.: AUDI KLUB POLSKA :.

http://autokult.pl/2011/09/18/chinskie- ... na-tiguana

Niezła pokraka, ale małe rączki już wszystko kopiują co w nie wpadnie

dosłownie bezczelnosc kopiować nasz auta. nie maja pomysłu na własne?

oni wszystko podrobią

Smiesznie wyglądają takie pokraki.. To się nawet proporcji nie trzyma i chyba koła to tak jakieś 14" są

Europa "podrobiła" czcionkę (druk ruchomą czcionką chińczycy wynaleźli 800 lat przed Gutenbergiem), proch, porcelanę, papierowy pieniądz i wiele innych rzeczy.
Tak więc sobie chińczycy tamte patenty teraz odbijają
Osobiście bym ich nie demonizował, bo podrabianie/kopiowanie rozwiązań na masową skalę w branży motoryzacyjnej leży w naszym interesie. Mowa oczywiście o kopiowaniu chociażby ze srednią jakością (a to ostatnio zaczyna im wychodzić).
Pod zalewem chińskiej motoryzacji europejskie marki będą musiały obniżyć ceny swoich produktów, albo wylądują na smietniku historii.

A ja z przyjemnością kupie sobie kiedyś w salonie nową A4 w avancie i Q za 100 tyś zł, a nie ponad 240 tyś.

Wątpię żeby montowali q

Ale tak poważnie. Poszedłbyś do salonu i kupił nowke auta marki TATA ? Cena jakies 30tys zł .

Podejrzewam ze audi nie ma zamiaru obniżyć ani grosza z kuli takiej chinskiej kupy.

Cena 100tys zł za takiego pażdziocha? wole uzywke i prawdziwe audi. I podejrzewam ze większosc mysli tak jak ja..

A chiniolą za te kopiowanie powinni zamknąc rynek.

Skuli

TATA jest indyjski a nie chiński

Jezu w zyciu bym nie dotknął takiego złoma. Dla mnie to wstyd jeździć czymś takim, a co się dzieje w trakcie wypadku to boję sie pomyśleć

Taty za 30 bym nie kupił, ale nissana micry za 50 tym bardziej.
Jak dla mnie to takie same puszki.
Tata oprócz Nano produkuje Land Rovera (jest właścicielem marki), jakby ktoś nie wiedział

Dodatkowo chodziło mi o ori Audi quattro za 100 tyś, a nie podróbkę, tyle jest dla mnie warta A4, a nie tyle ile sobie księgowi Audi życzą.
I po tyle proletariat kiedyś będzie mógł kupić

Jak na to patrzę, to mam wrażenie, że kupili od hindusów Tata Nano, i nałożyli na to nadwozie A4, a że było za szeroko, to je trochę zwęzili - słowem - MASAKRA
Czy CCCO, BMW, Merc się przestraszą - nie , UE zadba, żeby te auta z Chin nie sprzedawały się w UE normy spalin, itd...

Troche ludzi kupuje tata indica, wersja kombi jest dośc pakowna a z klimatyzacja kosztuje ok 26tys zł... jak ktoś robi przez 10 lat 50tys km to kupno takiego auta ma sens, emeryci tak dużo nie jeźdzą

jak skopiowali jakąś inną limuzynkę, to ich kopia w trakcie kolizji zabijała w pierwszeństwie pasażerów
a co do danego modelu, to ciekaw jestem jak skopiowali wnętrze bo jak kropka w kropkę, to będzie wiadomo skąd brać elementy na doposażenie niemieckiego pierwowzoru, np. kolorowy wyświetlacz czy też manetki do kompa itp nie dość, że będą to tańsze te elementy to i będzie można to zakodować za pomocą chińskiego kabelka za 15zł

p.s. powyższy tekst jest typowym krzywym zwierciadłem, zdaje sobie sprawę, że tak łatwo to by nie było

Spojrz na VW Tourana Wnerze na moje oko jest rownie dobrze skopiowane jak cale auto wiec w przypadku a4 jest chyba podobnie

Dla mnie temat powinien być na większym lajcie. Jak na razie chinole nie potrafią dobrze odlać felgi, więc nie ma co się przejmować ich konkurencyjnością w tak złożonym segmencie jak samochodowy.
Proszę, oto dalsza część tematu:
http://www.smartdriver.pl/podrobki-w-mo ... e-in-china
Pozdrawiam!

Oprócz wspomnianych podróbek, Chińczycy produkują legalne samochody oparte na Audi/VW jako FAW - dawniej były to m.in. C3 i C4 oraz ich hybrydy. Podobno członkowie Partii bardzo lubią Audi, ale że niemieckie Audi jest drogie, to...
Jeśli chodzi o walkę z podróbkami - jakieś 1.5 roku temu jednej z firm motoryzacyjnych udało się wygrać z Chińczykami, w efekcie skasowano cały wypust SUVów-podróbek.

Tu jeszcze dwa inne przykłady:
http://www.joemonster.org/art/9412/Jak_ ... i_smartow_
http://www.joemonster.org/art/6796/Chin ... samochodow

W jednym z artykułów zamieszczono tłumaczenie Chińczyków: "nie skopiowaliśmy, kupiliśmy przez internet autko-zabawkę i to nas zainspirowało"

Jeśli skopiowany samochód nie będzie jakościowo odbiegał od oryginału i będzie w rozsądnej cenie, poproszę o B4 quattro z dieselkiem. Zaraz do nich napiszę aby to rozważyli.

Samochód to nie tylko zewnętrzne podobieństwo. To, że ktoś zrobi sobie samochodzik elektryczny podobny do czegoś co jest produkowane w Europie, to jeszcze nie znaczy, że jest piratem i kradnie prawa autorskie. Po pierwsze nie oznacza swojego produktu logiem pierwowzoru. Po drugie, auto jest tylko podobne, nie ma mowy o kopiowaniu rozwiązań technologicznych, bo tego się nie da zrobić tak łatwo na podstawie zakupionego oryginału (można naśladować, ale to nie to samo). To jest zupełnie inna bajka. Po trzecie, każdy ma wybór... Kupując samochód kierujemy się kilkoma rzeczami poza zewnętrznym podobieństwem... Tu się nie da tak jak z chińskimi "adidasami"
Uważam, że dobrze że będzie/jest jakaś alternatywa. Aż do początku lat 90. istniało wiele niezależnych firm produkujących samochody, później już tylko centralizacja, fuzje, kooperacja i unifikacja... Aż się niedobrze robi, cały duch motoryzacji uleciał w niebyt. A przecież samochód poza tym, że jest produktem miał CIESZYĆ.
Inna sprawa, że Chińczykom nikt nic nie zrobi, bo wszyscy mają u nich długi...

Pozdrawiam

http://wiadomosci.wp.pl/gid,13804972,ti ... leria.html

Tato nano w wersji "highline"