.: AUDI KLUB POLSKA :.

jak w temacie. Czy da się załatać lub inaczej naprawić bok opony, która została przedziurawiona nożem? Dziura jest taka, że można wepchnąć nawet palec a materiałowe wzmocnienie opony, które jest wewnątrz gumy jest zerwane (3-4 żyły)

ja w BMW rozcielem bok opony o wystającą rure i mi pięknie załatali wulkanizatorzy. Test był bo poleciałem tak do francji i czasami leciałem poniżej 180km/h z vmaxem 230 i wszystko gicior.

Opony rozciętej z boku nie powinno się jużzakładać, ale twoje ryzyko

Nie popwinno sie tez pić redbulla z wódką. Bo może zabić.

wulkanizator zawsze zalata ci oponke nie wazne gdzie jest dziura!!
ale dobry wulkanizator taka opone jak twoja wyj.......by na smietnik i wyslal cie do sklepu po nowe

we łbie mi się nie mieszczą takie pomysły.... coś w stylu membrany
WG zacerowanej nicią co ostatnio widziałem....

ja mam oponkę z bulbą z boku... chyba wystawię na allegro jako dobrą

wielkość opon ma największe znaczenie dla esp - ich identyczność na dwóch osiach - a zużycie ma być identyczne na każdej osi osobno .

qrde do innego tematu

sorki

Może się nie zabijesz, ale alusy pokrzywisz na 100%. Opon przeciętych z boku się nie naprawia - co do zasady

Pozdrawiam

Zastanawiam sie czasem nad sensem różnych postów...
OCZYWIŚCIE że NIE
życie Ci nie miłe ?
Czy szkoda kasy ?

Polska oszczędność

Pytanie było CZY DA SIĘ a nie CZY POWINNO SIĘ?
Jak by było pytanie CZY DA SIĘ przejechac przez zamarzniętą WISŁE to wiadomo, że DA SIĘ. Może i się nie powinno ale DA SIĘ.

spoko Panowie, nie oszczędzam akurat na tym. Nie dodałem co prawda do pytania czy powinno się to robić bo faktycznie w PL da się wszystko O to chodziło, mam jasną sytuację. Opony do wje..ania na śmietnik i po temacie, po co się tu od razu popisywać. Czy nie wystarczyło napisać, że dać się da lecz nie powinno się tego robić bo coś tam. Podejrzewałem, że dać to się da ale może to być niebezpiecznie, szukałem potwierdzenia w opiniach innych użytkowników. Nie miałem z tym wcześniej do czynienia więc zapytałem.

P.S. Te opony są a raczej były nowe, nie próbuję robić czegoś z niczego

lepiej wyrzuc na smieci i kup nowe, ja mialem przeciety bok uparlem sie na klejenie i po kilkudniowej jezdzie malo co auta calego bym nie skasowal
pozdrawiam

Mialem tak. Ide rano do auta, a tam flak(PRZOD). Wrzucilem zapas i po drodze do gumolepa zajechalem. Kolo zostawilem, wieczorem odebralem,zalozylem, a na zajutrz znowu kapec
Wiec lece z reklamacja, a gostek mi mowi, ze dziura byla z boku i to sie ciezko klei a w zasadzie to na przebicia boczne to oni nie daja gwarancji. Kufa, malo barana nie udusilem, jak to uslyszalem.............A on sie tlumaczy, ze takie naprzwy, to normalka, ale czasami nie bardzo sie udaje. Rece opadaja.............

dodaj kolego że jeżdzisz do najtańszego w mieście jak kto określiłeś gumolepa . proponuje skorzystać z profesjonalnego serwisu opon. jeśli chodzi o uszkodzenia boczne ważny jest profil opony index prędkości oraz miejsce i rozmiar uszkodzenia mierzony po zszorstkowaniu uszkodzonego miejsca. dopiero na podstawie tych danych można stwierdzić czy oponę taką wolno naprawić i przekazać do eksploatacji.

mialem kiedys taki problem. na zimowkach ktorre mialy juz troche najechane , rozwalilem opone , byl problem z dokupieniem jednej sztuki bo oponek juz nie robili. ale udalo sie , pech chcial ze pare miesiecy pozniej opona zostala przecieta na dlugosci okolo 30 mm. podjechalem do znajomego wulkanizatora ktory stwierdzil ze bez problemu da rade. zakleil dziurke , kolo poszlo na tyl i po paru dniach z opony zaczelo zlazic powietrze. ponowna i nterwencja poprawila to ale do opony nie mialem juz zaufania i nie smigalem juz tak odwaznie jak wczesniej.
reasumujac. jezeli masz mozliwosc dokupienia takiego wzoru opony to bez wahania kup nowa. jezeli opona jest nietypowa lub nie ma ich w sprzedazy to ewentualnie mozesz sprobowac ja naprawic

jak mi przecieli nozem kapcia(fart ze tylko jednego, innym po 4ry) kondoniarz pyta czy "ma nieschodzic powietrze? czy ma byc do jazdy?" jak do jazdy to kupic nowe....mial racje, wiec potwierdzam ze kapcie do niczego beda