.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.
Kupiłem parę miesięcy temu auto Audi CQ 20v z silnikiem 7A i od kilku dni mam problem ze swoim cudeńkiem. Mianowicie auto stało jakieś 7-8 dnie jak byłem na wyjeździe i zaraz po odpaleniu z silnika wydobywa się dziwny stukot. Dźwięk zaczyna być słyszalny powyżej 1500-2000 obrotów i jest to metaliczny dźwięk.
Piszę bo być może ktoś z Was spotkał się czymś takim. Osobiście ciężko mi zrozumieć fakt że stało się to tak po prostu a nie np po katingu czy podczas jazdy tylko właściwie po odpaleniu. Auto stoi w tej chwili u mechaników ale niestety mechanicy nie chcę podjąć się naprawy:(

Z Góry dziękuję za wszystkie uwagi i sugestie.
Pozdrawiam

a ciśnienie sprawdzałeś oleju? Może się tylko tłoczek w pompie ojeu zatarł....

Jak dźwięk dochodzi koło aparatu zapłonowego to stawiam na jego zębatkę ...

A jakie masz ciśnienie oleju na wskaźniku? Zmieniło się coś?

Jeśli auto stało 7-8 dni nieodpalane, to cały olej mógł spłynąć z góry silnika na dół i po odpaleniu coś w głowicy jest niedosmarowane. Stawiam na którąś ze szklanek lub łańcuch między wałkami.
- Postaraj się dokładnie zlokalizować miejsce stuków
- czy stuk jest rytmiczny z obrotami czy jakiś inny?
- wymień filtr oleju, bo jeśli jest przypchany, ogranicza ciśnienie oleum, ato nie jest dobre (masz wskaźnik ciśnienia oleju?,jeśli tak - ile pokazuje?)
- dolej do oleju dodatek Liqui Moly z MoS2 - baaaaardzo pomaga

Jestem zaskoczony tak szybkimi odpowiedziami.
Odpowiadam na to co narazie wiem:
Dźwięk jest rytmiczny i przyśpiesza wraz z obrotami.
Sprężanie na wskaźniku nie zmieniło się ale od momentu zakupu jest niskie:
na zimnym jest 5 barów i w miarę rozgrzania spada do 2 barów, z tego co wiem to nie jest to najlepiej bo u znajomego ciśnienie na ciepłym przy 1tyś obrotów jest 3 bary i do 5 barów wskakuje przy niecałych 2tyś a u mnie 5 barów jest bardzo wysoko albo i wcale jak silnik jest ciepły.

Olej faktycznie jest już do wymiany ale zastanawiam się też czy jest sens go zmieniać i zaraz spuszczać bo raczej małe szanse cobym się obył bez tego jeśli to coś w bloku:(
Mechanicy którzy rzekomo osłuchali silnik i powiedzieli że coś stuka w bloku ale nie jestem pewien co ich opinii.

ciśnienie oleju masz wzorowe!
jesli na wolnych na ciepłym masz 2 bar a na wysokich czasem nie dochodzi do 5 to możliwe że jest przeciągnięty pokaźnik oleju lub czujnik dwupinowy na bloku oszukuje. Proponuje zmierzyć na wszelki wypadek ciśnienie zew. manometrem.

1. któryś popychacz/e daje ciała - pojeździj troche jesli będzie stukać na ciepłym to wymień.
2. możliwe że pęknął kolektor wydechowy (też będzie ładnie stukać)
3. możliwe poluzowane osłony kolektora wydechu (będzie odgłos rozwalającego się silnika)
4. zębatka aparatu zapł. napinkala w zakresie obr. 1800-2200.

stawiam na standart.. opcja nr 1
nie daj sie zrobić w balona mechanikom

Jeżeli stuka przeważnie na zimnym a na gorącym tylko okazyjnie to warto sprawdzić przede wszystkim pompe podciśnieniową, o ile sie nie mylę to masz to ustrojstwo na popychaczu od wałka rozrządu- potrafi napędzić strachu a wystarczy ją tylko przeczyścić

W 2.3 20V nie ma tego

obstawiam ostatnie szklanki czyli ten najblizej grodzi i ewentualnie aparat zaplonowy ale jezeli wczesniej tego nie bylo to szklaneczki sie wyprozily i teraz musisz troche pogrzac auto a w szczegolnosci olej zeby z powrotem szzklanki sie wypelnily . a jak nie to wymiana szklanek.

po osłuchaniu silnika stukanie słychać, przynajmniej wg mnie z góry bloku lub w głowicy:(
muszę skołować słuchawki lekarskie i jeszcze raz dokładniej sprawdzę...

przez kij od miotly osluchaj

Jakoś zdiagnozować muszę więc każdy sposób dobry:P Poza tym nie chcę aby ktoś ściągnął ze mnie kasę za szklanki a okaże się że zrobił co innego i napchał się hajsem.

Jak HANS powiedział - styl od miotły ale drewniany (byle patyk drewniany) i bez zadnych koncówek plastikowych i słyszysz kazdy szmer w silniku, zaleznie gdzie kija przystawisz. Dla niektórych smieszne moze byc ale sami sprawdźcie Jakby to był Polonez to bys sie dosłuchał nawet który "konik" ma za duzy luz

pzdr

Jest jeszcze jedna rzecz która mnie niepokoi.
W oleju silnikowym zauważyłem mleko, tak jakby wydmuchało uszczelkę pod głowicą:( nie wiem czy może mieć to związek ze stukaniem.
Poza tym może ktoś z Was orientuje się jakie są objawy kiedy aparat zapłonowy jest uszkodzony?? Poza tym znajomy który orientuje się w tych silnikach powiedział że prawdopodobnie jeżeli aparat jest OK to padł któryś zawór. Ciekawi mnie jednak to czy uszkodzony zawór może uderzać aż tak mocno że będzie słychać uderzenia jakby spod podrywy głowicy??

niech ten znajmomy lepiej idzie paść owce a nie zajmuje sie silnikami

Aparat zapłonowy raczej nie stuka. Jeżeli nie ma kilku zębów to będzie brzęczeć.
Mówię tu o plastikowej zębatce. Jak się wysypie to auto zgaśnie i nie odpali.

można spróbować odpalić silnik i kiedy słyszysz stukanie odłączać po kolei każdą świecę, może uda się namierzyć o który cylinder chodzi. zawór może tak stukać , że będzie go słychać w kabinie a jeszcze jedno: stuka niezależnie od temperatury silnika? i na ciepłym i na zimnym?

OK. Dzięki za sugestię. Na pewno wszystko sprawdzę i dam odpowiedź.

Co do stukania to stuka tak samo niezależnie od temperatury.

Boszsz... że Ty czytasz i nie grzmisz...

Mateo, wyjasnij proszę szanownej społeczności, na czym miałby polegać stuk zaworów przy zapętej świecy, ustający przy jej odpięciu? Wiesz, jak krowie na rowie - o co kaman...

A jak już (byłoby cudownie!) zorientujesz się, że piszesz głupoty, domagam się publicznej samokrytyki i deklaracji że więcej nie będziesz pisał o rzeczach na których się nie znasz. Ok?