.: AUDI KLUB POLSKA :.
https://www.audiklub.org/forum/

Prośba o poradę w temacie pracy .
https://www.audiklub.org/forum/viewtopic.php?f=25&t=147122
Strona 4 z 5

Autor:  metyoo [ 20.lut.2019 09:41:17 ]
Tytuł:  Re: Prośba o poradę w temacie pracy .

kuźwa, nie mogę! oskarżasz wszystkich o nie czytanie ze zrozumieniem, czy nawet brak myślenia. teraz wyobraź sobie, że kilka osób z różnych części kraju, pracujący, bądź prowadzący działalność piszą w zasadzie cały czas to samo, praktycznie jednym głosem, to ....
... albo inaczej i nie bierz tego ad personam: "jeżeli jedna osoba mówi ci, żeś głupi, możesz to olać, jeżeli druga mówi to samo, też możesz olać, ale jeżeli trzecia, czwarta i kolejne osoby mówią to samo, należy udać się do specjalisty"
jeszcze raz piszę: nie traktuj tego jako ataku personalnego. to takie wyraziste zobrazowanie dyskusji.

Autor:  orsetto [ 20.lut.2019 09:59:59 ]
Tytuł:  Re: Prośba o poradę w temacie pracy .

Też lubię społeczników i związkowców. :D

https://www.wykop.pl/wpis/11069086/wilq-i-zwiazkowy-negocjator-heheszki-humorobrazkow/

Autor:  Luki147 [ 20.lut.2019 11:44:10 ]
Tytuł:  Re: Prośba o poradę w temacie pracy .

metyoo napisał(a):
kuźwa, nie mogę! oskarżasz wszystkich o nie czytanie ze zrozumieniem, czy nawet brak myślenia. teraz wyobraź sobie, że kilka osób z różnych części kraju, pracujący, bądź prowadzący działalność piszą w zasadzie cały czas to samo, praktycznie jednym głosem, to ....
... albo inaczej i nie bierz tego ad personam: "jeżeli jedna osoba mówi ci, żeś głupi, możesz to olać, jeżeli druga mówi to samo, też możesz olać, ale jeżeli trzecia, czwarta i kolejne osoby mówią to samo, należy udać się do specjalisty"
jeszcze raz piszę: nie traktuj tego jako ataku personalnego. to takie wyraziste zobrazowanie dyskusji.


Metyoo ... zwróciłem uwagę kilku osobom , że najwidoczniej czytają po łepkach , bo mi coś tam zarzuciły , a co wyjaśniłem kilka postów wcześniej - i chyba tutaj jest jasność .
Jak pisałem wcześniej , nie mówię , że nie dopuszczam tej informacji , że macie rację - ale i tak samo byłem uparty przy swoim zdaniu , bo wiele rzeczy mi na to wskazywało . znam prawo pracy , .. ale nie jestem w tym ekspertem - a jest to taki mój pierwszy przypadek , .. i wiem że tutaj w wielu aspektach życia siedzą mądre głowy , więc poprosiłem o radę(na forum jestem już trochę lat , także to i owo da się zauważyć) . W mojej wcześniejszej "karierze" pracowniczej jakiekolwiek niuanse tego typu , albo i grubszego kalibru mogłem podeprzeć kodeksem pracy , i dzięki temu praktycznie nigdy nie umoczyłem tyłka - dupochron był założony . Dlatego tak mi zależało , by jakiekolwiek rozwiązanie tej sprawy było poparte jakimś jednolitym zapisem - paragrafem w KP .Jak wyszło , to tutaj nie ma jednogłośnie , jednolicie sprecyzowanego paragrafu na te zagadnienie , potrzebna jest indywidualna interpretacja - i tyle .
Jednakże , nie zmieni to faktu , że jak dyrekcja da ową premię nawet uczciwie tylko drugiej zmianie , to najnormalniej Polacy z pierwszej zmiany zrezygnują z tej roboty . Najnormalniej wiele osób po pracy coś tam jeszcze sobie "skubie" , i ma z tego więcej niż owe 350 netto w skali miesiąca - ja tak samo . I tak samo jak pisałem , ja tak tych pieniędzy nie potrzebuję - nie mówię , że by się nie przydały - bo fajnie było by dostać każdą ekstra kasę , ale może jakoś tam w życiu jestem ustawiony , że o te pieniądze nie muszę się aż tak martwić . Po dalszym rozmyślaniu nad tą sprawą , zacząłem myśleć jak taka decyzja wpłynie na ludzi , i jak pogadałem z kolegami to aż to tak już kolorowo nie wyglądało wcale .
Jeżeli całkowicie ubędzie Polaków w tej robocie , to znacznie to wpłynie na zdrową atmosferę w pracy , .. a ja tego nie lubię - przerobiłem 14 lat psychozy w piepszonej castoramie , i nie mam na to ochoty więcej . Dla mnie jest to dobra praca , dobrze płatna , blisko domu , .. i normalne jest to , że się lekko przejmuje co z tego wyniknie . Tak jak Tobie nie chciało by się rezygnować z dobrej roboty , dobrze płatnej - to tak sami i mi . I zakładam , że nie jeden z nas by się przejmował , jak taki , czy inny ruch dyrekcji by wpłynął na dalsze zatrudnienie w owej pracy . Także nie pozostaje mi nic innego jak czekać , co się wydarzy w marcu , i na przestrzeni kilku miesięcy do przodu .


