.: AUDI KLUB POLSKA :.

Słuchajta, napiszta czym pastujeta swoje bryki coby sie swiecily jak psie cycki- jak najdluzej i jeszcze zeby jakąs ochronke dla lakieru robiły...
Tyle tego jest ze juz sam nie wiem co wybrac...
Calkiem skołowany mogością preparatow kupilem ostatnio jakies badziewie za 7 zł z mysla ze jak nie pomoze to i nie zaszkodzi ; com sie namachał szmatą- to moje, a potem przyszedl drobny deszczyk i sie zacieki porobily Chyba napisze do producenta ze jego dziadostwo nie jest odporne na deszczówkę

A więc?

Ja uzywam roznie,Plastmal,Carnauba(cos takiego),i inne do metalica,staram sie nie uzywac tanich do wszystkiego,kiedys kupiłem taki wosk ktory sie miesza z woda i po umyciu wciera sie go gabka w karoserie a potem sciereczka do błysku,
kazde autko jakie miałem ma lakierek jak z fabryki,gładziutki jak.......... ,spora zasługa w tym własnie woskwania,takze ja na to nie ząłuje kasy

kiedys sobie tak woskuje autko a sasiad do mnie" panie ja to opierdole go ludwikiem,potem wytre scierka i tez ładnie wyglada"

Tak necro to zolte jest OK.carnauba Formel 1 jest swietna.Idealnie sie woskuje.Efekt jest chyba najlepszy z dotychcza stosowanych w moich autach.Cena jest na srednim poziomie cos kolo 22 nie pamietam juz ile dokladnie.minus to mala trwalosc,niestety schodzi po kilku myciach,a i jeszcze ladnie pachnie

normalnie padłem jak to przeczytałem

chyba wypróbuje ten sposób bo coś mi lakier mało lśni ostatnio :grin: :grin: :grin:

Ludwik to jest to . Zaraz zamawiam cały karton bo jak sie wszyscy rzucą to na wiosne zabraknie A tak powaznie to uzywam pasty do polerowania którą biore od znajomego lakiernika i od czasu do czasy Color magic Turtles
Pozdro

a czy ta "Carnauba" "Plastmal" "Color magic Turtles" radzi sobie z drobnymi ryskami tak ze mniej je widac? Nie mowie tu tylko o mikrorysach po myjni, ale o drobnych zarysowaniach lakieru...

"Ludwika" musowo wypróbuję

najlepeij to malowac auto raz na dwa lata tak na serio to trzeba myc recznie gabka miekka jak kaczyszka :grin: a nie na myjni srodkow od rys jest pewlno ja milem i uzywalem pasty pod kolor auta cos tam to dalo ale pozniej sie pojawily lekkie pozsotalosci.....

a ja powiem krotko jedz na ASO tam majom najlepsze srodki auto sie swieci jak "swiecily jak psie cycki" Ja tym myje coprawda zadko ale efekt jest ok.

Skoro myjesz - to wiesz co to jest, chyba ze jest w opakowaniu pt. "czarna skrzynka" lub "noname"
I nie ma co gloryfikowac ASO - tez robią dziadostwo jak sie patrzy, wiem np jakie przekrety robiono w ASO Audi w Krakowie.
W ASO Peugeota tez mialem wtyki i tez wiem co sie tam dzało, a działo się źle

To nie tylko ty masz takie dobre doswiadczenia z ASO. W Kaliszu tez syf i złodziejstwo mam kumpla to wiem co robia z olejem i swiecami i nie tylko.
A Color Magic jest pod kolor samochodu i sobie go chwalę dobrze kryje i nie jest az taki drogi
Pozdro

Ten kraj w którym żyjemy nazywa się Polska... Tu sie robi "numery" nie dbając specjalnie o kamuflaż...
Przykład z zupelnie innej beczki - moja pani pracuje w pewnym wydawnictwie, ostatnio wysłali ja do Poznania, dałem jej auto (nie, nie Trojke- Corse ). No i jak przyszlo do wypłaty, to za kilometry- zwrocili zgodnie z ustawą, za to nie dostała nic premii... A zawsze na tym bazowała bo to 30% jej wypłaty. Dziewucha sie stara, żyły sobie wypruwa, po godzinach pracuje, wszystko na tzw ostatnia chwile i co? I g... To dopiero jest sk...ństwo i przekręt. Żeby było smieszniej, wydawnictwo dostało ostatnio jakas nagrode jakiejs "światowej" organizacji... Szkoda tylko że stosunki w nim panujące są czysto polskie... Gdzie my żyjemy...

