Po sprzedaży Kaprysa (TERAZ MY: http://www.audiklub.org/forum/viewtopic.php?f=33&t=120495) kupiliśmy Zieloną Skabonkę - A6 C5 Allroad 2.7 BT z 2001. Rozglądam się za czymś nowszym, siostra zamierza sprzedać swojego SUV'a. Nie mam parcia, ale mocno się zastanawiam. Zawsze to trochę nowszy i trochę wyższy. Aby nie stracić dokumentacji i chęci, opisałem historię wspólnych ponad 60 tyś km. Może opis przyda się komuś, kto planuje zakup staruszka i chciałby poznać ile kosztuje jego utrzymanie.
Kilka słów o aucie...
Zielony metalik. Lakier w niezłym stanie. Coś było malowane, chyba tylne drzwi. Trochę parkingowych obić i zadrapań. Większość już była, ale jedno jest moje, wstyd się przyznać, ale nie zmieściłem się w miejsce parkingowe i przytarłem sąsiada. Poza drobnym odkształceniem blachy i drobnych rysach na zderzaku prawie nic nie widać, u sąsiada było gorzej...
Przy zakupie teoretycznie miał 253 tyś km przebiegu, teraz ponad 303 tyś km. Wpisy w książce serwisowej kończą się pod koniec 2008 przy przebiegu 169 tyś km. W sumie po ilości napraw i wymienionych części przebieg można byłoby zresetować, ale o tym później.
Autko jest bogato wyposażone. Sportowe Recaro są megawygodne. Puki nie było na świecie małej Zosi, żona jeździła na fotelu pasażera. Boczne trzymanie foteli pozwalało mi na odrobinę zabawy w zakrętach, bez karcącego spojrzenia. Teraz Asia jeździ z Małą z tyłu i już tak nie mogę. Nawet po przypięciu się pasami tyłek lata po skórzanej tapicerce. Lewa strona fotela kierowcy jest wytarta. Planowałem regenerację, ale nic z tego nie wyszło. Magicy proponowali wymianę skóry, ale bez gwarancji dobrania koloru. W końcu temat upadł i muszę przyznać, że po 60 tyś prawie nie widać różnicy w stosunku do tego, co było na początku.
Jedyne co mnie bolało w C5 to jakość wykonania niektórych plastików. Sprzedając stare C4 w środku nie było widać zużycia na plastikach. A tutaj masakra. Włącznik świateł wygląda jakby go ktoś potraktował papierem ściernym. Podobnie uchwyty drzwi. Niby-guma jest przyjemna w dotyku, ale odpada. Był czas, że szukałem na allegro włącznika świateł do podmiany. Raz trafił się w idelanym stanie, ale cena była zaporowa. Odpuściłem temat. Z czasem przestało mi to przeszkadzać. Skoro ludzie z czasem łysieją, to i auto może mieć gdzie nie gdzie braki
Pomijając parktronic i pełną elektrykę z przydatnych gadżetów warto wymienić rolety w drzwiach i bagażniku oraz solar na dachu.
RNS-D z nawigacją, zmieniarką, TV analogowa, Bose. Żaden ze mnie audiofil, jak coś gra to gra, najwyżej głośniej jak trzeba. Raz jechałem bardzo zmęczony, na prawdę zmęczony. Do domu zostało mi 50km, a oczy same się zamykały. Podkręciłem audio trochę głośniej. Oparłem lewą nogę o drzwi i jechałem. Przy mocniejszych basach kolano odbijało się od drzwi Na początku chciałem zdjąć blokadę wyświetlania TV w czasie jazdy. Później wpadłem na pomysł montażu tunera cyfrowego. W efekcie kupiłem tablet 10", na którym wygodniej ogląda się bajki na tylnym siedzeniu, niż na małym ekraniku w konsoli środkowej. Problem grymasów zmieniarki CD rozwiązałem montując emulator XcarLink. http://www.audiklub.org/forum/viewtopic.php?f=29&t=123054 - podejście do tematu tunera cyfrowego http://www.audiklub.org/forum/viewtopic.php?f=29&t=134084 - fotostory z montażu emulatora zmieniarki
Jednym z ciekawszych dodatków jest gniazdo zapalniczki w bagażniku. Nigdy go nie użyłem, ale je naprawiałem. Ktoś na siłę chciał otworzyć/zamknąć gniazdo i połamał uchwyty zębatki wewnątrz. Trochę polowania na allegro i udało się znaleźć dawcę części w zielonym kolorze. Z 2 złożyłem jedną działającą. Gładko otwiera się i zmyka, działa 12V.
