A wiec tak: sprawdzilem wszystkie bezpieczniki i polaczenia pod maska.Prysnalem tez tu i owdzie KONTAKTEM do odtluszczannia stykow elektrycznych.I niestety,nic nie pomoglo

.Wracajac wczoraj z pracy przyszedl mi no glowy prostacki sposob.A mianowicie klepnalem lekko w dolna czesc obudowy licznika i o dziwo wszystko zaczelo dzialac.Ale i tak co jakis czas rozlacza,pomaga ponowne klepniecie.Co za tem mogloby nie laczyc w liczniku? Kostki napewno mam dobrze wpiete,pozatym maja zabezpieczenia przed wysuniecieciem.
