.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam,

kupiłem sobie w Niemczech takiego chrupka.

A4 2.8 30v V6 quattro - ACK - 1997r.

Auto świeżo po rozrządzie. Nowe łańcuchy, napinacze, sondy lambda.

Problem od początku jest z nierówną pracą na wolnych obrotach.

VCDS jedynie jaki błąd pokazał, to błąd adaptacji przepustnicy.

Po wymianie i adaptacji, przepustnica OK.

Poza tym żadnych błędów nigdzie.

Co najgorsze, brak wypadania zapłonów.

Jednakże nierówna praca na wolnych obrotach nadal pozostała. Z tłumika słychać wypadanie zapłonu.

Czuć paloną benzynę w katalizatorze.

Przy przytrzymaniu na 1500 obrotów, czuć nadal drgania.


Co wykonałem :

- kompresja prawidłowa, ok 13.

- sprawdziłem rozrząd, ustawiony idealnie,

- sprawdziłem wałki w głowicach, ich ustawienie, synchronizacja prawidłowa

- sondy dają prawidłowe napięcia, są nowe

- przepływomierz wg. VCDS, również parametry w normie

- podciśnienia w porządku

- brak nieszczelności, kolektora, przewodów

- iskra prawidłowa



Co zauważyłem :

- problem występuje w lewej głowicy

- podczas pracy, można odłączać wtryski, nie bardzo wpływa na pracę silnika, tak samo wyciągnąć fajkę świecy, mogę odłączyć 3 wtryski z lewej głowicy, auto nadal pracuje

- po demontażu kolektora w lewej głowicy dużo benzyny, jakby zalewało

- w prawej po odłączeniu wtrysku, auto bardzo to odczuwa, próbuje zgasnąć.

Dla niepotrzebnych sugestii :

- podmieniałem wtryski, listwę wtryskową, zawór ciśnienia

- podmieniałem cewkę, przewody, sondy, nowe świece

- podmieniałem kompa

Czy ktoś mógł by mi podsunąć jakiś pomysł, bo mam ochotę podpalić ten samochód.

Czujnik położenia wałka rozrządu (hall) może powodować takie wariacje. Dodatkowo warto sprawdzić stan katów - jak będą przypchane może cofać spaliny - sonda tego nie wyłapie.

Odpinałem wydech, jak i podmienialem czujniki.
Bez rezultatu

Czujnik położenia wału również?

Jeszcze jedna rzecz przychodzi mi do głowy. Nie były czasem robione UPG? Być może lewa strona jest bardziej doprężona i wychodzi różnica ciśnienia między głowicami...

Wału nie ruszałem, ale gdyby było coś nie tak to by gasł.
A tu ewidentnie problem z lewą głowicą, bank 2.

Nie mam pojęcia, czy UPS była robiona, w De wymienili rozrząd, łańcuchy, napinacze, ślizgi, sondy.

Podejrzewałem, że wina leży po tej stronie, błędnego montażu, ale jednak nie.

Co do kompresji, to ELSA, podaje, że dozwolona różnica kompresji to 3 bary.
Tutaj jest jeden miedzy stronami, a co najlepsze, większą jest w lewej głowicy, która ma problem.
Choć czasem myślę, że jest to spowodowane niespalonym paliwem, które pozostaje w kolektorze.

Podmieniałem czujnik temperatury, bez rezultatu.

Zauważyłem jedną rzecz, odpalam po nocy, chwile kuleje, podnoszą się obroty.,
przez moment chodzi równo, jednakże kiedy schodzi z obrotów, to zaczyna kuleć i nim rzucać,

Jutro ściągnę dekiel, może ktoś zamontował złe wałki.

Najgorsze jest to, że sprężanie jest, iskra jest, paliwo jest, ale jakby nie w tym miejscu i tylko w lewej głowicy.
Rozrząd na blokady, znaki wałków do punktów, jest idealnie.
Pozostało jedynie podpalić ten samochód.

Temat rozwiązany.
W Niemczech założyli dwa prawe nowe napinacze łańcucha.

Po założeniu prawidłowego w lewej głowicy, auto jak nowe.