Allroad ważył 2 tony i miał 250KM
125 KM na tonę. Yeti 1,4 tony i 160KM
114 KM na tonę. Świeży zakup, nie miałem czasu jeszcze go podeptać i się pobawić. Z tego co trochę pojeździłem, żwawo się odpycha. Książkowo ma max 200km/h. Po zakupie rozpędziłem go do 205km/h. Poszedłby jeszcze trochę, ale już był zakręt.
Wyposażenie, hm... Najwyższa wersja z 2010: isofix, bi-xenon, 6-biegowy manual, klima 2-strefowa, jakiś pstryczek Offroad, parktronic przód-tył, fabtyczne radio bez navi, eketryczne szyby przód-tył, światła w lusterkach, kopmputer, tempomat, itp, Kupa gaźetów. Pojeżdzę trochę dłużej to dam znać. Zastanawiam się nad dołożeniem ogrzewania postojowego.
Wady jakie już zauważyłem:
- dużo mniejszy bagażnik
Do Skarbonki wrzucałem rzeczy i zamykałem klapę, tu będę musiał układać.
- sztywniejsze zawieszenie
Allroad miał pneumatyke i płyną po nierównościach, Yeti jest sztywniejsze. W przyszły weekend będzie test na drogach 3-ciej kategorii.
- manual
2,5 roku w automacie potrafi skrzywić psychikę. Nowy byłby z automatem, przy używanym zdecydowałem się na manual. Powoli przestawiam się na wachlowanie ręką. Jest jakiś asystent, który podpowiada jaki bieg wrzucić, ewentualnie na jaki zredukować.
- silnik jest cichy
Nie wiem czy to wada, ale jak stoję na światłach to nie wiem czy silnik pracuje czy nie. W sumie to plus.
- koszt przejechania 100km
2.7BT palił 17l LPG, to jakieś 34-38zł za 100km. Yeti będzie raczej 40-50zł, w zależności od nogi. Tragedii nie ma, mieszczę się w zakładanym budżecie.
- silnik na łańcuszku, będzie wymagał pilnowania
Podobno problemy zaczynają się od 150 tyś km, u mnie jest dopiero 88 tyś na blacie. Niby od połowy 2010 roku wyszła jakaś poprawiona wersja, auto jest z listopada 2010. Tragedii nie ma, trzeba tylko pilnować i reagować wcześniej w razie potrzeby.
@Gustav
Na weekend przyjeżdzam do Białej. Jak chcesz możemy zaorać trawę pod cmentarzem