.: AUDI KLUB POLSKA :.

możesz go sobie odszukać i popatrzec co ma nadłubane...

www.srtw.pl

dajcie bajarzowi Tipa...
TIP - TO NIE MIASTO W CHINACH

Ps. mam juz dosc tej zimy

pozdrawiam

woczoraj mialem wesoły wieczór zatankowałem turbogazu na shellu i zrobilem rundke po mieście dla relaxu

jak zwykle jade spokojnie, ale coś mnie ciągle śledzi na soczewkach dość blisko i zmienia pasy tak jak ja. Troszeczke zwolnilem z 60 do 50km/h i mnie to wyprzedziło. To była buma e34 525i, do tego na benzynie no to jako że "nie odmawiam" polecialem kawalek za nią, wyprzedzilem delikatnie i dojechalismjy do lepszego odcina drogi dwupasowego. Skręciłem na na tą drogę na drugim biegu gdzies tak 40km/h i slysze z tylu jak piszczą gumki w bmw takze zacząłem intensywnie przyspieszać. Trzymał się za mną jakieś 10m gdzies do 80km/h a potem jakoś juz się zaczął oddalać, tak przycisnąłem do moze 140km/h i odpuściłem po czym z wielkim impetem kierownik mnie wyprzedził jak juz wychamowałem chyba się trochę wkurzył, bo potem agresywnie jechał

A teraz, najlepsze. Tego samego wieczoru spotkałem też forda mondeo ST220 kombi akurat tak się zdażyło ze stanelismy na swiatełkach, a przed nami jakies 2km prostej jako, że katalogowo ST220 jest mocniejszy od mojego bo ma 226KM z silnika 3,0V6 i siedziala jedna osoba, a moj niby 165KM do tego mam gazownie i bylem z braciakiem . Musialem uzyc troszeczkę podstępu Takze nie gazowałem przed startem. Na zielonym ruszyliśmy rowno średnio żwawo na poł gazu i gdzieś przy 30km/h nadusiłem do oporu także zyskałem ułamek sekundy, tyle ile wyniosła reakcja kierownika mondeo, ale była błyskawiczna, bo od razu usłyszałem bardzo fajny ryk silnika V6 przez uchyloną szybką, aż się przestraszyłem , pozycja wyjsciowa byla taka, ze on jechal caly czas na moim tylnym zderzaku. No ale nic cisne na 1ce do około 6500-6700, cyk na dwjjeczkę lekko pisnęły kółka i znowu do 6500, cyk na 3czke i lece dalej 110 120... cały czas V6 wyje mi po lewej ale nie może dogonić bo widze ksenonki caly czas w lusterku dopiero przy 130-140 zaczął się delikutaśnie zbliżać, moze ze 2 metry udalo mu się hehe , no ale wcale się nie dziwię, bo jednak ma trochę więcej poweru jednak akurat wyscig się kończył bo coś się turlało i zaczelismy chamować.
Także pewnie troszeczke moj dziadek z maską gazową zaskoczył super sportowe mondeo

no to jest kill

ja ostatnio poganialem sie z malutkim CRXem
smiesznie wyglada rodzinne kombi objezdzajace ryczace male sportowe auto

sie śmiejesz kiedyś ścinaliśmy się barta.w serysją esą z takim crx'em 13x KM to jak na 3ce overboost sie nie załączył to gówno doganiało nas

Lukasik napisal : I wtedy trzeba bylo dac ostro po heblach To bylby dopiero kill
I druga Audice bys sobie kupil
Gratulacje dla Buby - przepiekny, poetycki jezyk, normalnie Mickiewicz sie chowa.

...jechal na pasie obok, na wysokosci mojego tylnego zderzaka

... a tak wogole to chamski nie jestem

a dzisiaj jakas wsciekła astra chciala sie scigac miala z tylu dwie rury po przeciwnych stronach (tylko nie wiem czy z dwoch leciał dym ). czatne felgi alu i przyciemnione szybki. Najpierw sie z nią pobawiłem, a byla wsciekła, musialem dodawac gazu ponad połowę . Chwile pozniej na swiatlach wyczesalismy, z tym ze on nie wytrzymal nerwowo i ruszylem pozniej o dl samochodu, ale juz pod koniec jedynki mialem samochod przewagi a kierownik astry chyba sie zdenerwował bo coś dwojka po zębach mu weszła i to dwa razy ja pojechałem dalej, bo juz turbina byla rozpędzona to grzech byłoby ją hamować takze podciągnąłem jeszcze na trojce i luzz, i potem i ostre hamowanko bo swiatla sie zmienialy,,, a scigant rozpedzony jak stado pędzących... mignął mnie i przejechał na "późnym czerwonym"... jeszcze chwila i bylo by wczesne żółte hehe

