.: AUDI KLUB POLSKA :.

Potrzebuję opinii na temat opon letnich firmy TALON (produkcja chińska).
Cena wydaje mi się rewelacyjna : 225/45/17-200zł?szt.-opona nowa oczywiście
Jeździłem na drogich oponach, znam ich zalety...chodzi mi o opinię opon firmy TALON...czy jest to totalna porażka, czy godna uwagi w stosunku do ceny.

raczej porazka kolego... tzn moze dla emeryta ujda ale naprawde szkoda zycia...

Kolego nie oczekuję opinii typu raczej porażka.Wiem że nie sa adekwatne np dunlopom....chodź może i lepsze od 5cio letnich za które też trzeba dać po 300 zeta.
Szukam konkretnych opinii co do tej opony

To jakiś wysyp "taniości" się pojawił na forum jeśli chodzi o opony. Kolego - na tym nie oszczędzisz! Weź wyspupłaj kasę i kup nowe opony a nie 5-cio letnie! Tak się robiło jak były maluchy czy polonezy, ale tak się nie robi w Audi, gdzie auto zazwyczaj osiąga znacznie większe prędkości... Dobra opona to podstawa!!

Mowa tu o NOWYCH oponach, konkretnie 225/45/17 firmy TALON - potrzebne konkretne opinie, a nie przechwalanki...i proszę czytać ze zrozumieniem.

Masz rodzine ?

Sam pisałeś o 5-cio letnich oponach za 300pln. Kolego - jeśli chcesz tanio coś kupić to są gumy do malucha za 100pln/szt. Jak chcesz to kupuj sobie te talony, ale jak nie wyhamujesz i rozwalisz furę to pretensje miej tylko do siebie.

Jeszcze raz...

Rzuciły mi się w oko NOWE OPONY TALON 225/45/17.
Chodzi mi o opinię co do tych opon, ponieważ nie mogłem nigdzie w necie znaleźć.
Wyżej pisałem iż możliwe, że są one lepsze od 5cio letnich DUNLOPóW.
Nie interesują mnie wypowiedzi typu : era maluchów czy coś takiego.Potrzebuję konkretnych opinii
Wiem że np.DUNLOP SP 9000 na jest super oponką-swego czasu kupowałem nówki po ok 500zł/szt.
Tutaj zadziwiła mnie cena 200zł/szt.Nie spotkałem się z tą oponą i stąd moje zaciekawienie...czy np.jest robiona z takiego samego surowca co opakowania foliowe, czy jest godna uwagi w stosunku do ceny.

Są zajebiste, ekstra, polecam!

ale ja jeżdżę na dunlop'ach - nie uważam się za kaskadera

Kolego, Ty też nie czytasz ze zrozumieniem.... Jakby były dobre, to byś o nich usłyszał. Tutaj nikt tego nie zna, ale wszyscy wiedzą jak zachowują się na śliskim chińskie wynalazki. Jeśli mogę coś polecić - za rozsądne pieniądze, nowe, ciche, trwałe i rewelacyjnie trzymające sie drogi:
http://www.opony.com/opony/53421_firestone_tz200.html

A to co się obecnie sprzedaje masz tutaj (razem z opiniami użytkowników):
http://www.opony.com/
Wpisz sobie Twój rozmiar i masz przegląd...
Zrobisz jak chcesz, ale pamiętaj, że "biedny dwa razy traci", bezpieczeństwo i spokój są bezcenne, a nie po to masz samochód, żeby sie wkurzać przy każdym hamowaniu i zwalniać do prędkości autobusu szkolnego po każdym deszczu.

