.: AUDI KLUB POLSKA :.

Zgadza sie ,tylko mnie chodzi o to ze szkoda ze odrazu nie montowali i nie montuja do dzisiejszego dnia w normalnych wersjach napedu na tyl tylko ten nieszczesny przedni .

faktycznie 300td czy 320cdi to porazka
nie to co zaj... 1z czy afn

Edited by Baskecik: nie bluzgaj na publicznym forum kolego. Na drugi raz oberwiesz kartonikiem.

A co to wszystko ma wspólnego z tematem??? Odpowiadam na pytanie autora tematu: 2.5 tdi mniej pali i jest mniej awaryjny! Kolega ma tds-a i narzeka pomimo że nie da złego słowa o bmw powiedziec.

Witam Panowie, myślę, że w przypadku zakupu 10 letniego samochodu klasy BMW, Audi czy Mercedesa najważniejszą sprawą jest poszukanie porządnego egzemplarza, a opowieści, że to czy tamto... Fakt, każde auto ma swoje lepsze i gorsze strony, ale ani to stare Audi C4 2.5TDI, ani BMW 525TDS nie są aż tak cudowne, czy złe jak piszecie. Prawda jest brutalna, że ponad tymi autami w tamtych czasach był stary konstrukcyjnie Mercedes W124, no ale gdzie znależć ładną sztukę? I do tego w Niemczech są droższe od Audi czy tym bardziej BMW. Poza tym pamiętejcie, że przez 10 lat w Niemczech auto tej klasy może zrobić nawet milion kilometrów. Więc jeszcze raz podkreślam - kup taki, który Ci się trafi z tych naprawdę ślicznych... w dobrej forsie. A jeśli trafi Ci się każda z tych marek to wybieraj w tej kolejności: Mercedes W 124 250D / 300 D, następnie Audi C4 2.5TDI, a ostatecznie BMW E34 525TDS. Zdaję sobie sprawę, że narażę się na krytykę na forum Audi, ale takie są fakty - patrz Dekra, ADAC, sprawdź ceny porządnych aut w niemieckich portalach ogłoszeniowych oraz opinie kierowców taksówek niemieckich - W124 został okrzyknięty w Niemczech "taryfą wszechczasów".

Tez kiedys miałem taki dylemat ale znajomy miał tds i powiem tyle zawiecha w bmw pod względem komfortu jest lepsza niz w audi bardziej pływa. Ale pompy paliwa w tdsach to porazka. Wystarczy spojrzeć na ogłoszenia lub na forum bmw..."...nie odpala na ciepłym,...falują obroty" a regeneracja pompy to finansowy koszmar. O problemach z głowicami w bmw nie wspominam bo to standard. Ale rzędowa 6stka w tdsie gra pieknie nie tak jak mój ursus
Pozdrawiam

Dźwięk Tds'a w becie to rzeczywiście poezja,choć nie lubię klekotu diesla. Ale tylko na wysokich obrotach.Poza tym kolega ma piątkę w tds'ie, w automacie.Kopa ma ,nawet w tym automacie,ale już 4 razy wyciągał silnik do remontu.Spala mu średnio 9-10 litrów.

interesujące wypowiedzi Panowie jednak to co słyszałem o tdsie to wszystko prawda, bo na tym forum mówicie to samo. beemka odpada, chociaż wcześniej była u mnie na plusie. dla mnie wchodzi w gre tylko diesel. o benzyniaku nie ma mowy. jeździłem c4 2,5tdi i ten samochód od razu mi sie spodobał. jest dużo miejsca w środku, zawieszenie super i kierownica leży w rękach jak w żadnym innym aucie(może dlatego ze była od b3 quattro ), a te 115 kucyków dobrze sobie radzi

Poszukaj 2.5 Tdi 140 KM.Wtedy zobaczysz co oznacza przyjemna jazda .

A co do reszty wypowiedzi.Kolega który stwierdził że tylny napęd jest dobry jest chyba zboczony , a drugi kolega który stwierdził że silnik w Bmw w dieslu piknie chodzi jest głuchy .
Nic nie zastąpi quattro lub fwd i nic nie brzmi piękniej niż R5 Tdi.
To jest takie moje skromne zdanie.
Btw. Zawieszenie w A6 C4 to jest dopiero poezja

Postaw obok na wolnych obrotach tdsa i tdi ael i posłuchaj który ładniej chodzi o gustach sie nie rozmawia ale ael to ursus w stosunku do bmki dopóki nie ma obrotów.

koledzy nie chodzi tutaj który silniczek ładniej pracuje co z tego że w tdsie ładniej zaworki i turbo gra, jak zacznie sie sypać to już tak pięknie nie będzie

Na wolnych obrotach chodzi jak zwykły kulturalny diesel,na mnie nie robi wrażenia, ale na wysokich pięknie drze ryja i świszczy.Nawet głuchemu by się spodobało .

