.: AUDI KLUB POLSKA :. https://www.audiklub.org/forum/ |
|
Skradziono Audi A4 Avant 1.9 TDI 99 rok !! https://www.audiklub.org/forum/viewtopic.php?f=1&t=73587 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | wezelx [ 20.lut.2008 14:45:10 ] |
Tytuł: | Skradziono Audi A4 Avant 1.9 TDI 99 rok !! |
Skradziono Audi A4 Avant 1.9 TDI, 1999rok, Nr rej ZBI 02219, niebieski, skrzynia manualna, w środku klimatronic, znakiem szczególnym może być niebieskie wnętrze. Kradzież miała miejsce w Gdańsku (przymorze) ul.Jana Solikowskiego, w nocy z 18 na 19 lutego (z poniedzialku na wtorek). Niestety nie posiadam zdjęć tego auta ale podaje inne w 100% podobne do mojego ![]() ![]() gdyby ktoś cokolwiek wiedział na ten temat prosze kontakt pod nr tel 790458705 |
Autor: | adamusek [ 20.lut.2008 15:43:24 ] |
Tytuł: | |
miales chociaz AC ![]() ![]() |
Autor: | TymoOon [ 20.lut.2008 15:53:17 ] |
Tytuł: | |
katastrofa Audi Audi Audi jedno za drugim znika.Chłopaki zakładajcie Zakur***** zabezpieczenia i bedzie ok!! |
Autor: | GrzesB [ 20.lut.2008 17:02:44 ] |
Tytuł: | |
Podkleiłem - normalnie plaga jakaś ![]() |
Autor: | wezelx [ 20.lut.2008 17:03:21 ] |
Tytuł: | |
Auto nie jest moje a kolegi choc tez mam A4 w Avancie i ze szczerego serca chce mu pomóc w jakiś sposób chociaz jestesmy tego swiadomi ze to butelka w morze... nawiazujac do wczesniejszych odpowiedzi - kolega nie mial czasu na zalozenie czegokolwiek ledwo co ja kupil, cieszyl sie nia zaledwie pare dni... |
Autor: | emge [ 20.lut.2008 17:45:20 ] |
Tytuł: | |
Przestroga dla innych żeby zwłaszcza "świeże" auta albo na parking strzeżony, albo coś wydłubać zanim się nie przerejestruje i zabezpieczy jak trzeba. |
Autor: | adisiwy [ 20.lut.2008 18:16:20 ] |
Tytuł: | |
współczuje, kolejne Audi - czyżby jakiś sezon na oooo ? |
Autor: | tomikici [ 20.lut.2008 19:12:13 ] |
Tytuł: | WITAM WSZYSTKICH |
![]() POZDRAWIAM I ZYCZE ODZYSKANIA AUTA |
Autor: | Buba [ 20.lut.2008 21:34:42 ] |
Tytuł: | |
nie krzycz kolego a co do zaskakujących zaginięć po sprzedarzy trzeba zwrócić na to uwagę policji bo to nie pierwszy raz. Założe się o flaszkę Johnego że zniknięcie auta ma coś wspólnego ze sprzedającym |
Autor: | Pablo200 [ 20.lut.2008 21:46:09 ] |
Tytuł: | |
No i poraz kolejny moje pytanie? Czy autko miało jakieś nizależne zabezpieczenia ? |
Autor: | wezelx [ 20.lut.2008 22:20:06 ] |
Tytuł: | |
i przegrales flaszke kolego bo to auto kupil od czlowieka z rodziny, przyjechal nim do gdanska (gdzie studiuje) zostawil na 1 noc pod blokiem a rano auta nie bylo. Co do tych zabezpieczen to dajcie juz spokoj... alarm czy inne antykradziezowe zabawki sa dla kumatego zlodzieja jak zmiana kola dla wulkanizatora. Sam bylem swiadkiem jak spod chaty zawineli S klasse ojca znajomego, a wydawalo sie ze miala wszystkie mozliwe blokady. Jeżeli mamy się chronić przed tego typu sytuacjami to najskuteczniejszym zabezpieczeniem jest pozostawianie auta tylko w bezpiecznych miejscach (chociaz i na to nie ma reguly) i druga nieco drozsza ale na pewno po kradziezy daje troche grosza na otarcie lez - Auto Casco. |
Autor: | Pablo200 [ 20.lut.2008 22:26:25 ] |
Tytuł: | |
wezelx napisał(a): i przegrales flaszke kolego bo to auto kolega kupil od czlowieka z rodziny, przyjechal nim do gdanska (gdzie studiuje) zostawil na 1 noc pod blokiem a rano auta nie bylo. Co do tych zabezpieczen to dajcie juz spokoj... alarm czy inne antykradziezowe zabawki sa dla kumatego zlodzieja jak zmiana kola dla wulkanizatora. Sam bylem swiadkiem jak spod chaty zawineli S klasse ojca znajomego, a wydawalo sie ze miala wszystkie mozliwe blokady.
