.: AUDI KLUB POLSKA :.

Do 1T? To chyba graniczy z cudem.

Szukajcie a znajdziecie. Kwestia chwili i samozaparcia.

Ja szacuję, że w Polsce jest kilkanaście/kilkadziesiąt sztuk tego silnika.
Zapomnij by coś znaleść.....
Znacznie łatwiej będzie z niego zrobić AAT poprzez wymianę pompy/wtrysków/ECU. Intrcooler i KKK może oczywiście pozostac bez zmian

spytaj tu:
http://allegro.pl/item790848942_silnik_ ... t_90r.html

Zaczynam sie zastanawiac, czy czegos nie mam zle podłaczonego w wiazce i przez to sie ten nastawnik psuje notorycznie. Ew opał mu szkodzi. Juz nie mam pomyslów.

Opał , jeśli jest oryginalny (nie jest odbarwiany kwasem) nie zaszkodzi silnikowi ani pompie.
Jeśli grzebałeś przy wiązce silnik nie pracowałby prawidłowo, a tak było do pewnego momentu ?

Opał czysty, czerwony, prosto z kotlowni olejowej.
Silnik, gdy jezdzil w jeszcze w Audi C3 chodzil bardzo dobrze. Autem przyjechałem z Suwałk do domu, na drugi dzien wszystko rozebrałem. W ciagu tygodnia wiazki i silnik znalazły sie w C4, zostały porzenione wg. szczatkowych schematów i przeswitlania wiazki z C3, dolozne czujniki cisnienia i temp. oleju. Auto odpaliło pierwszy raz, jeszcze bez chlodnicy i wydechu. Pochodzilo troche (rowniez bez najmniejszych oznak ze cos sie ma stac), potem je zgasiłem i zapalałem je tak co jakis czas, zeby cos posprawdzac (wszystko w ciagu tego jednego tygodnia). Gdy załozyłem chlodnice i zalałem układ woda zapaliłem samochód i czekałem az temp wzrosnie. Jako ze TDI sie cholernie dłuuuugo grzeja, pochodził sobie jakes 30-40 minut (ttermostat jeszcze sie nie otworzyl, a temp. na zegarze nie byla wyzsza jak 70st. i zgasł (własnie przez nastawnik). Nastawnik poszedł do regenracji, przedwczoraj wrocił, auto znowy odpalało jak powinno, cieklo tylko troche spod nastawnik. Wczoraj wymieniłem uszczelki pod nastawnikiem, ustawiłem z oka dawke i zostawiłem samochód zeby sie nagrzał. Pochodzilo podobnie jak wtedy, temp. silnika lekko tylko sie bujneła i znowu zgasł.
Gdy silnik pracował VAG nie wywalał błedów jakichs wiekszych (jedynie co to jakis bład p.t. END OF OUTPUT wiec pewnie cos jest nie podlaczone (ale chyba raczej malo wazna rzecz). Silnik chodzi rowno, wkreca sie na obroty itp. Nie wiem jak sie zachowuje pod obciazeniem, bo chodzil na wolnych i jechal wolno na 1 i wstecznym.

Przeswietliłem dzisiaj wiazke do nastawnika (ECU - wtyczka na grodzi) i wszystko jest chyba jak byc powinno. Miedzy pinem 7 (+12) a 5 (- z ECU) po właczeniu zaplonu jest napiecie. Zastanawia mnie jednak dlaczego po wyłączeniu zapłonu miernik pokazuje ze piny te sa zwarte (opor na poziomie 4.9ohm i piszczy pipczałka). Po odlaczeniu ECU zwarte nie sa. Przez ECU sie zamyka obwód? Jakies uklady maja takie niskie wartosci oporu?

Tak mnie teraz natchnęło: silnik gaśnie Ci, gdy zaczyna się nagrzewać. Mi to pachnie walniętym czujnikiem temperatury paliwa w pompie. może ECU "myśli" że paliwo jest badzo zimne, czyli gęste, czyli wtryskiwać trzeba go bardzo mało i dlatego gaśnie....
reszta w temacie wiązki w P.W.

cygaro-avant
Pytanie zasadnicze - dlaczego nie chce potem odpalic? Niezaleznie od tego ile auto by nie stało nie podaje paliwa na wtryski.

jak nie podaje paliwa na wtryski to albo nie żyje pompa, albo nie żyje el. zworek - wywal szkodnika i zobacz.