Pozdrawiam

Kolega J@rek zapytał o opinie na temat w/w opon i zamiast sensownych odpowiedził ( od użytkowników ewentualnie od kogoś kto zna opinie na temat tych opon) dostał solidną oprcję inforamcji kto jest a kto nie jest kaskaderem
ps. Ciekawi mnie ilu z Was na nowy sezon kupi (Nowe Dunlopy najlepiej 18-stki bo koło to podstawa)
ps 2. Teraz wszystko robią w Chinach (tania siła robocza) i moze być tak iż komponenty do użycia takich opon mogą być podobne przecież trzeba spełniać normy ISO
ps 3. Czasem lepsza słabsza narkowo nowa opona niż 7 letni DunlopSport
Pozdrawiam wszystkich Kaskaderów

Niż 7-mi letni to możę
Ale generalnie opony noname są gorsze - to chyba nie ulega dyskusji. A opony to element odpowiedzialny za bezpieczeństwo.

W życiu bym takiej opony nie zapodał do auta które może jechać 250-260 km/h - wolę odżałować i kupić nowe Dunlop'y (lub inne markowe)

Generalnie nie lubię zamienników, ale ich też nie potępiam, co innego opony - bo to element bezpieczeństwa, na tym się nie oszczędza

A co jak taka opona strzeliłaby nagle przy 170 km/h ??

a ja zapytam tak....
Z kórego roku masz opony ?

Zimówki 2006, letnie 2007 , 2 autko zimówki 2004, letnie 2005, 3 - nie wiem, ale to raczej eksponat na wypady ojca na grzyby, tam gdzie szkoda czegoś lepszego (szutry), więc rzadko jedzie więcej niż 70 km/h
Tylko raz kupiłem opony "bo były tańsze" - nigdy więcej. Nie chcę zabić siebie ani nikogo innego. Poza tym nikt tutaj nie proponuje kupna używek - chyba ogólna wymowa odpowiedzi jest raczej taka, że kupujemy trochę droższe, ale pewne (poparte doświadczeniem innych lub własnym) marki. Opona "noname" może wyglądać ekstra, ale nigdy nie wiadomo jak sie zachowa, kiedy przyczepność i kierowalność będą naprawdę potrzebne. A prawda jest taka, że dwie z pozoru identyczne opony mogą mieć zupełnie odmienne właściwości - jedna będzie trzymała się drogi jak przyklejona, na drugiej będziesz "pływał". Skrajny przykład jaki przeżyłem to nowa letnia Dębica, która na IV przy dodaniu gazu (np. na okoliczność wyprzedzania) potrafiła na mokrym zrywać przyczepność - o hamowaniu lepiej nie wspominać

Pozdrawiam

J@cku - nawet do C4 zawsze kupowałem nówki sztuki! W C5 dostałem z autem w bardzo dobrym stanie zarówno lato jak i zima - jak się skończą zaręczam Ci, że nie kupię nic po taniości - od dłuższego czasu śmigam tylko na dunlopach (nowych) i wiem co to znaczy przyczepność. Szkoda, że inni tego nie wiedzą i żałują na oponki - przekonałem się o tym na własnej dupie jadąc w sobotę firmowym T4 - dobrze, że mam auto orurowane bo koszty miałbym spore a tak tylko rura się przygieła.

ja tez zawsze nowe kupuje...
jak cie nie stac na dunlopa czy toyo to niech bedzie firestone albo nawet jakas debice byle nie chinszczyzna...

Nie stawiaj obok siebie Firestone i Dębicy (letniej, zimowe są OK). Firestone niewiele - jeśli w ogóle - ustępuje Dunlopowi... Wiele osób twierdzi nawet, że Firestone są lepsze... A Dębicę na lato lepiej sobie odpuścić - już bezpieczniej będzie na felgach bez opon.

Pozdrawiam

Mam opony które były z autem

Zimówki są z 2006, letnie z 2005

wordeck nie stawiam obok siebie bo jest przepasc... napisalem nawet debice... ja wolalbym debice niz chinszczyzne nie przesadzajmy...
mialem jezdzilem itp...

Bez urazy, po prostu jakiś nerwowy dzisiaj jestem

Pozdrawiam