.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam!
Mój problem polega na tym że od pewnego czasu(już dość długo) jeżdżę na III poziomie zawieszenia.Kiedy zawieszenie obniży Allroada do II poziomu to od razu widać jak przód opada jeszcze niżej aż do poziomu poniżej I. Gdy zostawię samochód na III lub IV poziomie na noc to nic się nie dzieje, ale gdy zostaje na II lub I to przód leży prawie na ziemi.
Dodam jeszcze że tył jest cały czas uniesiony wysoko w górze i nawet opuszczenie samochodu do poziomu I ,nie obniże tyłu.
Co może być tego przyczyną? Czy to na bank dziury w Miechach czy też może być coś innego?

ja mam w subaru pneumatyczne zawieszenie- i summa summarum naczytałem się na ten temat dość sporo bo też miałem jaja- ogólnie u mnie na szczęście okazało się, że zaworki jaja dają (ale ja mam losowe raz na tydz 1 koło opadnie czasem 2 raz z tyłu itd- ale już jest dobrze), zaś to co kolego opisujesz- to ewidentnie według mnie to są jakieś mikropęknięcia w miechach- które zasklepiają się jak ustawisz na poziom III..

Też tak myślę ale z różnych źródeł słyszałem że niekoniecznie muszą to być miechy.
Chciałbym poznać opinię innych którzy mieli taki problem i go przerabiali..Wydaje mi się że obydwa miechy z przodu tak nagle razem nie padają ,prawda? A samochód opada równo z przodu. No i tył .Tył w ogóle nie opada chociaż wcześniej reagował na sygnał podnoszenia lub opuszczania???

Koledzy mam prośbę . Pomóżcie proszę: gdzie mogę znależć osobę kompetentną która zdiagnozuje problem w moim aucie i ew. pomoże mi go usunąć.Co myślicie o takim przypadku?

Nikogo nie szukaj tylko sam się za to weź.

viewtopic.php?f=28&t=75011

Miłej lektury.

Dzięki!
W/w "lekturę" czytałem wiele razy,więc bez urazy wiem coś na ten temat(przynajmniej z tejże i nie tylko lektury).Nie potrzebuję rad w stylu "weź się do roboty" .Gdybym miał czas ,warsztat i narzędzia to i owszem czemu nie.
Jednak nie oto chodzi .Potrzebuję informacji o tym gdzie mogę zdiagnozować problem i ew. go usunąć z czyjąś pomocą. Wszak forumowicze nie raz dzielili się swoimi uwagami i spostrzeżeniami.
słyszałem że na śląsku są ludzie kompetentni i wiele wiedzący o takich problemach

Koledzy! Ponawiam prośbę o wskazanie warsztatu który zdiagnozuje i ew.usunie w/w usterkę w moim aucie.
Dzięki za porady!

Miałem tak ostatnio. Myślałem, że miechy do wymiany. Czasami po krótkim postoju auto szorowało przodem (jeżdżę na 2, innych w zasadzie nie używam). Po kilku próbach zgaszenia i zapalenia auta zaczynało działać. Ale przy tym kompresor bardzo głośno pracował. Mechanik powiedział, że kompresor kończy żywot (aczkolwiek dziwiłem się dlaczego auto opada na postoju?). Po wymianie kompresora problem ustąpił. Śmiga. Ale na razie tylko 1000 km zrobiłem...

OK! A w jaki sposób mogę sprawdzić czy miechy są dobre? Coś czytałem o wodzie z mydłem ale wydaje mi się to trochę tak naciągane i niedokładne!?

Jak jest nieszczelność w miechach to kompresor się szybko kończy, nowy może chwilowo załatwić sprawę... bo jest nowy, ale szybko może skończyć żywota jeśli problemem jest nieszczelność.

Mi ostatnio auto całkiem zwariowalo podczas jazdy.Opadło z 2 na różne wysokości.Dwa koła były na 1.Jedno poniżej 1. I jedno miedzy 1 a 2.Myslałem że stała sie tragedia a okazało sie że winne sa kostki elektryczne które nie przekazywały sygnału.Po przeczyszczeniu i psiknieciu preparatem wszystko działa bez zarzutu.Skoro auto trzyma na innych wysokościach stawiałbym raczej na sterowanie zaworami.

Chyba Kol. Simpson miał rację...

Przechodząc do ad remu:
- mechanik sprawdził miechy i mydłem z wodą. Powiedział, że prędzej czy później za przedni lewy miech trzeba będzie się wziąć.

A teraz od jakiegoś czasu dni gdy auto postoi, i to na równym też przód opada właśnie na lewą stronę...
Z 3 i 4 ani drgnie. Z 2 tak...

A dziś rano ciekawą rzecz zauważyłem.
Auto stało przy garażu no i znowu przód klapnięty z przechyłem na lewą stronę. Otwieram drzwi pasażera aby aktówkę wrzucić, idę z drugiej strony a tu czary - mary: auto się nagle podnosi i stoi sobie normalnie jakby nigdy nic.
Droga Redakcjo - czy mój Allroad jest Transformersem?

Witam!
Chciałbym podzielić się refleksją na temat sprawdzania szczelności miechów wodą z mydłem i tym podobnymi wynalazkami.
Ja miechy w swoim Allroadzie już mam wymienione i wszystko jest OK!
Wcześniej spryskiwałem je różnymi specyfikami od szczelności (również wodą z mydłem ) i nic nie wskazywało na jakąś nieszczelność czy pęknięcie ;a powietrze uchodziło!
Również mechanik który wymieniał przednie miechy ,sprawdzał je mydłem przez prawie godzinę i.....też nic!
Tak więc pic na wodę z tym mydłem!
Po wywaleniu starych miechów i rozcięciu ich okazało się że od środka jest wiele pęknięć i to jest cała przyczyna opadania.
Rada dla wszystkich którzy mają ten problem: jeżeli leci Ci przód lub tył -nie czekaj z wymianą miechów bo zarżniesz kompresor i będzie większy wydatek.Im szybciej wymienisz tym lepiej i dla Ciebie i dla samochodu! Ja zamontowałem miechy po regeneracji z roczną gwarancją i zapewnieniem że są trwalsze od oryginalnych!
Pozdrawiam!

Witam,
potwierdzam słowa przedmówcy Charakterystyczne jest także to, że zawieszenie opada tym szybciej im niższe jest jego położenie. U mnie skończyło się na wymianie kompresora na nowy i miechów (wymieniłem na Arnott'a) - teraz wszystko w największym porządku. U mnie w najniższym położeniu był słyszalny wyraźny "syk" z okolic miecha, niestety zwlekanie z naprawą skończyło się wymianą kompresora na nowy...
Pozdrawiam

No i poduszka się wymieniła. Przy okazji i olej w skrzyni bo Interwelm, który przez lata sprawował pieczę nad autem, nigdy nie raczył tego uczynić. Syf masakryczny Teraz śmiga jak ta lala...

Jeżeli chcesz całość wymieniać to Arnott.
Ja wymieniłem tylko kompresor i jedną poduszkę, bo jedna była walnięta. 1000 zł poduszka, 700 zł kompresor.