p.s.
fajnie , że potrafisz prowadzić trudną rozmowę bez żadnych epitetów , .. typu społecznik , .. związkowiec i takie tam inne cuda na kiju .

Autor:  hubos21 [ 22.lut.2019 00:35:14 ]
Tytuł:  Re: Prośba o poradę w temacie pracy .

Luki147

Zobacz, u nas w zakładzie jak są ludzie niezadowoleni to tak się robi

http://trzemeszno24.info/pikieta-pracownikow-paroc-a/
https://radiopoznan.fm/informacje/pozos ... ie-pikieta

Autor:  rk07554 [ 22.lut.2019 12:41:34 ]
Tytuł:  Re: Prośba o poradę w temacie pracy .

generalnie popieram uzasadniony wzrost oczekiwań płacowych:
hubos wyjaśnij proszę ten fragment:
"Atmosfera momentami była gorąca. Pojawiły się okrzyki – „dość pracy za michę zupy”, „złodzieje”, „rządził Fin i było dobrze, przyszedł Polak i wszystko pozabierał.”

Autor:  Morgi [ 22.lut.2019 13:59:28 ]
Tytuł:  Re: Prośba o poradę w temacie pracy .

O jak miło, w zasadzie to samo co i za granicą, najgorzej jak trafisz na polaka.

Autor:  hubos21 [ 22.lut.2019 14:35:12 ]
Tytuł:  Re: Prośba o poradę w temacie pracy .

rk07554 napisał(a):
generalnie popieram uzasadniony wzrost oczekiwań płacowych:
hubos wyjaśnij proszę ten fragment:
"Atmosfera momentami była gorąca. Pojawiły się okrzyki – „dość pracy za michę zupy”, „złodzieje”, „rządził Fin i było dobrze, przyszedł Polak i wszystko pozabierał.”


Paroc powstał w Finlandii i jakiś czas po przejęciu zakładu w Polsce, zarządzał Fin, mnie niestety w tym czasie w firmie nie było jeszcze więc szczegółów nie powiem, dwa lata temu przyszedł nowy dr przysłany przez polski zarząd i zaczął wszystko zmieniać i aktualnie stwierdził, że podwyżki to nasze "widzi mi się" więc była pikieta pod tym hasłem, bardzo szybko zdanie zmienił ale póki co nie ma zgody na rozłożenie tego na lata bo nie ma konkretów z ich strony, trochę okrzyków było, może przesadzili momentami :D ale przy krajowej 15tce jeszcze kierowcy trąbili jak przejeżdżali, szkoda, że padało

Autor:  rk07554 [ 22.lut.2019 16:41:10 ]
Tytuł:  Re: Prośba o poradę w temacie pracy .

znaczy nowy boss musi się wykazać - wymagania w górę - a wyniki w dół ;)

Autor:  newman [ 23.lut.2019 00:26:59 ]
Tytuł:  Re: Prośba o poradę w temacie pracy .

hubos21 napisał(a):
rk07554 napisał(a):
generalnie popieram uzasadniony wzrost oczekiwań płacowych:
hubos wyjaśnij proszę ten fragment:
"Atmosfera momentami była gorąca. Pojawiły się okrzyki – „dość pracy za michę zupy”, „złodzieje”, „rządził Fin i było dobrze, przyszedł Polak i wszystko pozabierał.”


