carlnova napisał(a):
Dobry wieczór, Pogromco Góralskich Dziewic  
 Dobry Wieczór 
Carl-u  
  
 carlnova napisał(a):
Pozwolę sobie zabrać skromny głos:
Skromność nieuzasadniona  

 .  Na Twój komentarz również czekałem ... z niecierpliwością  

  ale i pełny obaw ...  

 .
carlnova napisał(a):
1. Perfekcyjnie ustawiony kąt wtrysku - tutaj trzeba Cię zdecydowanie pochwalić
Dzięki  

  ... ale "zapłon" sam się tak ustawił (nie licząc drobnej korekcji o 1* "do przodu") .  
carlnova napisał(a):
2. EGR się przycina delikatnie - wyczyściłbym go przy okazji z nagaru.
EGR będę logował ponownie. I nawet nie z powodu logów ale dlatego, że końcówka wężyka na membrance okazała się "luźnawa" .  Skróciłem i założyłem na nowo ale silnik zdążył ostygnąć więc nie VAGowałem ponownie.
Z drugiej strony trzeba pamiętać, że to auto pracowało przed naprawą praktycznie non-stop w trybie awaryjnym, z "rozjechanym" rozrządem i nastawami VP. Szczerze mówiąc ja nie widzę zbytnio przycinki ale mam nadzieję, że "pałencjum" w trasie też może pomóc w "samooczyszczeniu" po wcześniejszych problemach. 
carlnova napisał(a):
3. Lmm mimo, że nie tnie dawki na ograniczeniu dymienia, mierzy za małą masę powietrza i zachowuje się podejrzanie, tak jakby to był lmm kupiony na allegro
LMM jest praktycznie nówka sztuka nie śmigana z ASO ...  

 .  
carlnova napisał(a):
4. Według mnie auto ma delikatne problemy z dynamiką gazów spalinowych - przytkany katalizator. Widać to po różnicach ciśnień w 011 dynamicznym
Nie chcę "polemizować"  

 .  Kiedy Falco przyjechał z trasy >200km - powonienie spalin było takie jakby kata wcale nie było albo byłby "nieczynny". Po pierwszej przejażdżce (tej kiedy logowałem) - powonienie było identyczne jak przed naprawą. Dzisiaj pojechałem coś załatwić, autko oczywiście dostało po du..ie (w miarę możliwości - uważam, że nowa hydraulika potrzebuje nieco czasu na dotarcie) i powonienie zmieniło się bardzo wyraźnie (na takie jak z czynnym katalizatorem). Nie wykluczam również, że z katem i dynamiką gazów wszystko jest OK, a turbina poprostu ma taką charakterystykę pracy i to wszystko. Myślę, że do tematu można wrócić np. podczas przeglądu gwarancyjnego, kiedy na szafie przybędzie 10 tyś.km ...  

  .  Wówczas porównamy logi i będziemy wiedzieli więcej. Narazie - nawet jeśli istnieje jakiś problem z dynamiką gazów - jest tak minimalny, że nie znajduję motywacji do wożenia się po centrum miasta bez wydechu  

  ... .
To moja opinia - w żadnym razie nie jest to kontra do Twoich spostrzeżeń za które jeszcze raz dziękuję  

  !!!
Nie wiem który z nas ma "więcej racji" ...   

 .
carlnova napisał(a):
5. Reszta OK, autko nareszcie we właściwych rękach  

 
 
  
  
  .
Dziękuję  
 
 
  