Witam, dziś okazało się że sondy lambda ledwo żyją tzn jedna jest trochę niemrawa a druga w zasadzie martwa (podgrzewana sonda lambda 1,rząd cylindrów 1- brak działania), do tego komputer pokazuje błąd czujnika wałka rozrządu (czujnik położenia wałka rozrządu 2/rząd cylindrów2- przerwany przerwany obwód prądowy/zwarcie z potencjałem plus akumulatora G163) Silnik chodzi i zapala względnie normalnie, ale wiadomo że nie da się porządnie wyregulować instalacji lpg.
Jakie sondy muszę kupić- z braku kasy preferował bym budżetowe - co możecie polecić Jaki czujnik kupić do wałka rozrządu?
Kolejne pytanie czy samodzielna wymiana sond i czujnika jest możliwa ( czy nie jest trudna) mając dostęp do podnośnika i gdzie ten czujnik się znajduje
|