ArtHurO napisał(a):
No i stało się...Wymieniłem kopułkę, palec i odpalam.... Zaskoczył od pierwszego na paliwku, przełączam na LPG, jadę i qr...a BUMMM. Przepływomierz odpłynął w siną dal. Rozebrałem, sprawdziłem tarczkę -jest prosta i nie obciera o nic- ale na Pb nie można odpalić motorka. Odpalam na LPG i daję do 2500obr przełączam na Pb działa ale tylko dopóki obroty nie spadną do 1500, później gaśnie. Co podregulować i jak aby można na Pb odpalić? Może coś się da uratować, a w międzyczasie szukam nowej przepływki.
pod klapa spietrzajaca jest ramie i jeszcze nizej blaszka sprezynujaca na ktorej opiera sie ramie i klapa. poziom klapy jest sisle okreslony zeby auto chodzilo na wolnych obrotach. po wystrzale wbilo Ci ta klape za nisko i teraz zeby auto wogole chodzilo sa potrzebne wyzsze obroty zeby stworzyc wyzsze podcisnienie ktore ruszy klape. nie jezdzij tak bo powypalasz zawory a jak chcesz to przetestowac czy to faktycznie to to odczep pokrywe filtra powietrza , wsadz lape tak zeby dotykac ramienia klapy i jak druga osoba bedzie krecila rozrusznikiem to ty delikatnie unies klape... zobaczysz ze odpali.
i wyp@#@ol ten gaz bo se jeszcze kuku zrobisz