Dziś trafił się mały i przytulny (mój pierwszy) spocik kolo McDonalda w Katowicach

Po zakończeniu imprezy przy wyjeżdzie z parkingu opuściłem szybki na kilka centymetrów bo jakoś ciepło sie zrobiło wewnątrz i za minute podniosłem i negle w lewych drzwiach jakby szyba pękła i wpadła do drzwi. Trzask mało przyjemny. Szyba sama opadła do drzwi i ręką udało mi się ją wyciągnąć do góry i "w miare" zasunąć" jednak sama cały czas opadała. Śpiesznie wyglądałem jadą z ręką przyklejonom do szyby, ale jakoś dojechałem do domu. Po zdjęciu boczka z drzwi okazało się, że jedna linka która wychodzi z silnika wisi sobie luźno i to jest powodem jej opadania.
Teraz pytania:
Czy w takim układnie trzeba rozebrać silniczek, wpuścić nową linkę i cacy?
Czy wogóle w tym układzie jest jedna linka czy dwie?
Czy zwykła linka do rowera wystarczy czy musi być jakoś specjalnie giętka/ gruba.
Pytanie ostatnie- najważniejsze:
Czy ktoś może mi wypożyczyć garaż (z jakimś oświetleniem) na nocke w okolicy Dąbrowy Górniczej, bo niby podparłem szybe i nikt do auta mi nie wejdzie, ale to zrobić musze a póki co mam troche wolnego więc sprawa sie troche pali

Generalnie chodzi tylko o to żeby mi nie kapało na głowe i była jakaś lampka... .