Brakuje mi jedynie pamięci foteli. Zimą przydałoby się Webasto i podgrzewana kierownica. Był moment, że zastanawiałem się nad dołożeniem Webasto, ale im bardziej zagłębiałem się w temat, tym bardziej mnie to przerastało. Na allegro znalazłem komplet za 1000zł, do tego robocizna w serwisie i coś zawsze jeszcze wyjdzie. Po głębszym namyśle odpuściłem temat, a córkę nauczyłem pomagać przy odśnieżaniu.
Allroad to nie jest auto do off-road'u, ale daje radę tam, gdzie zwykłe osobówki nawet się nie zbliżą. Jeździłem w śniegu, ale największego stracha miałem jak remontowali drogę i zamiast pojechać objazdem wybrałem krótszą drogę przez pola i las. Z tego samego "skrótu" korzystały ciężarówki z budowy. Po deszczu rozjeździły drogę i po przejechaniu 2 kałuż trafiła się 20-metrowa gęsta, błotnista breja z głębokimi koleinami. Podniosłem auto i do przodu. Nawet się nie zmęczył. Czułem lekki uślizg kół, ale parł do przodu. Przejechałem z bananem na twarzy. Później przez 20km jechałem max 60km/h. W felgach miałem tyle błota, że autem rzucało jakbym miał do kół przyczepione kilogramowe odważniki. Na pierwszej myjni wypłukałem błoto i ognia do domu. Poniżej fotki z prześwitem auta od 1 do 4 poziomu.
Porównanie Allroad'a na 1 i 4 poziomie z podniesioną Suzuki Vitara.
Zmiana auta podyktowania była planowanym powiększeniem się rodziny, większym bezpieczeństwem i chęcią czegoś nowego. Podobno jeśli oglądanie auta rozpoczynasz od sprawdzenia czy ma ISOFIX, znaczy że dorosłeś. Zielona Skarbonka ma IsoFix, masę poduszek, kurtyny, ESP, i pewnie jeszcze jakieś kupę innych rzeczy do podniesienia bezpieczeństwa. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że skórzana tapicerka przy małym dziecku to jedyna słuszna droga. Rozleje czy zwymiotuje - wycierasz i nie ma śladu. Mieszkamy na 3 piętrze, targanie wózka i dziecka po schodach nie wchodziło w grę. Bagażnik robi za zamiennik piwnicy. Trzymamy w nim wszystko - wózek, sanki zimą, torby, teraz jeździ też rower. Bagażnik jest wielki.
Od początku, czyli jak narodziła się Zielona Skarbonka...
Siwy kupił Allroad, nacieszył się nim, zaproponował odkupienie. Gdyby nie dał nam auta na 2 tygodnie próby, pewnie bym go nie kupił. Ale pożyczył nam auto na 2 tygodnie i się zakochałem. Przesiadka z C4 na C5 była dużym skokiem. Zakochałem się, żona też.
