.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam
Otóz miałem dziś zonka. Byłem na nocnej wyprawie w Andrychowie ALE TAM MAJA DROGE...uh...no nie wazne. Dosc szybko leciałem i nie zauwazyłem dziurwy i wpadłem to COŚ i rozwaliłem opone. Mysle ok trudno polskie drogi, zmieniłem koło (taki sam rozmiar koła i opony) i mam problem bo na jeździe wprost mam kierownicę skręconą w prawo i a patrząc na koła od przodu auta to jedno jest skręcone minimalnie. Jak wyrównam kierownice tak jak ma być to znów drugie koło jest deko skręcone. Auto nie sciąga w zadną stronę ale dziwnie buja przodem i kierownica sama nie wraca po skręcie. Dodam ze przez zdażeniem all było idealnie.
Jescze nie wchodziłem pod auto bo kiedy..po północy juz...Na co mam patrzec? czego szukac? koncówka drązka kierowniczego? wahacz? Nie wiem. Jak nie znajde przyczyny to pojade na diagnostyke.

Dziekuje i czekam na podpowiedzi.

P.S dyskoteka MAGIK za andrychowem to istny zlot BMW...i TRANSIT policyjny za kioskiem juz tam nie jade nigdy

pzdr

milame tak w b3 tez kapec i przejscia calonocne z policja odnosnie protokolu wygielo Ci wachac ,albo galke itp. w 200 zl sie zamkniesz

Nawet nie mów ze wahacz...jak ja w 18-letnim strupie odkuje wahacz od reszty Gałka sie wykreci a sciagacz mam to jakos przejdzie. Jutro kukne ale czuje ze bez trzepaków sie nie obejdzie.

P.S skad ja mam tyle postów

wejdz pod autko sprawdz wizualnie czy wachacz nie jest krzywy jesli wyglada ok zmien galke ukl. kierowniczego i na zbieznosc tam wyjdzie co z wachaczem...

Powiem CI tak też tak miałem ze swoją poprzdnią, ale zrobiłem tak podjechałem ile mogłem i zadzwoniłem pod 997 i poczekałem około 2 h spisali protokól (najlepsze było jak spytali w która dziurę wpadłem a wtedy na tej drodze same dziury były to im powiedziałem żeby sobie wybrali sami) i cześć.Potem poszedłem do wydziłu komunikacji ustalić czyja droga okazło sięże gminy no to ok powiedziałem że chcę 1000 zł (urwał się Mcpherson) oni że z miejsca mogą dać 650 no to git i po sprawie jeszcze mi zostało 300

A w tygidniu polece na szarpaki, dam 20zł facetowi to wytrzepie auto na wszystkie strony i dowiem sie przy oikazji czy nie ma czegos więcej do roboty. To chyba bedzie bes tbyjscie.

Dzieki za podpowiedzi...wolałbym jedynie gałeczke zmienic...mniej roboty.

pzdr

Kiedyś miałem podobny problem, pogięła się fela, krzywa kiera podczas jazdy. Identyczne objawy jak u ciebie. I co było... przestawił się kąt koła. Podjedź na szarpaki tak jak mówisz i niech sprawdzą ci geometrię. Jak założą przyrządy to odraz dowiesz się czy nie zostawiasz trzech śladów i czy cos więcej się nie stało.

jak nie zgiąłes wahacza to zerwało ci tulejki wahacza. metalowa tuleja może sie wyrwać z gumy i cały wahacz ucieka do tyłu - objaw będziesz miał właśnie taki, że po przemieszczeniu drążek lekko obraca koło

Mógł się też przestawić sworzeń mnie się tak zdarzylo.

Mam cos podobnego u mnie a audioli a6 4B 2,5TDI v6.
Tez wrąbałem sie w deszczowy dzionek w jakies dziursko i chyba wlasnie od tamtej pory mam skrecona kiede...musze si ewybrac na warsztacik...tylko jakos praca zabera mi 90% czasu. U mnie pewnie to bedzie wygiety wahacz.... o zgrozoooo jakie my mamy drogi

No...byłem dzis w kanale. PO dokladnych oględzinach: wachacz cacy prosciutki, wszytsko na swoim miejscu, drążek stabilizacyjny na miejscu śrubki i inne bzdety na miejscu. Stwierdziłem że sam ustawie zbieżnosc wkręcając koncówke drązka kierowniczego. Ponieważ po usilnych staranich nie ruszył sie "gwint" regulacyjny musiałem zdjać koło i samą gałką krecic Wkreciłem 3 obroty - mały kurs na prostą, powrót jescze 2 obroty i jest gites. Koła prosto, nic nie pisczy na skrecie, kierownica prosto. No i najqażniejsze - nie "goni" na boki.
Pewnie zaraz mnie ktos opieprzy ze NIE USTAWIA SIE zbieznosci na "oko". Ok...ale ja znam swoje autko i widze co jak jest i jak sie jedzie itp. Zreszta i tak mnie czeka przgląd to jak coś źle jest to wyjdzie w praniu.
W sumie mierzylem "cyrklem" z blacharni od środka do środka piast więc jakby co było skrecone była by inna wartosc a jest po rowno.

