.: AUDI KLUB POLSKA :.

Okazuje się iż rano mam problemy z rozruchem gdy silnik jest zimny.
Muszę pokręcić chwilę rozrusznikiem zanim zapali.
Natomiast gdy zaskoczy to ładnie wskakuje na obroty ok. 1100 rpm,
jak na "ssaniu", po czym powoli spada do właściwych obrotów.
Silnik odpalany na benzynie.
Wyczytałem gdzieś że to może być wina czujnika temperatury cieczy chłodzącej.
Co o tym myślicie ?
I od czego ew. zacząć diagnozę ?

Diagnozę możesz zacząć od czujnika Możesz sprawdzić oporność, gdzieś w danych trzeba by było pogrzebać ile ma mieć.
Tu dałem fotkę gdzie szukać i jaki czujnik ma numer. http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopi ... ht=czujnik

OK. Dziś podjadę kupić ten czujniczek i zobaczymy.
Auto przy odpalaniu jakby próbowało zaskoczyć, ale nie chce.
Dopiero po kilkakrotnym kręceniu zaskakuje.

EDIT :

Czujnik, wymieniony.
Rano się okaże co i jak.
Na starym czujniku nie mrugała mi kontrolka płynu na desce.
Dopiero po wymianie na nowy zaczęła. Jak to możliwe ?
Czyżby czujnik był jakoś dziwnie niesprawny ?

EDIT:
jak było, tak jest. To nie ten czujnik.
A jak sprawdzić ten regulator ciśnienia paliwa ?
Czy wystarczy sprawdzić czy nie ma paliwa w wężyku podciśnienia ?

Zapomniałem dopisać że problem już został rozwiązany.
Wadliwa okazała się być pompa paliwa,
która to nie trzymała ciśnienia w układzie paliwowym.
Po wymianie pompy na nową, autko pali od pierwszego razu.