2013-01-20 17:30 2 godziny po sprzedaży Kaprysa, stałem się posiadaczem Allroad'a. Przepakowaliśmy się do nowego auta i po 30 minutach jechaliśmy do Ostrołęki. Przejechaliśmy 7km i zatrzymała nas policja. Zima, dużo śniegu na drodze, wszyscy grzecznie, a ja "zapier...lam" 70km/h. Zatrzymał nas nieoznakowany patrol. Prawdopodobnie wzięli nas za fajkarzy, a my wieźliśmy tylko szafę. Złożoną w kartonie, ale zawsze to szafa
vin: WAUZZZ4B92N037340 rocznik: 2001 pierwsza rejestracja: 2002-01-01 silnik: 2.7 BT 250KM (ARE) skrzynia: tiptronic, dodatkowo opcja zmiany biegów z kierownicy
2013-02-02, 253381km, 1577.00zł - 2 nowe opony zimowe Yokohama, - wymiana opon, - prostowanie felg Wjechałem w dziurę na drodze, przeciąłem oponę. Był koniec sezonu zimowego i nie udało mi się znaleźć od ręki 4 jednakowych opon 225/50/17. Nie nacieszyłem się nimi długo, po paru tygodniach złapałem flaka na lewej przedniej, ale go nie zauważyłem i zajeździłem oponę. Później kupiłem komplet.
2013-02-13, 254465km, 4000.00zł - instalacja LPG BRC W aucie była jakaś instalacją Zenith, coś z nią było nie tak. Wymieniłem na nową BRC. Przy okazji udało się wcisnąć większy zbiornik LPG - 72l, można zatankować max 63l. W zależności od stylu jazdy zasięg zwiększył się do 300-350km.
2013-03-09, 254994km, 9900.00zł - silnik (4,6 tyś zł) - rozrząd, - świece, - filtr oleju, hydrauliki skrzyni, powietrza, paliwa, kabinowy, - olej w silniku, skrzyni, dyrach, - nabicie i odgrzybienie klimy, - płyn do wspomagania, - płyn chłodniczy, - czujnik położenia wału, - diagnostyka + robocizna Wracając z ogniska organizowanego przez parafię z Łukowa pocisnąłem trochę auto. Przy 200km/h coś klękło, auto zaczęło nierówno chodzić, ale jechało. Po powrocie do domu wygrzebałem w sieci, że prawdopodobnie padła cewka. Akurat w Białej był gość handlujący częściami do audi i miał jakieś na zbyciu za śmieszne pieniądze - 20-40zł/szt. Wymieniłem na miejscu. Było trochę lepiej, ale silnik nie pracował tak jak wcześniej. Po tygodniu wracając do domu coś "zarząsło" autem, ale jechało. Później słabło, słabło, a po 5km stanęło. Laweta i do serwisu. Mechanik sprawdził kompresję i było źle, bardzo źle. Już dokładnie nie pamiętam, ale 2 cylindry nie trzymały wcale, pozostałe słabo. Naprawa była nieopłacalna, znalazłem nowy silnik i wymiana. Podobno nowy miał tylko 70tyś km przebiegu. Ile w tym prawdy, nie wiem, ale mechanik mówił, że wyglądał zdrowo. Po wymianie Gustav sprawdzał auto i nie znalazł niczego rażącego w pracy silnika. Okazało się, że za cały bajzel odpowiedzialna była prawdopodobnie źle dobrana świeca zapłonowa. Jedna byłą inna niż pozostałe, nawet gwint nie pasował. Po wkręceniu nie miała "końcówki". Prawdopodobnie "końcówka" ze świecy odleciała, rozwaliła gniazdo zaworowe, a resztki z gniazda dobiły silnik. Przy okazji wymiany silnika mieli zrobić i wymienić wszystko, co im przyjdzie do głowy, aby auto było bezpieczne. Trochę szarpnęło po kieszeni, ale w sumie lepiej, że silnik rozleciał się w lutym, a nie w kwietniu pędząc do porodu. Poniżej zdjęcia fragmentów, które udało się wyciągnąć z kolektora i zmasakrowane cylindry.
