.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam.
Mam pytanie odnośnie tytułowego ESP bo to pierwszy kontakt z tym wynalazkiem.
ESP raczej posiadam, jest przycisk, zapala się kontrolka przy odpalaniu auta, jak podczas jazdy depnę żeby zerwać koła odcina moc + migocząca lampka, przy wejściu celowo ostrzej w ośnieżony zakręt też coś miga i chyba nawet poczułem jak terkocze ABS (czyli dohamowuje któreś koło)
Na innym forum klubowicz sprawdził mi po Vinie że auto ma ESP.

Wiec jak pisałem raczej ESP jest i działa.

Pytanie mam tylko jak szybko reaguje i kiedy się włącza?
Zainteresowało mnie to w momencie gdy pierwszy raz zabuksowałem przy wyjeździe z garażu.
Stałem w miejscu, próbowałem się wygrzebać niskimi obrotami silnika i słyszałem jak koło (prawe) się kręci w miejscu. Kontrolka się nie zapaliła mocy też nie odczułem żeby odcięło.
Jak już mnie sąsiad wypchał i ruszyłem z miejsca to podczas jazdy depnąłem do deski na 1 biegu i najpierw poczułem poślizg potem odcięcie mocy i informacja kontrolką.

Pojechałem na rondo i lekkimi ruchami kierownicy próbowałem wprowadzić auto w lekki poślizg i udaje się, czyli lekki poślizg tyłu jest możliwy bez reakcji (nie widziałem kontrolki i nie czułem nic) układu.
Czy może być tak, że ESP lub jak mniemam zawarty w nim moduł ASR działa tylko od jakiejś prędkości?
Czy lampka informująca zapala siew momencie zadziałania układu czy z opóźnieniem?
Czy ESP ma jakąś tolerancję że pozwala na uślizgi do pewnego momentu czy powinien działać od razu?
Mam kabelek i jak podpowiecie mi co i gdzie to mogę zerknąć.

Dużo pytań. Z moich obserwacji jest tak:
- lampka zapala się z minimalnym opóźnieniem jak ESP wkracza do akcji
- jak działa ESP to słychać terkotanie takie jak przy działaniu ABSu
- mam quattro, więc problem zerwania przyczepności praktycznie nie występuje w normalnych warunkach, ale jak się bawiłem na śniegu ostatnio to praktycznie zaraz wkracza do akcji i to przy minimalnej prędkości, rzędu 20-30km/h
- dużo zależy też od stanu opon
- aha... ESP chyba całkiem nie da się deaktywować. U mnie jak wyłączę ESP to owszem można się poślizgać, ale jak mi mocno przód na letnich odjeżdżał to też słyszałem terkotanie pompy ABSu.

Może ktoś jeszcze (najlepiej z napędem na 1 oś) coś podpowie?
A może nie mam EDS (chyba nie jest to obowiązkowy składnik ESP) a to on zdaje mi się odpowiada za to żeby nie pozwolić na buksowanie tylko 1 kołem, ASR nie wykryło uślizgu jednego koła (bo przy testach podczas jazdy ASR odcina moc jak depnę ale wtedy to mielę 2 kołami) .

W zasadzie to mam Quattro wiec ciezko zobaczyc kontrolke od kontroli trakcji, a zeby juz zobaczyc to trzeba naprawde mocno ją wkurzyc.

Moge Ci powiedziec na przykladzie Passata B5FL... Kontrolka zapala sie rowno, wraz z dzialeniem systemu, najpierw slychac "zgrzytanie" pompy abs, a jak jest juz naprawde "zle" to zdlawiane sa obroty. Passat byl rownolegle produkowany wraz z C5 wiec zasada dzialania podejrzewam jest taka sama.

EDS byla to elektroniczna blokada mechanizmu rozniowego, ale czy cos takiego jest to nie wiem.

Passat kumpla miał na obudowie pompy ABSu napisane EDS wielkimi literami, może u Ciebie też tak jest

Dobra. Dzięki za podpowiedzi. Jeszcze trochę poobserwuję bo skoro Vag błędów nie wypluwa to chyba wszystko jest OK.
A tak w ogóle to da się vagiem sprawdzić czy jest ESP? Jakieś grupy które w autach bez ESP nie istnieją jak np. czujniki konta skrętu, jakiegoś przyśpiesznia bocznego czy co tam moze jeszcze być?

Aktualizacja.
Zrobiłem test.
Droga to zupełna szklanka, ciężko na nogach ustać. Podniosłem do 1200obr/min i pućiłem sprzegło - zamielił kołami - brak kontrolki i odczucia że odcieło moc. Druga pruba ale jakieś 1500-1600obr/min juz jest reakcja.
Moze ktoś sprawdzić na niskich obrotach ?

Z tego co piszesz wynika ze ESP pracuje od jakichś obrotów, prawdopodobnie po to żeby nie zdławić silnika za bardzo, co może się równać ze zgaszeniem silnika, co z kolei równa się dezaktywacją wszystkich układów i jesteśmy w czarnej du**e Tak myślę, może mnie ktoś poprawi. U mnie w b6 działa kontrolka w momencie działania układu ESP, bez żadnego opóźnienia