Paroc powstał w Finlandii i jakiś czas po przejęciu zakładu w Polsce, zarządzał Fin, mnie niestety w tym czasie w firmie nie było jeszcze więc szczegółów nie powiem, dwa lata temu przyszedł nowy dr przysłany przez polski zarząd i zaczął wszystko zmieniać i aktualnie stwierdził, że podwyżki to nasze "widzi mi się" więc była pikieta pod tym hasłem, bardzo szybko zdanie zmienił ale póki co nie ma zgody na rozłożenie tego na lata bo nie ma konkretów z ich strony, trochę okrzyków było, może przesadzili momentami :D ale przy krajowej 15tce jeszcze kierowcy trąbili jak przejeżdżali, szkoda, że padało


To samo w walbrzyskiej Toyocie
Póki zarządzała yakuza, pracownicy byli zadowoleni. Zaczeły się rządy rodaków; cięcia wynagrodzeń, zwolnienia za L4, psychoza...

Autor:  Luki147 [ 23.lut.2019 01:52:50 ]
Tytuł:  Re: Prośba o poradę w temacie pracy .

Paroc powstał w Finlandii i jakiś czas po przejęciu zakładu w Polsce, zarządzał Fin, mnie niestety w tym czasie w firmie nie było jeszcze więc szczegółów nie powiem, dwa lata temu przyszedł nowy dr przysłany przez polski zarząd i zaczął wszystko zmieniać i aktualnie stwierdził, że podwyżki to nasze "widzi mi się" więc była pikieta pod tym hasłem, bardzo szybko zdanie zmienił ale póki co nie ma zgody na rozłożenie tego na lata bo nie ma konkretów z ich strony, trochę okrzyków było, może przesadzili momentami :D ale przy krajowej 15tce jeszcze kierowcy trąbili jak przejeżdżali, szkoda, że padało


"Atmosfera momentami była gorąca. Pojawiły się okrzyki – „dość pracy za michę zupy”, „złodzieje”, „rządził Fin i było dobrze, przyszedł Polak i wszystko pozabierał.”[/quote]

To samo w walbrzyskiej Toyocie
Póki zarządzała yakuza, pracownicy byli zadowoleni. Zaczeły się rządy rodaków; cięcia wynagrodzeń, zwolnienia za L4, psychoza...[/quote]


Odnośnie powyższego , to powiem Wam , że ten ten schemat bardzo często się powiela . Gdy ja zaczynałem pracę w castoramie - coś koło kwietnia 2003 roku , to w zarządzie na Polskę kierowali Francuzi . W zarządzie na Polskę nie było żadnego "cwaniaczka polaczka" , i na prawdę wszystko ładnie się kręciło . Były spore zyski , pracownik w roku miał bodajże około 5 - 6 premii jak dobrze pamiętam - w zależności od obrotu sklepu , to było dodatkowe hmm 10 tyś - jak sklep zrobił naprawdę dobry wynik . W grudniu była płacona trzynastka , czyli równowartość praktycznie tej grudniowej wypłaty. Później wszedł konkurs na pracownika roku - czyli wybierało się najlepszego pracownika roku ze sklepu i gość ściągał nagrodę jakieś 10 tyś . Były też indywidualne rozmowy pracownicze , gdzie dostawało się punkciki "vitay" (przypadek autora) , i to też jakoś się przeliczało do premii , były szkolenia , awanse ... i naprawdę się chciało w tej castoramie pracować . Jak byłeś obrotny , to naprawdę szło bardzo szybko awansować , przykładowo mój znajomy kierownik , fakt , że to był stary już wyjadacz miał pensji powyżej 10 000 , plus coś tam od dostawców na boku *
Także , jak słyszę , że pieniędzy nie ma , to wiem , że w zakładzie pracy nadchodzi "zimna fuzja" - pieniądze są "na górze" , i nie są one przeznaczone "do dołu"
Po sześciu tłustych latach przyszły lata chude - Francuzi w zarządzie zrobili , co mieli zrobić , rozkręcili biznes , ... i do zarządu weszli "cwaniaczki-polaczki" Poznikały premie , awanse , dodatki . Nastąpiła redukcja etatów na działach , i nastąpił jeden wielki chiński śmietnik . Dochodziło do tego , że ekipa była tak okrojona . że mój kolega na dziale płytek przewalał dziennie około 2,5 tony ręcznie , na budowlance podobnie . W materii zarządzającej pojawili się synowie tatusiów , pod nazwiskami swoich żon - co by się w oczy nie rzucało , .. kochanki , złodzieje (dosłownie) - tak cała elyta nie mająca ni huya pojęcia o zarządzaniu zaczęła doprowadzać ów byznes do upadku - i ciągła wymówka jest kryzys, nie ma pieniędzy .
Kilka suchych faktów :