2013-03-13, 255456km, 355.52zł - drążek kierowniczy, - końcówka drążka, - ustawienie zbieżności Wracając od lekarza z Białegostoku zbyt wiele obiecywałem sobie po quattro i ESP. Na oblodzonym zakręcie wpadłem w poślizg, obróciło nas o 180 stopni i wpadliśmy w niewielki rów na poboczu. Nam nic się nie stało, ale połamałem kratkę zderzaka i pękł zderzak. Z rowu wyciągało nas BMW X5. Prawdę mówiąc nim kierowca przypiął u siebie linkę, to prawie sam wyjechałem. Uszkodziłem zawieszenie, ale szybko się nauczyłem, że 2t metalu na lodzie, to 2t żelastwa na lodzie i nic tam nie pomoże.
2014-06-27, 284444km, 3609.46zł - pompa oleju skrzyni, - zestaw uszczelek, - kosz skrzyni, - filtr oleju, - naprawa sprzęgła, - wymiana oleju Od zakupu od czasu do czasu pojawiał się na skrzyni błąd konwertera. Później zaczął pojawiać się coraz częściej. Nauczony niespodzianką z silnikiem, trzymam się zasady "taniej zapobiegać niż leczyć". Znalazłem magików od skrzyni, podumali i stwierdzili koniec konwertera. Po rozebraniu skrzyni okazało się, że pompa ledwo chodzi, do tego olej był już galareta. Mechanik zapytał tylko "na handel czy dla siebie". Skończyło się generalnym remontem skrzyni. Mechanik pokazywał zużycie części, ale mi utkwiło w pamięci tylko pęknięcie na koszu. Jeśli dłużej bym tak pojeździł i trochę mocniej podusił, była by szansa, że kosz by się przekręcił i znowu lawet, koszty... Na zdjęciu widać pęknięcia w aluminiowej obudowie. Wymieniłem w ostatniej chwili, teraz duszę bez obaw. Błędów na skrzyni brak.
2014-11-08, 292256km, 469.82km - korek zbiorniczka płynu chłodzącego, - pompa wody, - zbiorniczek płynu chłodzącego, - wymiana płynu chłodzącego. Gdzieś mi uciekał płyn chłodzący, cały czas coś śmierdziało. Z czasem z pompy leciało dość mocno. Okazało się, że pękł też zbiorniczek przy podłączeniu węża.
2014-11-12, 292411km, 92.00zł - dywaniki gumowe Petex Faktycznie warto dopłacić za markę. Nie czuć zapachu gumy i są dobrze dopasowane.
2014-11-14, 292411km, 60.00zł - wyważenie opon. Poszukiwanie przyczyny drgań w trakcie jazdy.
2015-01-17, 295480km, 317.09km - tuleja wahacza, - łącznik stabilizatora, - naprawa zawieszenia pneumatycznego - szukanie nieszczelności c.d. więcej: http://www.audiklub.org/forum/viewtopic.php?f=28&t=134229 - opis walki z zawieszeniem pneumatycznym. Zalecam zapoznanie się wszystkim, którzy mają lub planują zakup Allroada. Nieszczelność można naprawić wydając 1,5-2 tyś na kompletny amortyzator lub wydając 2zł na puszczający oring.
2014-03-07, 297799km, 100.00zł - wymiana przewodu układu chłodzenia Sprzątanie po drutowaniu pękniętego króćca wody. Mimo wszystko warto było wyszaleć się na torze w Toruniu.
2015-05-22, 301974km, 493.57zł - filtr kabiny, - filtr powietrza, - nabicie i odgrzybienie klimatyzacji, - diagnostyka, - naprawa pompy wspomagania układu hamulcowego Od zawsze miałem na silniku błąd
Kod:
17837 - Circuit for Brake Vacuum Pump: Open Circuit P1429 - 35-00 - -
Jak się za niego zabrałem i pompa działa prawidłowo zastanawiam się czy jej nie odłączyć. Wkr..ia mnie brzęczenie załączające się jak jeżdżę po mieście. Nie zauważyłem żadnej zmiany przy hamowaniu po uruchomieniu pompy.
Podsumowanie...
