqvrjw22pbnwq2q/20200220_191020.jpg?dl=0

Katalizator nieoryginalny, ale w kwestii błędu to bez znaczenia, bo jest on już za drugą sondą. Ta sonda monitoruje działanie prekata.

Błędy wskazują, że jest przerwa w obwodzie grzałki, a skoro sonda nowa, to szukałbym w okablowaniu sondy.

W zasadzie to wczoraj odebrałem auto od elektryka, trochę pogrzebał i stwierdził, że sonda do wymiany.. Nie bardzo chciało mi się wierzyć, że trafiłem wadliwą kupując w serwisie oryginalnie zapakowaną, dlatego szukam innej przyczyny problemu zanim kupię drugą na podmiankę.

Sprawdzenie sondy dla eletryka to prosta rzecz, więc trudno zakładać, że się myli. Możesz to zrobić też sam, o ile posiadasz chociażby najprostszy multimetr.

Nawet nie dla elektryka a dla każdego co ma multimetr lub vcdsa