panowie ja straciłem nadzieję
kupiłem w zajebistym stanie furkę
jeździłem, dbałem, pucowałem, myłem, woskowali mi ją
i różne takie
ale ku...a ich mać faszystowska
nie wiem co się dzieje
raz jakiś dostawczy (sądząc po wysokości strzału)
roz...ł mi lewy przedni reflektor a wraz z tym kawałem maski
potem jakieś ch...ki zarąbały mi znaczek z błotnika wraz z lakierowaną listwą
jeszcze kilka rzeczy mi zrobili
a ostatnio jakiś matoł przed hypermarketem wyjeżdżając z miejsca parkingowego wyrąbał mi tak w bok że dzięki serdeczne
wszystko naprawiałem(z AC) ale teraz mam dosyć
a i ubezpieczyciel mnie nie lubi
po jaką cholerę mam go myć
przecież wtedy wszystko mi wychodzi 16

No chłopie, masz pecha i tyle... Ale to sie zmieni, kiedys karta sie odwróci, nie porzucaj nadzieje. Napraw uszkodzenia, myj i pucuj dalej, chocby po to zebys sie mogl przez godzine nacieszyc widokiem swojej fury w pełnym blasku jupiterow Pomysl sobie ze jakies 70% ludzi w naszym kraju moze ci tylko tego widoku zazdroscic
Co do parkowania przed marketami, mnie tez jakis buc zajechał w drzwi (wtedy jeszcze corsy), od tego czasu staram sie parkowac tam, gdzie jest obok duzo wolnych miejsc a auta nie stoją jeden obok drugiego tak ze ledwo mozna wsiąść/wysiąść

odpucuję go przed sprzedażą
fura jest w zajebistym stanie
więc będę mógł ją polecić nawet przyjacielowi
a na razie byle do wiosny
byle lakieru nie zjechać
byle się rdza nie wdała
ma 8 lat i najmniejszego znaku
jak kupię to o czym marzę to dopiero zobaczycie
jeszcze będziecie z pielgrzymką się udawać żeby obejrzec cacuszko

Te, no uchyl rąbka tajemnicy... Co to bedzie? (mam cicha nadzieje ze A3 a moze s3? )

zmartwię Cię
bo jak na dzień dzisiejszy nie stac mnie na dwie takie fury
żona jeździć bedzie jakimś miastowciskiem typu polo
ale jak potrebuję dla familji jakiś większy pojazd
jakis avant może s2 może coś nowszego
coś będzie miało quattro
coś czego śilniczek pozwoli mi kiedy przyjdzie mi na to chęć
startować na 400. a tak naprawdę to nie wiem ale będę go kochać
miłością platoniczną oczywista :grin:

Zonie kup corse - kobiety kochają to auto (mam jeszcze "przechodnią" corse, znaczy sie juz 3 kobieta nią jeździ i jest zachwycona, ale juz niedługo - sprzedaję ), a i rocznikowo pewno troche tansze - zostanie wiecej na twoja bryke

roztropnie prawisz
doświadczenie przez Cię przemawia

ze doświadczenie to nic - ale jaka mądrość...

A co do corsy - najlepiej zeby była 5D (mnie 5D nawet sie podoba bardziej niz 3D), jak masz male dziecko - to kumasz, wygoda, wyciaganie i wkladanie fotelika - obejdzie sie bez twojej pomocy A blokady w tylnych drzwiach są... W ogóle musze przyznac ze naprawde fajnie sie tym "babskim" autem jezdzi, moze tylko osiągi nie te
Nigdy sie przez 2,5 roku na niej nie zawiodłem- przez ten czas poza normalna eksploatacją wymieniłem tylko łożysko w tylnym kole. Moim zdaniem, dla normalnej baby nieskażonej bakcylem wyścigowej jazdy - to super auto.

jaki silnik?