Zagor napisał(a):
Jadę na okrętkę bo lubię jeździć
, a tak na poważnie, to realia są takie, że lubelska jest luźna, brak wariatów, fotopstryków mniej, i spokojnie sobie lecę swoje, a i okolica ładniejsza niż katowickiej.
Kolejna sprawa - to jak już przez PL się przebiję, to potem mam w SK kawałek autostrady i kilkanaście km do węgierskiej autostrady, i tu tempomat i km lecą jak opętane, a i w HU nie ganiają tak z suszarkami jak w CZ czy AU, chyba że coś się zmieniło, bo ostatnio byłem w 2010, a Węgry też w kryzysie
Rozważam jeszcze wersję Radom - Kielce - Nowy Sącz - Tylicz i potem tak samo Presov - Koszyce - Miskolc itd.
W okolicach Zadaru byłem w Dobropoljanie na wyspie Pasman - fajnie było chata 5m od morza
na chorwackiej wsi.
Wezmę twoją Chorwacką wioskę pod uwagę
Co do drogi z Wawki na sląsk to teraz jest super. Wawkę - Katowice robisz w 3 godziny + np Cieszyn w 4 godz, km wychodzi jakieś 380km. Zanim dolecisz przez Lublin do granicy ze Słowakami 430km , 6 godz jazdy, to lecąc przez Kato... w tym samym czasie, jak nie szybciej będziesz dolatywal do Brna.
Od Wawki do Słowenii praktycznie masz dwa pasy, z przelotami przez kilka wiosek z jednym pasem.
My w tamtym roku ruszając z Katowic około 22godz byliśmy w Zadarze około godz 10 rano. Jazda zgodnie z przepisami, objazd autostrady w Słowenii, tankowanie A8 (cyklon) 2 razy, zakup winiet + postoje ma kawę i wyprostowanie kości.
Nigdy bym nie pojechał z Wawki na Lublin, lub Kielce... szkoda sił i czasu...
Kiedy startujesz ??