Ponad 2,5 roku razem, ponad 60 tyś km, worek pieniędzy i cały czas coś. Ostatnio zaczął puszczać przedni miech - nieszczelność była na gumowy oringu na przyłączu powietrza. Drobnica, sam naprawiłem. Teraz komputer zaczął walić komunikatem "brems licht". Pewnie znowu przełamał się przewód w klapie. Od czasu do czasu wywali "check engine", ale przy LPG to się zdarza. Zauważyłem, że z tym bywa różnie. Czasami przejadę 500km (1,5 baku LPG), a czasami wyjeżdżam po zatankowaniu i bach, zapala się żółta ikona. Wymieniając przegub rozwalili zbieżność. Ustawię przy najbliższej wymianie oleju. I tak w kółko.
Może i 2.7BT może spalać 15l LPG na 100km, ale nie w Allroadzie z automatem. 250KM trzeba nakarmić, a 2 tony żelastwa rozbujać, moja średnia to 17,3l - 20% miasto, 80% trasa. Kiedyś udało mi się zejść na PB na trasie do 11,5l przy jeździe 100-120km/h, ale to była grzeczna jazda.
Czy kupiłbym jeszcze raz Allroad'a, nie wiem. Ale nie żałuję kasy włożonej w Zieloną Skarbonkę. Autem jeździmy zazwyczaj z dzieckiem i musi byś na tip-top. Na początku gula mi skakała jak widziałem nowe "obicia" parkingowe, później sobie darowałem. Auto ma jeździć, czasami zapier...lać, wyglądać jak lalka nie musi.
_________________ Skoda Yeti CDAA 1.8T manual 4x4, '10, Rosso Brunello - "Wisieńka" Renault Megane Scenic 2.0 + LPG - "Popierdułka", krótki epizod Audi A6 C5 Allroad ARE 2.7BT automat + LPG BRC, '01, Highland Green - "Zielona Skarbonka" - sprzedane Audi A6 C4 ACK 2.8 manual avant quattro + LPG BRC, '97, Europa Blue Mica - "Kaprys" - sprzedane Audi A6 C4 ACK 2.8 manual avant, '96, Ming Blue Mica - "Smoczek" - rozbite, sprzedane
Ostatnio edytowano 27.lip.2015 20:11:12 przez speco, łącznie edytowano 2 razy
Piękna opowieść, faktycznie worek kasy w auto włożyłeś. Czasami się zastanawiam co kupię po S6 i między innymi allroad 2.7Bit z ostatniego wypustu chodzi mi po głowie. Co do check-a od LPG, Ja dołożyłem adapter OBD do LPG i od tamtej pory żadnego check-a nie łapie. Pzdr.
ps. Osobiście byłem świadkiem "zadymy" w Toruniu, przynajmniej dodatkowej atrakcji uczestnikom zlotu na placu dostarczyłeś
Jak widać...serwisując się w LM można dośc tanio użytkować to auto
Historyjka bardzo fajna - człowiek wie co może go czekać ale też jakby chciał odkupić to ma pełną historię serwisową
_________________ Audi B2,B3 i B4 - były Audi A6 3,0 30VQ tip - było Audi S6 4,2 40V tip- było Audi S6 4,2 40V manual - było Audi A4 2.8 30VQ tip - było Audi Cabrio 2,8 12V - było Audi A8 4,2 32V tip - było Audi 80 2,3 10V - do grzebania wieczorami
Speco kurna. No offence, ale ja nie jestem pewien czy ludzie tutaj wiedzą do czego powinno służyć "teraz my". Albo inaczej. W połowie przypadków, jest świadomie używane do zupełnie czego innego. Strasznie jest mi przykro z tego powodu, bo generalnie całe forum AKP leży i kwiczy.
Nie bardzo wiem co Cię boli? Wolałbyś, abym wrzucił kilka fotek dzień po zakupie i zadawał pytania w stylu: - Jakie fele założyć? - O ile zrobić glebę? - Ile wyciągnę chipem? - Ile to faktycznie pali? Sprzedający mówił że 6l, a ja mam średnią 9l. Dlaczego?
