.: AUDI KLUB POLSKA :.

Wczoraj wymieniałem klocki w swojej Niuni. Kupiłem ładne Textarki ale ja nie o tym. Otóź, kiedy odkręciłem zacisk i wyjęłem stare klocki zauważyłem że tarcza nie jest do niczego przykręcona a jedynie osadzona na trzpieniu. Czy tak powinno być??? Czy powinna ona siedzieć sztywno nieruchomo czy po zjęciu zacisku można z nią robić co się zechce, a całość przykręcana jest śrubami od kół? Może mam ścięty jakiś klin albo coś takiego. Pytam tylko dla pewności bo skręciłem wymieniłem klocki przykręciłem koła i jest wszystko super.

Acha i jeszcze jedno jakie klocki montowało Audi seryjnie do B4?? Girling? Bo takie klocki wymontowałem i zastanawiam się czy to nie były orginalne kloce?

tak, ja też tak mam.

I ja też

Te typy tak mają

Pozdro

U mnie jest tylk jedna śrubka trzymająca tarcze, żeby np. przy zmianie koła tarcza nie latała jak żyd po pustym sklepie
Też zamówiłem dzisiaj tylne klocki hamulcowe do siebie bo się zlekka skończyły.

nie wiem jakie mam klocki ale zaciski to Girling, więc chyba klocki???? też????

pozdrawiam

Mam 100 cygaro i tesz tarcze unieruchamiane szpilkami do kuł. to norma. Albo jak powiedział poprzednik te typy tak mają.

Wszystkie moje trzy audiki tak mialy