Kolego moge sie z Toba załóżyć o 10 000 PLN Podjade nowym Q7 kolegi ma kilka zabezpieczen elektronicznych niezaleznych oraz mechaniczne bookady skrzyni oprócz lawety auto nie do ruszenia w 20 h musili by całą instalacje wymienić jak na tasmie produkcyjnej |
Autor: | wezelx [ 20.lut.2008 23:37:53 ] |
Tytuł: | |
Cytuj: kilka zabezpieczen elektronicznych niezaleznych oraz mechaniczne bookady skrzyni oprócz lawety auto nie do ruszenia
|
Autor: | maciekmpl [ 21.lut.2008 10:46:43 ] |
Tytuł: | |
wezelx napisał(a): Cytuj: kilka zabezpieczen elektronicznych niezaleznych oraz mechaniczne bookady skrzyni oprócz lawety auto nie do ruszenia No właśnie, a nikt lawetą takiej A4 targać nie będzie. Moją uratowała mechaniczna blokada "Multilock", bo najprawdopodobniej już ją odpalili, kiedy się zorientowali, że mają do dyspozycji tylko wsteczny bieg, a za soba ścianę. I widocznie im już czasu/chęci/narzędzi zabrakło na rozbrajanie tej blokady. M |
Autor: | złoty [ 21.lut.2008 22:59:17 ] |
Tytuł: | |
maciekmpl napisał(a): wezelx napisał(a): Cytuj: kilka zabezpieczen elektronicznych niezaleznych oraz mechaniczne bookady skrzyni oprócz lawety auto nie do ruszenia No właśnie, a nikt lawetą takiej A4 targać nie będzie. Moją uratowała mechaniczna blokada "Multilock", bo najprawdopodobniej już ją odpalili, kiedy się zorientowali, że mają do dyspozycji tylko wsteczny bieg, a za soba ścianę. I widocznie im już czasu/chęci/narzędzi zabrakło na rozbrajanie tej blokady. M Rozumiem że masz automata bo w manualu wciśniesz sprzęgło i jazda na luzie choćby na wspomniana lawetkę. Był nie dawno na jakimś tvn program i pokazywali jak spod komisariatu policji scholowali w biały dzień merola na lawete i nikt nie zareagował - po lawete zadzwonili z pomocy drogowej że niby nie mogą dostać się do auta. gość o nic nie pytał - załadował auto na lawete i zawióżł gdzie klijent prosił... była to oczywiście dziennikarska prowokacja |
Autor: | maciekmpl [ 22.lut.2008 19:13:39 ] |
Tytuł: | |
złoty napisał(a): Rozumiem że masz automata bo w manualu wciśniesz sprzęgło i jazda na luzie choćby na wspomniana lawetkę. Był nie dawno na jakimś tvn program i pokazywali jak spod komisariatu policji scholowali w biały dzień merola na lawete i nikt nie zareagował - po lawete zadzwonili z pomocy drogowej że niby nie mogą dostać się do auta. gość o nic nie pytał - załadował auto na lawete i zawióżł gdzie klijent prosił... była to oczywiście dziennikarska prowokacja Też to widziałem. Wszystko da się zrobić, tylko pytanie czy (z punktu widzenia złodzieja) warto. W przypadku mojego (manuala) wsiedli, rozbroili fabryczny immobiliser i dopiero wtedy zauważyli multilocka (na to wskazywały ślady - ukradli moduł immo i widać było, że się szarpali z blokadą (coś tam wygięli i potem wsteczny trochę ciężko wchodził). I co mieli po lawetę dzwonić, czy szukać innego A4 parę ulic dalej? Jakby to było nowe A5, to co innego. M |
Autor: | emsi [ 24.lut.2008 00:07:54 ] |
Tytuł: | |
Po raz kolejny widzę, że auto ginie niemalże na własne życzenie...Po co ruszać w trasę niezabezpieczonym i nieubezpieczonym samochodem i jeszcze go zostawiać pod blokiem! Ludzie myślcie! Pierwsza sprawa za jaką się zabiera to dojazd do parkingu strzeżonego blisko miejsca zamieszkania, następnie odkręcenie blach i udanie się do wydziału komunikacji celem przerejstrowania, następnie dojazd do miejsca założenia zabezpieczeń i na koniec ubezpieczenia autka. Jeśli jakiś naprawdę mega wypas to gościu z ubezpieczalni podjeżdża pod parking, gdzie są robione niezbędne zdjęcia. Następnie auto stoi do północy póki nie obejmuje go polisa. Tak trudno się do tego zastosować i nie płakać później?? |
Autor: | GrzesB [ 24.lut.2008 00:33:18 ] |
Tytuł: | |
emsi napisał(a): Po raz kolejny widzę, że auto ginie niemalże na własne życzenie...Po co ruszać w trasę niezabezpieczonym i nieubezpieczonym samochodem i jeszcze go zostawiać pod blokiem! Ludzie myślcie!
