Odgrzebię trochę temat to się może komuś przyda.
Generalnie z tego co tu i gdzie indziej ludzie pisali to wniosek jest jeden - wyjechać z Warszawy i tam zrobić sobie klimę

Wiem, że cena odgrzybiania klimy zależy też od metody. Najprostsza jest chyba ozonowanie czy coś w ten deseń - wpuszczanie gazu w klimę w zamkniętym obiegu. Taki zabieg na zadupiach - przy samej wschodniej granicy Polski kosztował mnie około 50zł, generalnie znaczna różnica. Podejrzewam, że w wawie za tyle to mógłbym wjechać do garażu ale mogę się mylić