ciezko w zakorkowanym miescie trafic zawodnika i kawalek pustej ulicy ale czasem sie trafi...
dynamiczna jazda hondy accord (nowka sztuka) przerwana zostala przez czerwone swiatlo. honda ustawila sie oczywiscie na lewym pasie bo do maruderow gosc nie nalezy
kierowca w gajerku w okularkach przeciwslonecznych, obok ladna panienka wieziona szybko przez miasto...
stare rodzinne audi kombi ustawilo sie na pasie "maruderow"
honda baaaaaaaaaaaardzo chciala byc pierwsza bo pisk przy ruszaniu i zmianie na 2 bieg nie byl dzielem przypadku. ja ruszylem normalnie (na 3/4 gwizdka bo nie bylo sensu dawac w palnik wiecej). na trojce sciganie odpuscilem zupelnie bedac kilka dlugosci przed honda, ktora chwile pozniej przyhamowala i skrecila (w obawie przed konfrontacja na nastepnych swiatlach )

ja ostatnio wracajac z bielska dwupasmówką jade na lewym i patrze zbliza sie merc (124)czarny jechałem 140km/h ,a on sie zbliżał więc na prawy pusciłem goscia wyprzedził mnie ,no to ja na lewy i ogień on tez dał ognia
jakis dres był z laleczką kieta na ręce wygolony to wiadomo co za typ:)
na tyle było napisane 300e-24 to chyba cos ponad 200ps , no ale jade dalej mu na dupce tez cisne, ale jeszcze zapas w podłodze no i na 6 biegu i siedze mu na dupie gosc odpuscił i na prawy no to ja go pyk i tez na prawy bo zaraz swiatła były ja na prawym on na lewym i pokazuje mi ze dobra fura, no to ja tez mu tak pokazuje ze ma fajną fure panna sie smiała no i czerwone,pomarańczowe,zielone i ogień dajemy , ale odrazu został pewnie automat z kazdym metrem drogi zostawał w tyle i widze ze odpuscił
poprostu dostał baty

jakis kierownik lewy mercedes ten ma 230ps wiec chodzi jak s4

Przyjezdzam dzis do pracy, zostawilem rzeczy przy biurku i schodze na fajka
wchodza Panowie odemnie, i mocno wk%%%%wienii, mowia ze jadac do pracy scigali sie na łazienkowskiej ktory pierwszy do firmy dojedzie, a tu nagle jakis łoś granatowym audi lyknal wszystkich prawym pasem, po czym ja wskazalem reka na parking i powiedzialem ze łoś dzis do pracy przyjechal swoim audi ,

Wczoraj mialem tez troszke akcje ratunkowa, moja kobieta musiala dojechac z wilanowa do centrum w 15 minut (o godzinie 17:30) to warszawiacy wiedza jak wyglada czerniakowska , ogolnie bawilem sie w zajaca skakajac po pasach jak szalony, ale niestety przy samym torwarze dostalem czerwone swiatlo i sie musialem zatrzymac, obok stanal jakis cfaniak w hondzie civic, mocno ""tuningowanej"" i chyba widział ze cialem ostro ostatni kawalek to zaczal gazowac, ja wcale nie mialem ochoty sie z nim scigac, ale sie poprostu spieszylem, jak zmienily sie swiatla, to widzialem tylko zdziwienie kolesia w lusterku, jak go audi 80 B4 z 90 konnym silniczkiem (popularnie zwane mułem) odstawiło, jak ja bylem pod trasa lazienkowska (pod wiaduktem) to koles mial polowe drogi jeszcze od swiatel). a ja tylko sie spieszyłem

no wiesz seryjnego 1Za z czasem katalogowym 14.2 w sedanie
trudno nazwać jest inaczej

a rzeczywistość może wyglądać inaczej u mnie było ponad 16 do paczki
i 79 koników, na szczęście czipek sporo poprawia...