Jednym z zadań forum jest "pomaganie". Nie mam takiej wiedzy technicznej jak Ty czy inni, więc dzielę się swoimi doświadczeniami, robię fotostory z DIY. Wpis zrobiłem z uwagi na fakt, że pojawiają się tematy "Ile kosztuje Allroad". Przez 2 lata miałem różne problemy i przygody z autem. Część rozwiązałem sam, część serwis. Na forum masz pełno postów z pytaniami "Ile kosztuje utrzymanie 4.2" z inteligentnymi odpowiedziami "Skoro pytasz o koszty, to Cię nie stać". Gdyby nie silnik (10tyś) i skrzynia (4tyś) masz opis kosztów utrzymania auta przez 60tyś km na polskich drogach.
Na samym początku napisałem, że zastanawiam się nad sprzedażą auta, chcę coś nowszego. Nie wiem czy uda się sprzedać, nie oddam za pół darmo, parcia nie mam. Jak nie teraz, to za pół roku, rok. Chcę coś wyższego, na Q5 jeszcze mnie nie stać. Trafia się okazja kupna auta w rodzinie, więc się mocno zastanawiam. Nie ukrywam, że siedziałem do 6 rano tylko dla przyjemności pochwalenia się, wpis umieściłem także pod kątem przyszłej sprzedaży. W ogłoszeniu planuję podać link do forum - treść ogłoszeń ma limit długości tekstu, wszystko by się nie zmieściło. Gdybym nie umieścił tego na forum, opisałbym historię na stronie w sieci. Po sprzedaży wszystko by zniknęło, a tak coś może się przydać innym.
Jak opisywałem historię poprzedniego auta nikt się nie przyczepił (http://www.audiklub.org/forum/viewtopic.php?f=33&t=120495), teraz zrobiłem podobnie. Fajnie czyta się takie wątki jak Twój o Rymplu czy A80 R32 VR6, ale nie każdy może sobie pozwolić. U mnie, i pewnie większości użytkowników forum, auto jest użytkowe. Zawsze jest parcie na coś nowszego, lepszego. Jeśli ktoś będzie chciał się porwać na 14-letniego Allroad'a, mam nadzieję, że po przeczytaniu mojego opisu spojrzy trzeźwym okiem na koszty utrzymania i możliwości swojego portfela.
Lubię grać w otwarte karty. Jeśli wpis jest niezgodny z regulaminem forum, wyedytuj lub usuń.
_________________ Skoda Yeti CDAA 1.8T manual 4x4, '10, Rosso Brunello - "Wisieńka" Renault Megane Scenic 2.0 + LPG - "Popierdułka", krótki epizod Audi A6 C5 Allroad ARE 2.7BT automat + LPG BRC, '01, Highland Green - "Zielona Skarbonka" - sprzedane Audi A6 C4 ACK 2.8 manual avant quattro + LPG BRC, '97, Europa Blue Mica - "Kaprys" - sprzedane Audi A6 C4 ACK 2.8 manual avant, '96, Ming Blue Mica - "Smoczek" - rozbite, sprzedane
Ostatnio edytowano 11.lip.2015 11:05:58 przez speco, łącznie edytowano 1 raz
Nie przejmuj się speco, tutaj każdy kto nie zrobi choćby połowy tego przy aucie co Sprinter przy rymplu jest uważany za spamera a jego auto niegodne działu Teraz My Z drugiej strony, gdyby były tylko wątki "projektów" to poza 3-4 wątkami nie byłoby co czytać.Zapewne chodzi mu o to, że pomagasz sobie reklamą na forum....
Tak przy okazji, Ty masz chyba pecha do aut. Przy poprzedniej C4 wpakowałeś worek kasy, tutaj podobnie...czytałem, czytałem i pewnym momencie odpuściłem
_________________ S6+Avant 4.2 V8 AHK quattro Gmbh LZ5M Nogaro Blau - jeeest S6 C4 limo 4.2 V8 AEC quattro manual LZ5U - jest A4 B7 Avant 1.8T BFB LPG quattro - jest...
