Jak wiadomo w C4 (taki sam tempomat jest w B5) częstą przypadłością jest zaprzestanie współpracy przełączników od tempomatu. Przyczyną są zaśniedziałe styki i syf, który przez lata zbiera się w przełączniku.
Poprawa to jakieś 10 minut roboty na samym przełączniku (plus chwila na odkręcenie kierownicy i pająka).
Mała robota, a niedziałające przywracanie prędkości i ustawianie prędkości wciskaniem na siłę potrafią wkurzać.
1. Odkręcamy kierownicę - jak:
http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=78537 [by
speco]
2. Jak wykręcić przełącznik pająka:
http://www.audiklub.org/phpBB2/viewtopic.php?t=79080 [by
speco]
3. Sam pająk: By dobrać się do środka tempomatu: przód i tył jest na zatrzaskach, należy je umiejętnie odchylić. Wbrew pozorom pałąki górny i dolny pozostają nieruszone. Rozebrany:
Najłatwiej wykręcić kostkę tempomatu od pająka luźno, rozebrać wysuwając kawałek część ruchomą (biała) razem z kabelkiem przez ramię pająka. W środku czekają 4 niespodzianki:
Pod przełącznikiem jest wałeczek prowadzący, łatwo go zgubić. Przełącznik prowadzi jedna długa sprężynka, natomiast przycisk FIX osadzony jest na dwóch sprężynkach krótszych. Foto:
Po rozebraniu w środku są styki suwakowe, wystarczy trochę papieru ściernego.
Przy okazji posiadania pająka w ręce i części tempomatowej w kawałkach polecam wyczyścić wszystko szmatką ze spirytusem lub ciepłą wodą - przez 16 lat naprawdę nazbiera się tam mnóstwo kurzu...