.: AUDI KLUB POLSKA :.

Castrol 5w30, w garażu był bałagan ale zrobiłem porządek i już stoi w garażu.

castrol i wszystko jasne

Czyli dobrze czy źle ?

źle- chłopaki motory tym pozabijali- w subaru to miałem i zmieniłem czym prędzej.

Nie lepiej 5w40?

Tu nawet nie chodzi o to czy 5w30 czy 5w40. Castrol to olej z 3 ligi, inna sprawa że często podrabiany. Zalej coś mniej znanego ale pewnego, LM, Amsoil, nawet Valvoline.

Polecam Liquid Moly.

Słuchajcie panowie jak przegoniłem autko to masełko znikło, lecz po kilku dniach znowu się pojawiło, czy to możliwe że przy rozgrzanym silniku ta wilgoć nie wyparowała i po prostu poleciało te masełko do środka a gdy znów sprawdziłem to zebrała się na korku ? Teraz myślę po każdej jeździe jak będzie nagrzany silnik to od razu po zgaszeniu odkręcić korek i niech parę minut tak postoi to w tedy wyparuje, co wy na to ? To na pewno nie uszczelka bo płynu ani trochę nie ubywa.

Na moje to nie przejmuj się tym. Wilgoć wyparowała, ale przy obecnej pogodzie po kilku dniach masz powtórke z rozrywki przy niedogrzanym silniku.

I zmień olej na inny przy kolejnej zmianie.

ASN tak ma U mnie jak żona wkoło komina się wozi to też tak się robi. Co do dolewek to sprawdź kolego jak rano odpalasz czy nie puszcze niebieskich bączków. Na starym silniku tak miałem.

Dzięki za podpowiedź panowie, olej oczywiście zmienię na inny ale przy kolejnej wymianie za około 7 tyś.

Mam motula i tez mam taki budyn.

Ja narazie mam Midland 5W30 (w tym tygodniu zmieniam na Valvoline 5W40 SynPower) i takiego kożuszka nie widziałem. Oczywiście jak pojeżdżę trochę po mieście, na krótkich odcinkach, niedogrzanym silniku to delikatne masełko się pojawia, ale po ok.50km trasy znika i korek znów jest czarny.

Witam ponownie, mieliście racje po przegonieniu autka w dłuższą trasę i danie jej trochę czadu to masełko totalnie znikło, lecz gdy jeżdżę tak 10-15 km dziennie to zawsze po odkręceniu widzę coś takiego.

http://zapodaj.net/248338c615ac2.jpg.html

Jak uważacie to nic poważnego ? Mogę tak jeździć, bo ogólnie z autkiem nic się nie dzieje chodzi bez zarzutów.
Wolę upewniać się bo troszczę się o autko

Na moje oko nic strasznego. Miałem w B4 takie masło całą zimę. Problemem okazało się zatkane sitko w wężyku odpowietrzania komory korbowej. Wywaliłem sitko, odetkało się i kolejna zima bez stresu.
Zrób jak mówią koledzy - odpal, dobrze nagrzej, nalej dobrej polskiej Vpower czy Verva i heja w trasę ze 200km. Lepiej stracić setkę na paliwo niż 1500PLN za wymianę uszczelki (uszczelek). 3.0 lubią olejek...
Nie wiadomo czy mechanik nalał dobrego oleju - skąd go lał ? Z beczki stojącej zimą przez warsztatem ? Może woda była już w oleju.
Przegoń i sprawdź jeszcze czy w wężyku do zbiorniczka nie ma bąbelków powietrza jak pracuje.

Olej na pewno był normalnie nowy lany Castrol 5w30.
Dobra przegonie znowu autko i dam znać, ale takie problemy to raczej w zime tylko bo latem było okej

Podpowiedz kolego gdzie dokładnie to jest w audi bo nie orientuje się.