.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam wszystkich. Od pół roku posiadam Audi allroad model 2004 , przebieg 130kkm.

1.Ostatnio zaobserwowałem że po pdstoju w niskiej temperaturze (około -5 cstopni i mniej) przez 2 -3 dni - auto wyłączone na 2 poziomie lekko opada , tak że po włączeniu samochodu włącza się 1 poziom. Auto jak zaobserwowałem opada równomiernie przód i tył o około 1 cm i po odpaleniu przez chwilę miga 2 poziom i schodzi na 1 poziom. Mieszki mam szczelne i kopresor chyba nienajgorszy bo pompuje szybko. Czy to normalene zjawisko ? w temperaturach powyżej zera nie zaobserwowałem opadania nawet po postoju 1 tygodnia.

2.I miałbym jeszcze jedno pytanie - ponieważ ostatnio myłem podwozie z soli karcherem - przed postawieniem auta do garażu - i po umyciu zapaliła mi się kontrolka od zawieszenia - przy czym wszystko pracowało normalnie - czy możliwe że od wigloci "zgłupiał" któryś z czujników położenia zawieszenia?
I czy takie mycie podwozia może czemuś zaszkodzić ?

3.Aha i jak czytałem o problemach innych użytkowników - Czy owe zawieszenie nie jest jakoś zabezpieczone przed zniszczeniem jeżeli komuś zapomni się włączyć tryb podnośnika przy podniesieniu auta??? Bo przyznam że przy pierwszej wymianie oleju też o tym nie wiedziałem i trybu podnośnika nie włączyłem - skończyło się na błędzie 01772 który po wykasowaniu nie wrócił. Czy mieszki ZAWSZE ulegają w takiej sytuacji uszkodzeniu ????

Znających się na temacie będę bardzo wdzięczny za rozwinięcie wątku . pozdrawiam.

Nie tyle co miechy a kompresor dostanie po pusku ale nie przejmuj się jakoś straszine - jednak na przyszłość pilnuj się bardziej.

Miech nie zwija się prawidłowo bez ciśnienia.

Pozdr

Skoro zapaliła się kontrolka, to na 99% zapisał się błąd - spróbuj go odczytać.
Być może dowiesz się, który element uległ prawdopodobnemu zawilgoceniu (chociaż nic takiego nie powinno sie stać).
Jeżeli - skutkiem odczytanego błędu - będziesz "zmuszony" coś wymienić - wtedy i tak czeka Cię ponowna adaptacja sterownika zawieszeń, co w konsekwencji i z dużym prawdopodobieństwem - wyeliminuje też niepokoje związane z "opadaniem" przy niskich temperaturach.

Co do "trybu podnośnika" - moim zdaniem Stamlej ma 100% racji ... .

Chociaż przypadek nie jest analogiczny - być może ten topik będzie jakąś podpowiedzią (rozwinięciem) interesującego Cię tematu:
http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopi ... highlight=
/naturalnie z pewnymi wyjątkami ... /



PS: Ze zwykłej ciekawości (i "za pozwoleniem") zapytam, który to Gostyń: zachodniopomorski, dolnośląski czy śląski
Odpowiedź NIE jest "obowiązkowa" .

Cześć Piotrze <spoko>
Błąd się zapisał i na 99% będzie to 1400 z rozszerzeniem control limit not reached czy cuś na ten kształt...

W mega mróz ostatnio miałem taki przypadek - tyle że żadnych innych objawów/problemów nie zaobserwowałem.

Serdeczne dzięki za odpowiedź



Gostyń wielkopolski - nie wiedziałem że tyle ich jest
Jutro podjadę do mechanika w celu odczytania tego błędu - tak dla świętego spokoju.
Dziś zrobiłem około 300 km i błąd nie wrócił.

A z tą adaptacją zawieszenia - to brzmi dla mnie przerażająco bo nie znam osoby która by mi to zrobiła tak jak należy, a nie chcę eksperymentwać żeby czegoś nie zepsuć . Z fachowością polskich ASO też jest różnie o czym przekonałem już się na własnej skórze ...


A czy przy konieczności wymiany np . czujnika położenia zawieszenia - adaptacja zawieszenia jest konieczna każdorazowo ???? czy wystarczy poprostu wymienić czujnik na nowy ??? A tak wogóle znacie kogoś kto się specjalizuje w naprawach tych zawieszeń ?

Pozdrawiam.

Teraz już przy zmianie kół czy oleju to przyjklejam kartki na kierownicę żeby " fachowcy " nie zapomnieli ....

a tak a propos - to o tym trybie podnośnika dowiedziałem się tutaj z forum - na szczęście wcześnie . Bo w instrukcji obsługi samochodu jest to wspomniane na 342 stronie małym druczkiem (jak później przeczytałem) - przy okazji opisu zmiany koła .
Wydaję mi się że powinno być to bardziej wyszczególnione - bo skąd człowiek ma to wiedzieć ???