Poprzednim razem, za niepodawanie paliwa na wtryski odpowiedzialny byl nastawnik. Sadze (jeszcze nie mam ekspertyzy) ze tym razem rowniez on jest winny.

Auto wreszcie odpalilo i przejechalo pierwsze 10-12 kilometrów (jeszcze cos zamotałem i niedziala predkosciomierz).
Pech chciał ze dziurawy jest intercooler. Musze szukac jakiegos w miare pasującego customowego, i znowu spawac dolot. Winny, tym razem niedzialania nastawnika byl upalony przewod w kostce. Poprzednio wymieniona zostala bieżnia potencjometru.

Mam pytanie odnosnie wartosci bloków w VAGu dla 1T. Jutro planuje sobie pogrzebac w silniku, i czy te wartosci:
http://www.dieselschrauber.de/Solldaten ... er_VE.html
(dla AAT w pierwszej wersji) sa tozsame z tymi dla 1T?
Jesli nie to moze ktos poratowałby opisem poszczególnych pól w grupie 000
i prawidłowymi wartosciami.
Baskecior juz napisal wartosci kata wtrysku. Potrzebna mi jest głównie jeszcze dawka, ale jakbym wiedział co wyswietlaja wszystkie komórki, to bym sie lepiej czuł.

Dawka dla 1T w grupie 000 najlepiej ustaw na 9-10 jednostek.
Kąt wtrysku na 65-70 jednostek - silniczek minimalnie ma mieć 80stopni (w tym sterowniku nie ma czegoś takiego jak basic settings, a przynajmniej w BS i normal 000 nic kompletnie się nie zmienia).

Auto zrobilo ponad 300 kilometrów i zaczeły sie z nim dziac dziwne rzeczy. M.in. po trasie 150 kilometrów samochód zgasł i nie dał sie uruchomic. Z linki zapalil od razu. Pochodzil troche i znowy zgasł.
O ile na zimno palil do tej pory (przez te 300km) bezproblemowo, to na cieplo trzeba bylo dluzej krecic. Teraz nie pali praktcznie wcale (ktorys gar odezwie sie raz na jakis czas). Za to z samostatrtu pali bardzo ladnie, pochodzi troche na samostarcie i zaczyna chodzic na ropie. I to tez tak nie do konca, bo czasami chodzi na tej ropie do czasu az go nie zgasze, a czasami pochodzi troche i zgasnie. Sam, bez samostartu nie zapali. Na VAGu 0 błedów. Nastawnik rowniez sie wychyla jak powinien (po włączeniu zaplonu)

Zaworek zwrotny w pompie padł. Przyjrzyj mu się, ewentualnie zastosuj kupiony w sklepie moto. Jeśli gadzina sama nie odpala musi cofać się paliwo.

A czy ten zaworek jest na pewno w pompie, czy może na odpływie paliwa z pompy do baku?

Ja zaworek mam na przewodzie powrotnym do baku. Przyczyna "pie*dolenia" sie z autem była baaardzo prosta - paliwo.
Zalałem zwykłej ropy i samochód pali az miło. Opal, po konsultacji z kolega chemikiem musiałbyc rozwodniony. Pomijajac jednak wszystko - auto działa. Jednak dalej mam kilka, juz wydaje mi sie ze błachych problemów:
1. Kąt wtrysku w VAG strasznie mi sie wacha - ustawilem najbardziej zblizona wartosc do 60-70, jednak lata ona jak żyd po pustym sklepie - od 48 do 75. Czym to jest spowodowane?
2. Z dawka juz jest lepiej - wacha sie od 8 do 12 jednostek.
3. Auto dalej, jak jest zimne zapala od strzała, gdy sie nagrzeje trzeba dlugo krecic. Gdy odepne jednak czujnik temp. wody, nawet na cieplo zapala z półobrotu. WTF?

1) wstępnie obstawiam , że pasek napędu pompy wyciągnięty jest jak guma w majtach, lub duże luzy na łożyskach obu rolek

cygaro-avant
jutro postaram sie kupic pasek i go zmienic Zobacze co z tego wyszło.

....::::EDIT::::....
Niestety - wymiana paska i rolek nic nie dała. Kat wtrysku dalej lata.