Bosh, stara 5 to nieporozuminie. Raz kiedyś wsiadłem do tego badziewia. W środku jest maksymalnie archaicznie (na plastikowej ogromniastej przestrzeni w okół skrzyni biegów można rozstawić stół świąteczny, a materiały wykorzystane do produkcji wyglądają jak te z pistoletów na strzałki z kiosku), STRASZNIE MAŁO MIEJSCA, zarówno z przodu jak i z tyłu co mnie zdziwiło maksymalnie. Dodatkowo to auto ma złą opinię (chociaż to jest najmniej ważne), a z zewnątrz po prostu staruszek. Dodatkowo silniki diesela w BMW mają swoje bolączki. Ja bym odpuścił i brał C4 2.5 Tdi, ładna z zewnątrz i świetna w środku limuzyna paląca śladowe ilości ropy.

Napewno autem z tylnym napędem trudniej się operuje w zakrętach (szczególnie na śliskiej nawierzchni). Ale jeśli ma się trochę wprawy to może on przysporzyć sporo frajdy z jazdy.

Mało obiektywny jesteś. Jeśli z wadami BMW wobec Audi (silnik, wygląd zewnętzrny, kokpit i ilośc miejsca w środku, nawet korozja) mogę się zgodzić to akurat świetnych właściwości jezdnych BMW 5 zarzucić nie można. Sam przez dwa miechy szukania auta zastanawiałem się co wybrać: BMW 525 czy AUDI C4 2,8. Naprawdę przez ten czas nie znalazłem na Mazowszu choćby jednej Beemki w zadowalającym mnie stanie. W C4 można było już powybrzydzać

Pozdrówka

Po pierwsze: dopóki
Po drugie: nie rozmawiamy w kategoriach hałasu a bezawaryjności. TDS w porównaniu do AEL`a to kibel do sześcianu. Do tego wady BMW czyli pękające głowice i niestety koszmarne pompy wtryskowe , to powoduje że nikt rozsądny nie wybierze BMW TDS`a mając do wyboru obok C4 AEL`a.
Zawieszenie w C4 to porządna kowalska robota i nic mu nie można zarzucić. Na plus dla BMW - bardzo wysoki komfort jazdy , bardzo wygodne fotele i ładny kształt nadwozia.

300td jest świetny, CDI od początku były nieporozumieniem.

mozesz rozwinac mysl? jechales kiedykolwiek takim mercedesem ?

No to sobie podyskutuję:
1 specyfika tds i innych td z pośrednim wtryskiem mocno wysilonych- nie lubia ciagłego butowania, mniejsza sprawność- więcej ciepła.Traktowane delikatnie, "kopane" czasami odpłaca się bezawaryjnością. Mam znajomych którzy zrobili pio kilkaset kkm tds-ami. Ale generalnie trwałość na + dla audi. Oczywiście spalanie też. Kultura pracy juz nie. Chociaż uwielbiam dzwięk 2,5 tdi w kazdej wersji to 6 cylindrów w rzędzie z pośrednim wtryskiem nic nie pobije (chyba,że któś słuchał tylko silników w agonalnym stanie). + dla bmw za bezobsługowość ( przy przebiegach w granicach zdrowego rozsądku)- łańcuch na rozrządzie.
2 Komfort jazdy audi + ale precyzja prowadzenia dla bmw. Wrocławskie dziury zdecydowanie lepiej przejezdzało mi sie "piatką"- lepiej znaczy pewniej a nie bardziej komfortowo (uzytkowałem oba auta po dwa lata na kołach o tym samym rozmairze). Lepsze są w bmw fotele odpowiada mi ich sztywność (przejechałem kiedys trasę Wrocław- Londyn bez przystanków 1470 km, tylko dwa tankowania i czekanie na pociąg pod LM). Z kolei jakośc materiałów i stylizacja kokpitu- dla mnie Audi z tych lat to wzorzec absolutny.
3 Blacha -wiadomo audi. Moja 5-tka 93/94 chociaz bez żadnych ingerencji blacharskich zaczynała korodować
Generalnie na pewno kupiłbym audi. Chociaż w obu przypadkach znalezienie dobrego egzemplarza nie będzie łatwe...

Skontaktuję Cię z takimi którzy mieli nieprzyjemność uzytkowania CDI. 2 z nich wygrało juz procesy z Zasadą, kilku jeszcze walczy o swoje.

Mam w firmie Sprintery 412 TDI i jednego 416 CDI.

CDI mocy ma więcej.. to fakt... ale awaryjny jak cholera (drogie części)... a do tego bardzo czuły na jakość paliwa

Silnik 2.9 TDI 120KM to taki osiołek do pracy... co nie zalejesz to i tak jedzie i nie psuje się.


A wracając do tematu.... to AUDI (ewentualnie Merc W124'95 lub okólarnik'96 z silnikiem 2.9 TDI). Reszta to padaczka.

hm czyli nie jechales..
jak bedziesz mial kiedys okazje wsiadz do innego auta niz audi tdi (no offence)
pozdrawiam i z mojej strony eot