Witam - Po podłączeniu pod komputer wyszły 2 błędy :

1772 - z czujnika ciśnienia
1769 - z czujnika g289 - prawy przód

Problem narazie nie wraca - co na moim miejscu byście zrobili - wymieniać czujnik położenia czy czekać . Auto zachowuje się normalnie , poza tym że przy mrozie po dłuższym postoju (2- 3 dni ) około 1 cm opada.

Maciek - mój tok rozumowania jest taki, że skoro:
- sterownik zawieszeń ŚCIŚLE współpracuje z takimi systemami jak np. ABS/ESP oraz ECU silnika
- sterownik zawieszeń pracuje w kilku trybach: np. uśpienia czy normalnej pracy zależnie od wybranego poziomu, etc ...
- sterownik zawieszeń to nic innego jak "mózg" determinujący pracę nie tylko miechów, czujnika G291 ale również kompresora czułego na wszelkie "niedogodności" czy anomalia
... to Twoje G289 domaga się natychmiastowej wymiany (oczywiście połączonej z obowiązkowym zaprogramowaniem sterownika zawieszeń).

Taka moja opinia - zechcesz to skorzystasz

PS: Wbrew pozorom - "operacja" wcale nie jest kosztowna ... .

Piotrze - w takim razie tak zrobię .

- z wymianą czujnika - no problem
- ale z programowaniem zawieszenia gorzej - ponieważ mam zaufanego mechanika - ale on mi mówi że nigdy nie programował zawieszenia w allroadzie.

Czy znasz osobę , która się naprawdę na tym zna i zrobi to fachowo ? a przy okazji sprawdzi cały układ , miechy itp. Proszę o info na P.W. miejsce dla mnie nie gra roli - mogę sobie zrobić mały urlop

Bo jeżeli chodzi o ASO - to nie dokońca wierzę w ich fachowość .

Ja zman 3 takie miejsca:
-SSerwis
-Piotr
- no i ja też bym mógł

Hallo .

Sławek - ja sobie pomyślałem, że powinniśmy namawiać Maćka żeby zrobił to samodzielnie, bo z taką pierdołą szkoda proponować mu wycieczkę przez pół Polski ... .
No sam pomyśl - teraz walnął jeden głupi czujnik, więc prawem Murphie'go ... jutro może walnąć kolejny. Albo zabraknie prądu w instalacji i sterownik też może (choć nie musi) zgubić pamięć ... . I wtedy co - Maciek znowu będzie gonił setki kilometrów ?? Eeee ... .
A tak - jeśli raz nauczymy Maćka tej prostej w sumie czynności - będzie miał jak znalazł na cały okres eksploatacji Allroad'a .

Maćku - co myślisz o moim pomyśle ?
Osobiście deklaruję Ci pełna gotowość (a nie wątpię, że Stamlej też ) - żeby w ciągu kilkunastominutowej rozmowy telefonicznej w bardzo prostym języku wyjaśnić całość procedury. Jeżeli reflektujesz ale masz jakieś obawy - nie widzę żadnych przeszkód żeby całe "how to" objaśnić Twojemu zaufanemu mechanikowi ... .

Dokładnie taka sama deklaracja dotyczy naturalnie WSZYSTKICH innych ZAREJESTROWANYCH userów naszego forum, a przeciwny jestem tylko temu, żeby udzielać tych instrukcji w dziale ogólnym.
To dlatego, że wiem doskonale jak wielu zupełnie obcych druciarzy odwiedza AKP celem zdobycia cennych informacji - a potem trzepie na tym niezłą kasę ... .

No to jak Macieju ? Nie lękaj się, bo świat należy do odważnych, a programowanie zawieszenia to jedna z łatwiejszych czynności w naszych niuniach.
Całkiem serio ...

Naturalnie - jeżeli mimo wszystko wolisz śmigać kilkaset kilosów, to rekomendacje Stamleja dotyczące SSERWISu, jego samego czy mojej skromniutkiej osoby - uważam za równie dobry pomysł - lecz zdecydowanie bardziej kłopotliwy dla Ciebie ... .

Daj tylko sygnał, ze chcesz - a natychmiast wysyłam Ci mój numer na PW. Stamlej na pewno też ... .

brawo...

Chłopaki - naprawdę dzięki za pomoc

Jutro jadę na narty - i pojadę naprawdę wyluzowany - bo wiem że mam deskę ratunku

Jeżeli mogę prosić to wyślijcie mi kontakty do siebie na P.W.

Odezwę się po powrocie

Serdecznie pozdrawiam

Piotrze - trochę z opóźnieniem (topic mi się zagrzebał pod górą innych nieprzeczytanych) ale zgadzaM się z Tobą w 100%

Procedurę wykona każdy domorosły miłośnik swojego allroada przy odrobinie samozaparcia, posiadaniu jakiegoś przymiaru liniowego (linijka półmetrowa, taśma itd) i płąskiego podłoża.

Oczywiście ja też deklaruję chęć i gotowość pomocy

To są posty sprzed ponad 10 lat. Sądzisz, że są w stanie Ci pomóc skoro nie logują się od bardzo długiego czasu? Jedyna opcja to napisanie PW, może email im przypomni aby się zalogować.