Pierwsza sprawa za jaką się zabiera to dojazd do parkingu strzeżonego blisko miejsca zamieszkania, następnie odkręcenie blach i udanie się do wydziału komunikacji celem przerejstrowania, następnie dojazd do miejsca założenia zabezpieczeń i na koniec ubezpieczenia autka. Jeśli jakiś naprawdę mega wypas to gościu z ubezpieczalni podjeżdża pod parking, gdzie są robione niezbędne zdjęcia. Następnie auto stoi do północy póki nie obejmuje go polisa. Tak trudno się do tego zastosować i nie płakać później?? Esencja prawdy ![]() Jak kupiłem swoje to od razu do domu, do garażu i zastawione kolejnymi autami. Na drugi dzień rejestracja, chwilę później zabezpieczenie auta, kolejny dzień to ubezpieczenie i znowu do garażu do północy. W sobotę kupiłem a w środę można było dopiero jeździć... Wcześniej szkoda nerwów. |
Autor: | a4v6 [ 24.lut.2008 12:01:32 ] |
Tytuł: | |
GrzesB napisał(a): emsi napisał(a): Po raz kolejny widzę, że auto ginie niemalże na własne życzenie...Po co ruszać w trasę niezabezpieczonym i nieubezpieczonym samochodem i jeszcze go zostawiać pod blokiem! Ludzie myślcie! Pierwsza sprawa za jaką się zabiera to dojazd do parkingu strzeżonego blisko miejsca zamieszkania, następnie odkręcenie blach i udanie się do wydziału komunikacji celem przerejstrowania, następnie dojazd do miejsca założenia zabezpieczeń i na koniec ubezpieczenia autka. Jeśli jakiś naprawdę mega wypas to gościu z ubezpieczalni podjeżdża pod parking, gdzie są robione niezbędne zdjęcia. Następnie auto stoi do północy póki nie obejmuje go polisa. Tak trudno się do tego zastosować i nie płakać później?? Esencja prawdy ![]() Jak kupiłem swoje to od razu do domu, do garażu i zastawione kolejnymi autami. Na drugi dzień rejestracja, chwilę później zabezpieczenie auta, kolejny dzień to ubezpieczenie i znowu do garażu do północy. W sobotę kupiłem a w środę można było dopiero jeździć... Wcześniej szkoda nerwów. dokładnie. Z reguły złodzieje wybierają auta na obcych numerach, chyba, że wpadają gdzieś na gościnne występy - wtedy biorą to co znajdą. Rzadko zdarza się, że auto skroi poprzedni właściciel, ale niezależnie od tego zawsze po zakupie pierwsze co trza zrobić, to zamontować własne zabezpieczenie + zmienić tablice... |
Autor: | Jack [ 24.lut.2008 22:07:24 ] |
Tytuł: | |
W swoim A6C6 mam kilka patentow wlasnych i polecanych przez zaufane osoby i aby sprawdzic czy auto jest nie do ruszenia to zaplacilem 300zl takiemu co zna takich co tam kradna i bawili sie prawie 20 minut w 3 osoby . Balem sie , ze cos zaraz rozpruja ale auta nie mogli odpalic . Kazdemu mowie, ze podstawa to wewnetrzna blokada skrzyni biegow oraz alarm zwykly a reszta to oczywiscie juz wlasna inwencja a czym wiecej tym lepiej. AC to podstawa przy drozszych samochodach bo ostatnio widze, ze uaktywnili sie zlodzieje jak kiedys. Przykro jest jak ktos ciezko pracuje a pozniej traci to czym sie jeszcze nie nacieszyl. Mam nadzieje , ze odnajdzie. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 2 |
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group http://www.phpbb.com/ |