Wiesz z tymi danymi z katalogów to zawsze jest roznie, ja np na dzien dzisiejszy pozyczylem od kumpla G-Techa i bede dzis w nocy sprawdzal przyspieszenie od 0-do-100 z staru toczonego i normalnego na gazie i na beznynie, i na podkreconym gazie.
bede miał go dzis na torwarze dla zainteresowanym jak cos

no i co Ci ten gtech powie... dokładność + - 1 sekunda...

To moze napisz co to koledzy za wozy posiadaja, no i w miare mozliwosci co to za civic byl bo tak to nic nie wiadomo odnosnie killa.

koledzy posiadaja w firmie focusy 1.6 kombi wiec takie sobie furki
Civic wersja hatchback 93 rocznik, nie wiem jaki silnik, bo caly czas byl za mna

Co do Gtecha to da mi wiecej niz stoper w rece

piatek, godz. 21.30 - jade od bielan do centrum, zimno i sucho, "prawie" pusto
ruszylem spokojnie spod swiatel obok czolgu przy cmentarzu radzieckim.
we wstecznym lusterku widze jak cos przeskakuje z pasa na pas aby dostac sie na pierwszego na swiatla przed telewizja; minelo mnie S8 (lub A8 S8 look - chrom na luterkach, 18" avus) wiec zaraz za nim ja rowniez minalem maruderow i ustawilem sie w pierwszej lini na swiatlach po lewej (A8/S8 grzecznie ustawilo sie na prawym pasie).
kierownik po czterdziestce, 2 lub 3 osoby na pokladzie dodatkowo - ma pewnie okolo 300 koni i masa zblizona, dlaczego nie sprawdzic jak to jedzie
ruszylismy na zielonym rownoczesnie, ja bez strzalu ze sprzegla.
A8 wysunela sie przede mnie a do uszu moich dobiegl charakterystyczny syk z jego wydechu. 2 bieg wbilem majac 6 tys obr/min i dociagnalem do 7 tys minimalnie odrabiajac dystans. po chwili trzeba bylo zwalniac bo zblizaly sie swiatla, a przy takim tempie pokonywania trasy o synchronizacji nie moze byc mowy.
teraz to juz rusze energicznie....
znow zielone i wyskoczylem nieco przed A8, wbilem dwojke a pozniej trojke utrzymujac niewielka przewage i znow hamowanie przed nastepnymi swiatlami.
ostatnie starcie tego wieczoru bo na nastepnych swiatlach zaczyna sie kostka brukowa i o sciganiu mozna zapomniec.
znow ruszamy na zielonym i tym razem od poczatku do konca powiekszam przewage (na trojce byloto 1,5 dlugosci).
pozniej widzialem go jeszcze w okolicach bema/poniatowskiego...
do zobaczenia jak zmienie sprzeglo

Od Dąbrowskiego w stronę bułgarskiej zrobili ładny odcinek dwupasmowy. Przed światłami widzę że zza mnie wyskakuje jakies "sportowe" bmw - zyślę sobie jakaś z-ka cieniutka, wiedząc że może mieć 2 listry albo i mniej w z3.. Na pomarańczowym podciągnąłem obroty żeby strzelić ze sprzęgła (co i on zrobił), gdyz lekki mokro było, wiec sobie myślę że pokażę facetowi pzewagę "q". Na zielonym strzał - i owszem - pół długości wyskoczyłem zanim jemu zadzialala porządnie kontrola trakcji. Zanim dobrze zapiąłem dwojkę - widziałem tylko 3,0si z boczku a po chwili emblemat Z4 z tyłu.. klops se myślę.
NAstępne światła - droga zaraz będzie sie zwężać koło shella i mi gra adrenalina, bm-ka skręca w lewo, ja na prawym-prostym pasie, a lewy zajmuje jakis młodzian japończykiem (crx czy civik jakiś ?).
Chłopiec robi przegazówkę (oni tam mają silniczki z kosiarek?) to i ja ryknąłem z 6 cylindrów akurat na tyle, żeby na "opadających" obrotach wystartować. Młodziez się przeliczyła z przednim napędem, i gdy ja już za skrzyżowaniem zjeżdżałem z kończącego się pasa, on jeszcze szurał i piszczał w połowie krzyżówki.
Tak oto po cięgach pocieszyłem się na młodzieży. A humor poprawilo mi to o tyle bardziej, że jechał z dziewczyną
I mimo że ABC to kondon powolny, też czasem też da się właścicielowi dowartościować

mysle, ze z przecientna "kosiarka" np CRX 130PS, nie mial bys startu i quattro by Ci nie pomoglo