pzdr.
P.S Uważajta na drogi w Andrychowie

Dupa Lykan z calym szacunkiem, ale wypadniesz na sliskie to pozalujesz tej regulacji. Niektorzy nie potrafa nawet dobrym sprzecie ustawic quattro jak nalezy, a na oko to juz w ogole. Wystarczy minimalna przestawka i dupa tanczy przy hamowaniu silnikiem....zreszta rozpedz sie do 130 i nagle pusc noge z gazu albo zacznij heblowac...bedziesz musial kontrowac kiera...
Zasoowaj do Cichego Kacika za 120 plnow bedziesz mial zbieznosc idealna ustawiona przez dziadkow zawieszeniowcow, ktorzy wiedza co to q.
A jak nie masz sosu to pojedzi na ul. Filipa i stan tam za wielka dziura i wezwij psy. Bedziesz mial za free nawet z wymiana galki

Nie mam Q nie dane w tym modelu:) Ale pojade na kontrole bo jak powiedziałem, czeka mnie przegląd a nie wybieram sie bez zrobionego wydechu...zakciało mi sie wycinac kata to smierdoli na pół wsi jak odpale zgieła.

pzdr

Mnie ciekawi w jaki sposób dziura wpłynęła na przekręcenie się gałki w drążku kierowniczym. Skoro koło uciekło w bok to musiało się coś skrzywić - nie ma bata. Problem rozwiązałeś wg mnie po najmniejszej lini oporu - regulując zbieżność. Usunąłeś efekt ale nie przyczynę.

Tak Rodzynku ale NIE DOSZUKAŁEM SIĘ przyczyny! Razem z kolegą blacharzem weszlismy od auto, lampa w rekę i szukamy, porównujemy z druga strona i NIC! Wszytsko na swoim miejscu i ani grama śladu ani załamania ani wgiecia ani odksztalcenia.Tez mnie to zastanawia jak sie koło skreciło jak wszystko całe? I wachacz, i drązek i takie małe cos cienkie na 2 gumkach do wachacza idzie- nie wiem jak sie nazywa. I McPerson prosciutki...wszystko ok. Co do usuniecia przyczyny - jednie tak mogłem bo jak inaczej? Panowie na diagnostyte to samo by zrobili. NIc innego tam nie ustawia skrętu przecie. Na "oko" patrzac na kierownice to był skręt jakies 10 stopni, ale to na oko mówię. WIadomo ze trzeba liczyc "luz"
Ja jak znajde chwile w tygodniu bo zarobiony jestem po szyję, to skocze na geometrię. pare zł dupy nie ma a moze i pomoze.

Dam znać gdzie tkwi(ł) problem

pzdr

Ja swoją coupetką jak zachaczyłem w krawężnik to wygiąłem wahacz . Po wymianie na nowy koło dalej było krzywo i wystarczyła sama zbieżność. Troche to dziwne ale prawdziwe. U Ciebie myślę, że też nic więcej nie trzeba bedzie robic . A jeśli chodzi o zbieżność to ośka czy quattro nie ma różnicy. Cena ok 50zl, ale jak wjedziesz na przegląd to zazwyczaj przejexdzasz na początku przez taką płytę, która pokazuje zbieznosc i bedzie wszystko jasne. Pozdro

Hehe i zwichrowana podłużnica D

pozdr

Jak by Twój kolega "blacharz" z tym dobrym okiem ....był chociarz troche rozgarnięty to wstawił by Cię szybko na rame i pociagnoł analogicznie za wachacz tak zeby wszystko samo wróciło, a jak Wy sobie regulujecie pogiete zawiechy to powodzenia na mokrym , ew dużo szczęścia następnemu właścicielowi.

Tak na marginesie to powinieneś na rowerze jeżdzić!!! a to w mondeo wybuchł silnik a to w audi koło puściło, "GRABIE CHŁOPU A NIE MOTOCYKIEL"

A co do koła, jedź na ta wioche w nocy i sie przejedź. Nie znałem dorgi i nie mogłem przewidzieć tego co opisałem na początku.

Zepsuło sie i co? I nic...w czym problem? MI SIE ZEPSUŁO a nie TOBIE. Mówisz PŁYTA? A jak ja ci płyte włoze do kanału? Kto powiedział że byłem na blacharni gdzie mają płyte NA ZAWOŁANIE? He? Może ty masz zbędne 3 płyty i chetnie udestepniasz wjazd na geometrię. Jakby było krzywo to by źle jechał. Wiesz w czym problem? Że niektórzy sie pytają co sie stało i jak zaradzic a ja sie przyznałem do mojego błędu i tak samo się pytam. Kto pyta nie błądzi a wiedzy nigdy nadmiar nie jest.
Więc MAŁY jeśli wiesz cos na temat zawieszki - zapraszam do tematu, jesli nie - daruj se wypociny. Jeśli znasz się cos na silnikach - zapraszam do dyskusji ale wypocin na temat umiejetności jazdy czy kierowania taczkami to ja nie bede czyichś czytał. Szkoda mi oczu

Pozdrawiam

może drogi ujowe ale jakie lachony mniammmmm