Cześć,
Montowaliśmy u znajomego wideorejestrator VIOFO w oparciu o adapter od VIOFO. 3 kable - stałe napięcie, ACC po zapłonie i masa.
masa przykręcona do śrubki, ACC pod bezpiecznik 27 od podgrzewania kierownicy + spryskiwacza tył, stałe napięcie pod 35 od gniazda haka holowniczego. Podpięcie przez tzw. bypassy.
Po podłączeniu wszystko działa, lecz co prawda włączanie i wyłączanie kamery sprawdzone "po zapłonie", bez odpalania silnika. Po złożeniu całości przy próbie odpalenia zauważyliśmy, że kontrolka od imoobilisera miga i nie gaśnie - po odpaleniu auto zgasło po 2s. Po wyjęciu kluczyka przetarciu go i włażeniu ponownie auto odpaliło normalnie, a lampa zgasła jak zawsze. Teraz czysto hipotetycznie - czy to mogło spowodować problem z immo (montaż kamery)?
1. Nie wpięliśmy się pod bezpiecznik z "ważnych" rzeczy jak jakiś sterownik czy coś podobnego - specjalnie taki ominęliśmy.
2. Czy problemem może być fakt, że kamera ma opcję Boot Delay (obecnie opcja ta jest wyłączona). Podobno przy wyłączonej i podobno po przekręceniu kluczyka od razu kamera ładuje kondensator, można to włączyć jako bodajże 10 czy 15s i dzięki temu kamera startuje później
TU znalazłem o tym info. Czy to może mieć jakiś wpływ na tę sytuację?
3. Czy mogło to spowodować "bawienie się" on/off zapłonem w czasie testów kamery?
Jak na razie zostawiliśmy to tak jak jest i zobaczymy co będzie dalej, aby nie rozbierać tego od nowa. Swoją droga, jak auto już odpali to immo go w trakcie pracy silnika (np. podczas jazdy) już nie zgasi? Ewentualne wpięcie bezpieczników z powrotem tez raczej nie powinno być problemem (oprócz dostania się do wtyczek). Jakieś sugestie na co, w razie "w" zwrócić uwagę jakby coś było nie tak?