.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam. Domyślam się że to odwieczny problem i często poruszany. Jednak chyba nigdy do końca nie rozwiązany. Mam problem z hamulcem, jest twardy i dopiero po 2 sekundach zaczyna działać więc czasami jest ciężko. Słyszałem o tym że ludzie zakładają serwo, lecz tutaj pytanie. Jakie serwo i skąd wziąć ciśnienie(czy tam podciśnienie)? Jak rozwiązać ten problem i czy może ktoś zna kogoś ogarniętego w tym temacie w lublinie lub okolicach?

O patrz, wiesz o co chodzi.



I myślisz, że ludzie jeżdżą z takim hamulcem, bo nikt tego nie rozwiązał? Szukaj na forum, bo było o tym Zylion razy.

Serwo z C4 albo B4, można też z B3, ale jest mniejsze i hamulec ciężej pracuje (za to nie wymaga klepania młotkiem w fartuch, czyli mieści się bez problemu; serwo z C4 potrzebuje miejscowego wklepania fartucha o jakieś 5 mm).
Podciśnienie podpinasz bezpośrednio z kolektora ssącego, przez oryginalny zaworek na przewodzie serwa.

Teraz kwestia hydrauliki - najprościej jest wyjąć tłoczki (2 szt, z przodu pompy 2-sekcyjnej oleju wspomagania) i zaślepić na gruszce wyjście do wspomagacza hydraulicznego (może być zaślepka jak do pompy hamulcowej). Nie polecam zaślepiania bezpośrednio na pompie, bo likwidujesz wtedy obieg jednej sekcji, a to nie jest dla niej zdrowe (po zaślepieniu wyjścia na gruszce olej swobodnie się dostaje przez gruszkę ze zbiornika).

W zależności od typu serwa i pedałów (przed 88 rokiem, czy po), możesz potrzebować jeszcze sworzeń do połączenia popychacza serwa z pedałem, ale to wyjdzie "w praniu".

Edit: Pompa hamulcowa może nie pasować (zależy jaką masz, część pasuje), więc lepiej kup serwo z pompą, albo serwo i w razie konieczności nową pompę.

Pozdrawiam

Nie prościej wymienić gruchę i / lub wspomagacz hamowania na nowe ewentualnie z nowszego auta.
Brak zbędnego rzeźbienia.
Jakbyś był zainteresowany to mam sprawną gruchę z S4 97 rok i wspomagacz z v8 92 rok.

Równierz jestem za Tym żeby to zrobić jak z fabryki wyjechało.
wordeck bez urazy ale twój sposób może bedzie tańszy jakieś 200zł od tego jak powinno to wygladac(oczywiscie mowa tutaj o uzywanych czesciach).Robie w hydraulice i gwarantuje Ci że wyciąganie z pompy tłoczków jest tak samo dla niej niezdrowe jak zaslepianie jej.Mnie naprawa całej hydrauliki kosztowała jakies 450zł z czego najwiecej pochloneła grucha bo była praktycznie nowa niedawno sprowadzana z holandii.

1. To nie jest żaden drut, tylko modernizacja. Poza tym były wersje C3 z montowanym fabrycznie podciśnieniowym wspomaganiem hamulców.
2. Sposób, który podałem pozwala się zmieścić w 100-300 zł, w zależności od doboru części.
3. Koszt nie jest tutaj najważniejszy, chodzi przede wszystkim o święty spokój - układ podciśnieniowy jest praktycznie bezawaryjny przez cały czas eksploatacji auta (nie dotyczy vacum pompy, ale nie ma najmniejszej potrzeby, żeby ją zakładać w silniku benzynowym).
4. Przerobiłem w ten sposób kilka C3 i w żadnym nie było problemów z tym związanych.
5. Wyjęcie tłoczków z pompy hydrauliki nie szkodzi jej, pod warunkiem, że się nie zaślepi wylotu; gdyby szkodziło to by się pompy psuły, a się nie psują, doświadczalnie stwierdzone, że po kilkudziesięciu tys. km. nic złego się nie dzieje.
6. Jak ktoś ma fantazję i ochotę, to można zastąpić pompę 2-sekcyjną zwykłą pompą 1-sekcyjną, trzeba tylko dorobić mocowanie i zakuć węże na inne końcówki. Przy sprawnej pompie nie ma potrzeby wymiany listwy układu kierowniczego na wersję z C4 (jakkolwiek, przy 1-sekcyjnej pompie na listwie z C4 kieruje się lżej, bo jest przystosowana do niższego ciśnienia pracy).

Pozdrawiam

Mówisz ze uklad podcisnieniowy jest bezawaryjny?? nie moge sie z tym zgodzic bo serwa tez potrafia padac.

W stosunku do hydraulicznego - bezawaryjne .

Zdecydowałem się na wymianę pompy i czyszczenie układu. Gdy włożyłem magnes do pojemnika z płynem to wyciągnąłem go całego w opiłkach. Także wolę to zrobić niż kiedyś zabić się gdzieś na krzyżówce. Teraz mam inny problem- zawieszenie, do wymiany sprężyny raczej ale to chyba muszę opisać w innym dziale


EDIT!
Po chwili przemyślenia pomyślałem że dopiszę w tym temacie.
Więc chciałem kupić jakieś sprężyny ale naprawdę nie wiem co mam zakupić, podejrzewam że mam jakieś zamienniki bo jedna strona idzie w dół o milimetry. Myślałem żeby obniżyć trochę niunię ale czy nie przesadzę... Znalazłem jakieś sprężyny Jamex'a chociaż nie koniecznie chciałbym ją mocno kłaść na ziemi. http://moto.allegro.pl/jamex-sprezyny-o ... 35042.html komplet więc byłby problem z głowy. No ale Może macie coś tańszego i nie muszą to być sprężyny mocno obniżające. Aby były porządne. Proszę o pomoc.

Ja u siebie własnie dziś wymieniam spręzyny na lesjoforse,jak skoncze to opisze wrazenia z jazdy,do tego amorki bilsteina.

Zapytam tak z czystej ciekawości, może autor wątku nie będzie się gniewał . Sprężyny i amortyzatory z 100 C4 ośka pasują do 100 C3 ośka? Pytam się bo zastanawia mnie czy jest możliwość włożenia amortyzatorów o skróconym skoku ta-technix i sprężyn obniżających (tutaj jest problem bo znalazłem tylko -40mm).

Amortyzatory z tyłu są te same, sprężyny w C4 są trochę twardsze, ale pasują.

Pozdrawiam

Tak jak obiecałem, wiec opisze jak wyglada sytuacja po założeniu sprężyn lesjoforse+amory bilsteina.
Przy wolniejszej jezdzie na nierownosciach ,,szału" nie ma,jest dosc twardo,chyba troche za twardo,gdy jade z predkoscia ok 80km/h to nie czuc zadnej dziury,lezacych policjantow moge pokonywac z predkoscia 30-40km/h i jest dosc komfortowo,moze bedzie z czasem lepiej chociaz szczerze to watpie w to.
Jestem srednio zadowolony.Musze jeszcze ustawić kąty pochylenia kół i sprawdzic zbieznosc.

jakie amory bilsteina?? B4? a te springi to jakies obnizzajace?

ja u siebie założyłem kpl sachsa advantage do ori sprężyn (sport), i jest na pewno dużo twardziej niż na zwyklych olejowkach, ale pokonywanie zakretow to jest to co teraz lubie najbardziej

amorki bilsteina B5 i sprezyny standard lesjoforse

nie ma bilsteina B5

No sorki rzeczywiscie,w takim razie to B4