.: AUDI KLUB POLSKA :.

no i pech spokojna jazda po miescie (audi 200 2,2 turbo) i nagle metaliczne stukanie. natychmiastowa stopka i zjazd na baze. Okazuje sie ze na 2 cylindrze jest rozbita panewka i MOJE PYTANIE :
* wal nie zdazyl dostac
* mostek tez wyglada niezle
* krótko mówiac czy mam poprostu zalozyc nowa panewke czy musze wyjmowac i robic korbe ??
(wiadomo ze wiaze sie to ze zdjeciem glowicy a mam autko na wypasie i strasznie pelno pod maska co stanowi dodatkowy czasochlonny problem)
pozdrawiam buba

współczuję Buba.. ale mnie chyba czeka to samo za jakiś czas.... czasem lubi sobie ciut poskrzeczeć u mnie....

szykuj autko na następne ściganko

PS. Mi wczoraj padł alternator

na wstępie to wyrazy współczucia bo 200 to 200 a już tymbardziej ostro spasiona... co do głowicy to faktycznie jest kosmos jak trzeba coś z nią działać wiem bo też mam taką i miałem okazję ją ściągać...

co do panewki - to mostek w sumie może wyglądać nieźle ale jednak mogą tam gdzieś być takie mikro pęknięcia że i tak "gołym okiem" ich nie zobaczysz... aczkolwiek to każda awaria jest specyficzna i może się faktycznie okazać że nic nie popękało dookoła...
dlatego po tym co piszesz o stanie faktycznym motorka to chyba zaryzykowałbym i założył nową obserwowując i nasłuchując co się dzieje w silniczku...

możesz założyć nową panewkę ale długo to nie pochodzi
wał mógł nie dostać ale w korbie napewno masz owal

zwalaj głowicę i zrób porządnie