.: AUDI KLUB POLSKA :.

No trudno się nie zgodzić nad Suzi.

Z tego co patrzę - 20-25 tys trzeba położyć za 2015-2016 rocznik. Nowy zaczyna się od 32.. Jeśli ci się nie spieszy to możesz końcem roku zapolować na "leżaki"

Pewnie tak zrobię, bo na ten sezon i tak nic nie planuję kupić, za dużo mam już innych wyjazdów zaplanowanych.

Panowie i panewki, w końcu zdecydowałem, że jednak moto sobię kupię. Czy taki motór polecacie na start? https://suzuki.pl/moto/motocykle/2019-SV650A
Kupiłbym we wrześniu lub październiku, czyli po sezonie.
W sumie chcę mieć dwa gary i coś co jest w stanie bez srania ogniem jechać z prędkością 150 km/h po autostradzie, więcej mi nie potrzeba.

Wiem, że droższe ale popatrz na Hondę NC750x.
Takim golasem jak pokazałeś ciężko w trasie.

Trasy autostradowe to może jak i autem - raz na 2-3 lata, głownie kręte wiejskie drogi Mińsk Maz. - Hordzież. Właśnie chcę najmniejszy możliwy, co w razie czego da radę na autostradę, ale główne zastosowanie to będą wolne przejażdżki po bocznych nienumerowanych drogach. Chodzi mi jaką opinie ma ten model, jest OK? Nie chcę większego, myślałem nawet nad mniejszym np BMW 350, ale tam 1 gar.
Nie musi być to Suzuki akurat, chociaż ku temu się skłaniam. Chodzi o coś V2 pojemnośc koło 400-750, takie naprawdę dla początkującego, nie chcę się zabić jakimś 2 litrowym potworem.

Jeśli chodzi o SV to na pewno lepszym wyborem jest naked - ze względu na pozycję.

Spójrz na kawasaki versys 650 - wg mnie bardzo ciekawa opcja w tym segmencie

Wyjaśnisz różnicę laikowi?
Pozycja.. naked?

SV jest produkowany w 2 wersjach - to co pokazałeś to naked - motocykl bez owiewek, klasyczny metalowy bak, okrągła lampa. Ale od wersji z owiewkami różni się też np. kierownicą - wersja z owiewkami ma sportową, niską i wąską kierownicę która wymusza "sportową" przygiętą pozycję. Na nakedzie jesteś bardziej wyprostowany

Versys natomiast owiewki ma, ale ma też fajną wygodną pozycję. Bardziej chroni przed wiatrem, a przy tym (w mojej opinii) silnik rzędowy jest przyjaźniejszy niż V2. Przy okazji.. Nie wierz w to że V2 jest zajebiste bo jedzie od dołu. To legenda która wzięła się od cruiserów o pojemności powyżej 1,5 litra. Dość mocne małe fałki trzeba niestety kręcić - jadą przyzwoicie powyżej 3 tys obrotów, niżej się męczą, szarpią itp. To też jeszcze zależy od wykorbień, długości skoku itp, ale generalnie rzędowe 2 jest przyjaźniejsze.

Na koniec - znów - polecam rundę po salonach, przysiadki, obejrzenie na żywo. Możemy tu gadać o wyższości jednych nad innymi bez końca ale prawda jest taka że jak moto do ciebie "nie zagada" na żywca - szkoda wydawać kasę.

Jazda próbna to podstawa. Jak kupisz i będzie coś uwierać to będzie kupa. Jesteś w dobrej pozycji bo kupujesz nowe, każdy porządny dealer ma testówki, wystarczy się dogadać.
Ps. Tą Hondę co podawałem możesz mieć w automacie, a Ty chyba lubisz leniucha
Poza tym ma zajebisty bagażnik.

O automat, sprawdzę, bym wolał.

Honda NC też bardzo fajna, tyle że droższa. Z automatów jest jeszcze Aprilia Mana - jeździłem, fajne.

Kurna ta honda DCT mnie zaczyna kusić, chyba jednak wolałbym automata, muszę się umówić na jazdę we wrześniu jak wrócę z wakacji i przejechać się oboma - tym SV650 i tą NC750DCT.
Czy ta Honda nadaje się do jazdy po autostradzie, ze stałą prędkością tak 160-170 km/h - bo moc widzę mniejsza i nie wiem czy nie będzie srała ogniem, ale jak może swobodnie jechać powiedzmy 160 km/h to mi styka.
Cena Hondy do przełknięcia, a pewnie coś i tak by opuścili przy zakupie.

Nie wiem jak te mniejsze pojemności, bo ja jeżdżąc 100KM vstromem 1.0L pojemności to 160 to graniczna prędkość przy której moto się nie męczy...Może te inaczej są zestopniowane albo przebieg krzywej mają inaczej.... albo ja jestem za ciężki

No a tam 750, ale z drugiej strony ile ja razy tyle pojadę, naprawdę nie szukam demona prędkości, tylko coś na codzień bezpiecznego dla początkującego. Przejadę się oboma, może jeszcze BMW 310 i 750 też...
Ale to DCT najbardziej mnie przekonuje, po porstu lubię automaty i ujeżdżam od 12 lat.

Z prędkościami nie pomogę... Od kilku lat nie przekroczyłem motkiem 140 Mimo że możliwości są

Myśle że o prędkości przelotowe nie masz się co martwić na 750. Do tego ta Honda fajnie chroni od wiatru, wiec nie będzie chciało cię zrzucić powyżej 100. Poszukaj na yt filmiki z testów pooglądaj zobaczysz co i jak.
Generalnie na moto unikasz autostrad wiec częściej będziesz jeździł 90km/h niż
140, a o 170 to raczej zapomnij, może w porywach wyprzedzając. Tak z doświadczenia
No chyba że kupisz Multistradę za 100k to inna rozmowa

W piątek jadę na jazdę próbną Hondy.

Brawo Ty
ps. obojętnie co kupisz bierz grzane manetki