- Castoram bodajże w Polsce jest około hmm 60 sklepów - coś koło 2010 roku każdy dyrektor sklepu dostał nowiutką Insygnię wyprodukowaną pod jego zamówienie jako auto służbowe.
- 3-4 lata później owe zmęczone Insygnie zmieniono na nowsze Insygnie
- odbyła się impreza w Warszawie dla zarządu castoramy , ot taka dwu dniowa pogadanka przy kielichu , i mielonym .... okraszona rachunkiem ponad 2 000 000 zł - by żyło się lepiej
-został zatrudniony nowy prezes na Polskę , nie jaki Janusz Leila , piszę już z pamięci . Miał za zadanie wprowadzić oszczędności w castoramie , bo zabrakło dochodów niby w firmie . Jego zimna fuzja mało co nie doprowadziła do upadku castorma Polska - na odchodne dostał coś 2 bańki złotych odprawy .

* - nie potrzebne skreślić .

Także jak zatrudniliście się w firmie , i macie posadową stagnację mimo swoich sukcesów , to wiedzcie , że trafiliście prawdopodobnie już na te chude lata w firmie , i sukcesów tam nie zrobicie . Nawet jak przyjdziecie z takimi dwoma atutami na rozmowę o pracę :): .

https://demotywatory.pl/4903648/Ktos-tu ... buje-pracy

Autor:  Marianb [ 23.lut.2019 12:20:01 ]
Tytuł:  Re: Prośba o poradę w temacie pracy .

newman napisał(a):
To samo w walbrzyskiej Toyocie

Pracujesz w wałbrzyskiej Toyocie?

Autor:  wojta [ 07.wrz.2019 19:00:30 ]
Tytuł:  Re: Prośba o poradę w temacie pracy .

Witam
Trochę nie w temacie ale chodzi o pracę
Proszę mnie nie źle ale jestem bardzo zdesperowany coś udowodnić i próbuje wszystkiego ale do brzegu . Mieszkam w UK pracuje w Audi 18/19 listopad ma egzamin na machnika diagnostę w Milton Keynes szkole grupy vag
Niestety mój szef nie chce mnie wysłać na jakie kolwiek doszkolenia przed egzaminem żeby zwiększyć moje szanse ale nie poddam się . Ma ktoś wiedzę lub pomysł : książki ,szkolenia w pl
Silniki diesla ,spalinowe ,elektryka samochodowa skrzynie automatyczne / manualne , klimatyzacja ,ABS ,pomiar elektryczny
Za wszelkie pomysły z góry dziękuję

Autor:  Luki147 [ 08.wrz.2019 12:55:00 ]
Tytuł:  Re: Prośba o poradę w temacie pracy .

wojta napisał(a):
Witam
Trochę nie w temacie ale chodzi o pracę
Proszę mnie nie źle ale jestem bardzo zdesperowany coś udowodnić i próbuje wszystkiego ale do brzegu . Mieszkam w UK pracuje w Audi 18/19 listopad ma egzamin na machnika diagnostę w Milton Keynes szkole grupy vag
Niestety mój szef nie chce mnie wysłać na jakie kolwiek doszkolenia przed egzaminem żeby zwiększyć moje szanse ale nie poddam się . Ma ktoś wiedzę lub pomysł : książki ,szkolenia w pl
Silniki diesla ,spalinowe ,elektryka samochodowa skrzynie automatyczne / manualne , klimatyzacja ,ABS ,pomiar elektryczny
Za wszelkie pomysły z góry dziękuję



Masz jeszcze chwilę czasu , zrób tak :

napisz oficjalne pismo - prośbę o skierowanie na kurs doszkalający . Prośbę swą motywuj tym , że masz egzamin niebawem w tym zakresie . Jeżeli inni pracownicy na takie kursy wyjeżdżają , to Tobie też przysługuje .
Na Twoją prośbę - oficjalne pismo szef ma chyb jakoś tydzień , aby dać Ci odpowiedź z argumentacją na tak , albo na nie .

Autor:  arthurr [ 08.wrz.2019 17:51:26 ]
Tytuł:  Re: Prośba o poradę w temacie pracy .

Luki147 napisał(a):
... szef ma chyb jakoś tydzień , aby dać Ci odpowiedź ...


