.: AUDI KLUB POLSKA :.

Zdejmowałem do czyszczenia TPS. Założyłem go w taki sposób, że bez gazu zadziałał stycznik w TPSie, po minimalnym ruszeniu gazu słychać jak się przełącza. Czy tak to ma być ustawione? Teraz TPS jest przesunięty na śrubkach w skrajne położenie.

Pytam o to, bo od jakiegoś miesiąca mam pewien irytujący problem przy porannym odpalaniu. Mianowice nie ma "ssania" - długo kręci i nie chce załapać, po odpaleniu obroty są nierówne, mało stabilne. Po lekkiej przegazówce wchodzi na obroty i nieco się stabilizuje. Po wbiciu D albo R znowu gubi obroty i potrafi zgasnąć. Po lekkim nagrzaniu pracuje normalnie.

Padł mi laptop i nie jestem w stanie zVagować auta... Kupię jakiegoś bardzo taniego z COMem

TPS musi być ustawiony tak, żeby już najmniejsze ruszenie przepustnicą powodowało "switch" (cyk) w TPS. Może jest niesprawny?

Tak właśnie mam ustawiony, zaraz idę z omomierzem i sprawdzić wskazania.

I jeszcze jedno. Czy jest coś (czujnik np?) co podaje sygnał do BC na spalanie średnie, ale Motronic dostaje inne dane i faktyczne zużycie drastycznie odbiega od tego na BC? Bo wcześniej palił mi śr. 16 l gazu, a na kompie miałem ok. 15, teraz pali 17-18, a komp mi pokazuje 13. Co zaś go męczy??

Co do spalania - źle ustawiony czujnik będzie powodował spore przekłamania w ilości zużywanego paliwa wyświetlanego na BC.
Ustawienie TPSa:

Bierzesz sobie miernik, ustawiasz na zakres do 2V, włączasz zapłon, podłączasz miernik czarnym przewodem do masy , czerwonym do złączki numer 4 w TPSie.
Na zapłonie (silnik ma nie pracować) masz mieć tam 0,20-0,27V, jednocześnie zestyk biegu jałowego powinien być zwarty (jak pamiętam chyba pin numer 1 i 3).
Podczas dodawania gazu napięcie na pinie numer 4 powinno rosnąć płynnie, na pełnym gazie masz mieć 4,8-5,0V i zwarty pin 3 z 2.
Powodzenia

Nie mierzyłem napięcia na TPS, sprawdzałem opory na poszczególnych stykach - wszystkie są zgodne z serwisówkami.

Vag wywalił mi jeden błąd: 561 - Krańcowa regulacja składu mieszanki - uboga > ciśnienie paliwa, EVAP, pompa, MAF, wtryskiwacz.
Po skasowaniu jest czysto, ale problemy z odpalaniem i zwiększonym zużycie mam nadal (testuję teraz na benzynie, zobaczymy, czy też są takie różnice we wskazaniach).

Zamierzam sprawdzić wskazania przepływomierze i czujników temp. Ale dopiero jak znajdę czas...


Do objawów chyba mogę jeszcze dodać kiepskie przyspieszenie do 3500 obr. i odzywającą się sporadycznie pompę paliwa (osiągi takie same i na benzynie, i na LPG).
Założona nowa sonda lambda i świece zapłonowe.

Trochę dźwignę temat. Zastanawiając się nad ew. przyczyną problemów z odpalaniem przeszukałem nieco forum i znalazłem taki wątek http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopi ... light=evap
mówiący o czujniku temp. silnika w 2,4 V6.

Mam pytanie do właścicieli V8 - co się u Was pokazuje na zegarze temperatury po zdjęciu wtyczki z dwupinowego czujnika temp. w okolicy przepustnicy (czujnik na prawej głowicy)? U mnie startuje wiatrak elektryczny, ale na zegarze wskazówka pokazuje 110 st. C. Nawet pomimo tego, że silnik jest niedogrzany.

Musze coś wymyślić, bo zużycie wzrosło, odpalanie zimnego (przy temp. otoczenia poniżej 15 st) to jakaś porażka (co ciekawe - dwa razy tyrpam lekko rozrusznikiem, a za trzecim razem chodzi jak bajka). Ale przy temp. otoczenia ok. 20 st i więcej - pali normalnie.

Czujnik temp. silnika, czy powietrza w kolektorze?

pomiary TPSa robiłeś przed odpaleniem rano? mam taki sam problem tyle, że w 2.0 16V i wszystko pomierzyłem i było dobrze ale jak był ciepły, rano sprawdziłem to na czujniku przepustnicy mam 0,0V na każdym pinie, dopiero napięcie wraca po pierwszym odpaleniu auta i później zapala dobrze

Hm, sprawdzałem na gorącym silniku. Ale podkreślam - sprawdzałem tylko oporność, a nie napięcia.

po zdjęciu opisanej wtyczki nie dzieje się nic - temp na zegarach pokazywana jest normalnie elektryczka śpi spokojnie (i wiatrak i zegary mam sprawne)

Hmm, znaczy, ze chyba masz nie tak - u mnie wiatrak elektryczny od klimy startuje i wyraźnie leci po poszczególnych biegach. Staje po podpięciu wtyczki na swoje miejsce. Ale wskaźnik pokazuje na odpiętej 110 st.

Chodzi o ten czujnik i wtyczkę:

zaraz zerknę i odpiszę - odpiąłem ten po stronie przepustnicy

temp 110 i wiatrak zapyla - tak jak opisałeś

słabo się znam ale obstawiam przepływomierz

jak wyżej pisałem miałem problemy z porannym rozruchem ale w 2.0 16V, dzisiaj mnie podkusiło żeby przed odpaleniem wsadzić inny silniczek krokowy i auto "pyknęło" jak ciepły TDi krokowy czyszczony, oporność niby dobra a jednak coś go bolało

A moje auto się naprawiło. Na zewnątrz 9 st, a ten pali bez zarzutu. A jedyne co zrobiłem, to odpiąłem wtyczkę od zaworu pochłaniacza oparów paliwa (zawór pod zbiornikiem wyrównawczym). Wyczytałem taki patent w którymś poście.

Pytania
- czy można tak jeździć;
- w jaki sposób ten zawór wpływa na pracę silnika?

nie można - środowisko trujesz

A dziękuję, silnik dobrze się sprawuje

drążąc temat - czy mieszanka na starcie była uboga czy zbyt bogata - zastanawiam się?
u mnie wszystko ok - jutro rano odepnę wtykę i obaczę co się stanie
gdzie dokładnie ta wtyka?

A czy ktoś wie jak działa ten zawór i co go uruchamia.No i co ze spalaniem zmiejszyło się czy pozostało bez zmian.

No ale chyba odpięcie wtyczki z czegoś to nie metoda na naprawę osprzętu silnika

Tak jak z wywaleniem EGRa

Nie wiem, czy pomogło na zużycie paliwa, jeszcze. Samo odpalanie poprawiło się po jakimś czasie (tak jak w wątku źródłowym - mowa była o przejechaniu ok 100 km do widocznych efektów).

U mnie w v8 też czasami włącza się wiatrak elektryczny i wskakuje 110 na zegarze ale nie wiedziałem dlaczego. Już wiem