Mi tak w pi..zde żaden samochód nigdy nie dał . No może stary Patrol...ale jego świadomie zjeździłem na amen, a potem wyremontowałem kupując całego dawcę. Teraz to nie wiadomo co z tym audi robić, jak zona jeździ to chyba tylko zostawić jako drugi w domu na zimę do jazdy, bo warty to on tyle co wartość 1/4 części zamiennych w niego włożonych.
P.S. Sprinter nie każdego stać na mauzoleum, i trzymanie starych trupów tak jak Ty czy ja
_________________ Było dwanaście OOOO w tym siedem quattro, zostało cabrio B7 2,0TFSi quattro do zabawy+ Coupe quattro 8B 2.6 V6 syna.
Tak, wolałbym żebyś się nim pochwalił po zakupie, bo kompletnie nie ma się czego wstydzić. Może byś pokazywał jak allroad wjeżdża w szuwary albo jak Ty w nie włazisz na czworaka obok auta. Przynajmniej byłaby to chęć podzielenia się własną radością, od początku. A teraz to ja czytam ogłoszenie, wcale nie tak zadowolonego posiadacza (takie się odnosi wrażenie między wierszami), coś co mogłby się znaleźć zaraz w archiwum. Zresztą nie ukrywasz tego co oczywiste, ma to związek z chęcią pozbycia się...
Nie wmawiajcie mi jakiejś dyskryminacji. Równie dobrze mogę oglądać zmianę koła w allroadzie, zrobienie detailingu żeby znowu był błysk, jak i budowę aut cowboya czy Frano... Tylko niech to wypływa z przyjemności obcowania z audi.
"Teraz My" ma służyć prezentacji, dyskusji, postępom, itd., itp. Słup ogłoszeniowy albo opis kosztów eksploatacji, to gdzieś tam chyba w "kupujemy audi".
Mały samo trzymanie starych aut wcale nie jest takie drogie. To ich robienie zaczyna kosztować czas i pieniądze, ale przecież nie ma pośpiechu.
_________________ Było: Audi A4 AFN Jest: Audi A6 AVF + blast by Spanky BMW 5 GT 3.0 N57 -------------------------------------- 1.03 CZEŚĆ I CHWAŁA BOHATEROM!!
W błoto zazwyczaj wjeżdżam sam. Później szybko myjnia i zacieranie śladów. Żona nie za bardzo lubi jak jadę się "bawić". Jak się bawię, to się bawię, a później wychodzą przygody jak w Toruniu.
DeS napisał(a):
To musi być ekonomiczne auto, bo dzisiaj widziałem takie na TAXI
Może to nie było ECO TAXI, tylko FAST TAXI. Ostatnio na trasie mijałem, a właściwie to mnie mijało, A8 D2 taxi. Dam sobie rękę uciąć, że na klapie było 4.2.
_________________ Skoda Yeti CDAA 1.8T manual 4x4, '10, Rosso Brunello - "Wisieńka" Renault Megane Scenic 2.0 + LPG - "Popierdułka", krótki epizod Audi A6 C5 Allroad ARE 2.7BT automat + LPG BRC, '01, Highland Green - "Zielona Skarbonka" - sprzedane Audi A6 C4 ACK 2.8 manual avant quattro + LPG BRC, '97, Europa Blue Mica - "Kaprys" - sprzedane Audi A6 C4 ACK 2.8 manual avant, '96, Ming Blue Mica - "Smoczek" - rozbite, sprzedane
Dołączył(a): 29.kwi.2012 15:53:06 Posty: 2172 Lokalizacja: Międzyrzec Podlaski
Auto: 100 C4 Avant Quattro 2.8E Automat
Ja nie jestem taki skrupulatny w prowadzeniu dziennika napraw. Ale wszystkie rzeczy wymieniam na bieżąco, nie picuję auta, bo nie mam na nic czasu. Praca, praca... Auto jak wół roboczy ze mną orze jak może. Jedno jest pewne, sporo kasy pakuję w samochód, tylko dla tego że ono na siebie zarabia. Co roku parę tysięcy trzeba zainwestować, ważne żeby nie zapuścić samochodu do tego stopnia żeby nie było sensu naprawiać. Nie stać mnie na nówkę, a z nowszych samochodów nie widzę dla strucli konkurencji.
