Witam,
przyszła zima

śnieg popadał no i zaczęły kwitnąć kwiatki w moim cygarze. W sobotę rano wyszedłem ciutek wcześniej, aby doskrobać się do samochodu (opad śneigu). Po doskrobaniu pojechałem do pracy. Wracając z pracy o 16.00 zauważyłem brak świateł podświetlenia zegarków. Troszkę się zmartwiłem, ale temat odłożyłem do innego posiedzenia w garażu. Natomiast dzisiaj postanowiłem nasmarować piszczący wentylator nagrzewnicy (model z klima). Napryskałem gdzie się dało smaru typu WD, pokręciłem się po mieście i okazało się, ze zdechła mi klima - nie wyświetla cyferek, nie mruga diodkami, nie wieje na ciepło.
Czy przyczyną może być zamoknięcie jakiś styków? Jak ten problem rozwiązać.
Opcję szukajki już przerobiłem... Znalazłem kilka ciekawych wskazówek, ale nikt nic nie pisał o śniegu i ewentualnym zamoczeniu.
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Mam nadzieję, ze zastosowanie się do Waszych rad przywróci jako taką normalność w moim cygarku.
Pozdrawiam.