:D :D Skąd ty chłopie bierzesz takie rzeczy?

Autor:  Zarathustra [ 08.wrz.2019 21:46:08 ]
Tytuł:  Re: Prośba o poradę w temacie pracy .

arthurr napisał(a):
Luki147 napisał(a):
... szef ma chyb jakoś tydzień , aby dać Ci odpowiedź ...


:D :D Skąd ty chłopie bierzesz takie rzeczy?


Z internetów :D

Autor:  tomeksopot [ 09.wrz.2019 08:29:35 ]
Tytuł:  Re: Prośba o poradę w temacie pracy .

Luki147... nasz forumowy sygnalista, który to to już kilka razy zakładał tematy pt: jakby tu podyebać szefa, albo ogólnie najątrzyć w robocie :D generalnie gratuluje :/

Autor:  Morgi [ 09.wrz.2019 11:59:39 ]
Tytuł:  Re: Prośba o poradę w temacie pracy .

Nie prościej założyć samemu działalnoścv i zobaczyć jak to jest?
No offence.

Autor:  metyoo [ 09.wrz.2019 20:18:33 ]
Tytuł:  Re: Prośba o poradę w temacie pracy .

ło kurde! pyta o prawo w polsce, a radzi innym na wyspach :)

Autor:  Luki147 [ 09.wrz.2019 20:41:09 ]
Tytuł:  Re: Prośba o poradę w temacie pracy .

arthurr napisał(a):
Luki147 napisał(a):
... szef ma chyb jakoś tydzień , aby dać Ci odpowiedź ...


:D :D Skąd ty chłopie bierzesz takie rzeczy?



dlatego napisałem . " że ma jakoś tydzień" , bądź co bądź , jak szef dostanie zapytanie na piśmie oficjalnie to powinien w " jakimś " czasie na takie pismo się ustosunkować z argumentacją na tak , albo na nie .
No chyba że , z wielu Was pracowało na przysłowiowe umowy na "gębę" i się godziło na takie traktowanie Jeżeli jesteś oficjalnie zatrudniony na umowę o pracę , to chyba proste jest to , i zrozumiałe , że chronią Cię zapisy kodeksu pracy .
Wiem , że wielu z Was może się z tego śmiać , i ze mnie tak samo .. ale później ludzie płaczą wkoło - nie do końca mówię , że Wy , ... że mają tutaj drugą ukrainę , i że są tak traktowani , bo pracodawcy sobie z nimi postępują jak chcą .
Owszem chłopak może się sam dokształcać , .. ale jeżeli są dodatkowe kursy , to czemu miałby na nie nie pojechać . Jeżeli szef go nie chce puścić , to coś w tym jest , niech się zapyta , dlaczego nie może pojechać . Pytanie do wszystkich : który z Was by tak nie zrobił ?? Wiem jak jest na własnej działalności , dlatego sobie powiedziałem , że nigdy w życiu .
Osobiście jestem bardzo uczulony na szefów cwaniaczków , co im się miód z uszu wylewa . jestem w stanie zrozumieć pewne odstępstwa , czy iść na pewne ugody , ale coś za coś .
No ale zawsze możemy powrócić do prawa pańszczyźnianego , kto jest za ... ??

Autor:  arthurr [ 09.wrz.2019 22:14:03 ]
Tytuł:  Re: Prośba o poradę w temacie pracy .

Luki147 napisał(a):
arthurr napisał(a):
Luki147 napisał(a):
... szef ma chyb jakoś tydzień , aby dać Ci odpowiedź ...


:D :D Skąd ty chłopie bierzesz takie rzeczy?



dlatego napisałem . " że ma jakoś tydzień" , bądź co bądź , jak szef dostanie zapytanie na piśmie oficjalnie to powinien w " jakimś " czasie na takie pismo się ustosunkować z argumentacją na tak , albo na nie .


Bzdura. Nie ma w kodeksie żadnego zapisu o tym, że pracodawca musi się ustosunkować do jakiegokolwiek pisma pracownika w określonym czasie. Jedno to nie znać kodeksu, drugie - wymyślać prawo pod siebie. No, chyba że w angielskim prawie pracy, które być może znasz (bo polskiego nie znasz, dałeś już tutaj tego dowody) - wtedy ok.

Do reszty się nie ustosunkuje bo musiałbym się powtarzać. Powodzenia w Związkach ;)

Strona 4 z 5 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group
http://www.phpbb.com/