Ogólnie to Speca temat bardzo się przyda różnym fantastom co wpadają na forum z tematami typu: "pierwsze auto dla studenta audi A8 4,2 czy A6 C5 2,5 TDI". Oczywiście do 4000 PLN.
To jak kubeł zimnej wody na łeb.
Bardzo dobrze że podał ceny napraw w warsztatach, nie każdy ma swój warsztat / garaż pełen sprzętów i wiedzę. Warto zobaczyć ile "zwykły Kowalski" musi wybulić za każdy duperel i śrubkę przykręconą fachową ręką mechanika.
Specu, szacun! sam kiedyś chciałem tak prowadzić jakiś wątek o którymś z moich złomów Pamiętam przeprawę przez zaspy na Łukowskich lasach, i powiem jedno ten człowiek wie po co są cztery koła w aucie 100% wyciśniesz z każdego Audika sam tak mam i nie żałuje ani grosza wyrzuconego na reanimacje
_________________ Audi 80 2.0 ABT '94 było... Audi 80 Avant Quattro 2.3 7A '93 było... Audi Coupe 2.3 NG '92 było...
W rozumieniu naszego poje..nego systemu podatkowego auto jest firmowo-prywatne. Większość napraw robiłem na firmę i trzymam kopie faktur na potrzeby ewentualnych gwarancji,- stąd dokumentacja napraw. Przy starym A6 C4 przydały się do reklamowania pompy paliwa. W Allroadzie puściła pompa wody, ale nie dało się tego podciągnąć pod gwarancję - minął rok od montażu, i trzeba było wymienić na własny koszt.
Historia kosztów, to tylko cześć, którą miałem w kopiach faktur. Jest jeszcze trochę mniejszych dupereli, które kupiłem jako używki lub nowe bez faktur, np: 3 światło stop w klapie. Jeśli nikt nigdy tam nie zaglądał, teoretycznie wytrzyma tyle co auto. Jeśli jednak ktoś tam grzebał to na 90% zostały połamane zaczepy i uszkodzona uszczelka. Niby niewiele, ale z czasem wilgoć robi spustoszenie na płytce drukowanej i zaczyna świrować Auto-Check. Nie rozumiem dlaczego 3 światło stopu do sedana można upolować za 10zł, a do avanta ceny zaczynają się od 100zł, nowe 250zł. Znalazłem światło z klapą za 120zł + 50zł przesyłka, tylko po co mi klapa Trochę dzwonienia i udało się znaleźć coś w dobrym stanie. Auto-Check się odczepił.
_________________ Skoda Yeti CDAA 1.8T manual 4x4, '10, Rosso Brunello - "Wisieńka" Renault Megane Scenic 2.0 + LPG - "Popierdułka", krótki epizod Audi A6 C5 Allroad ARE 2.7BT automat + LPG BRC, '01, Highland Green - "Zielona Skarbonka" - sprzedane Audi A6 C4 ACK 2.8 manual avant quattro + LPG BRC, '97, Europa Blue Mica - "Kaprys" - sprzedane Audi A6 C4 ACK 2.8 manual avant, '96, Ming Blue Mica - "Smoczek" - rozbite, sprzedane
Zaloguj
Zarejestruj
FAQ
Szukaj
Z drugiej strony, gdyby były tylko wątki "projektów" to poza 3-4 wątkami nie byłoby co czytać.Zapewne chodzi mu o to, że pomagasz sobie reklamą na forum....
. No może stary Patrol...ale jego świadomie zjeździłem na amen, a potem wyremontowałem kupując całego dawcę. Teraz to nie wiadomo co z tym audi robić, jak zona jeździ to chyba tylko zostawić jako drugi w domu na zimę do jazdy, bo warty to on tyle co wartość 1/4 części zamiennych w niego włożonych.
