.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam
Panowie, powróżcie z fusów proszę

1. https://www.otomoto.pl/oferta/audi-a6-o ... A7mtr.html
Czy to jest ori S LINE?

2. https://www.otomoto.pl/oferta/audi-a6-a ... 7c141d6165

Czy bać się ASN`a?

Odnośnie ASN to gitmar i bloku (jego ASN nadal jeździ z nalotem blisko ~400 kkm) mogą na pewno wypowiedzieć się.

Dlaczego 2,4 w ośce? 2,4 było parowane z quattro w C5, w B6 nie. Skoro idziesz kierunek PB+LPG to nie zaprzątałbym sobie głowy ośką.
Czy to jest S-Line? Trudno powiedzieć, może być pakiet Sport. Coś takiego było w B6 rocznikach modelowych 01' i 02', czyli sportowe fotele, trójramienna kierownica, sportowa gałka, 1BE i 17" felgi. W C5 miałem Pakiet Sport, czyli 1BE, trójramienna kierownica, sportowa gałka oraz felgi 17". Rok modelowy 03'.
Dla mnie odpada, skoro 15 k + opłaty i to ośka.

https://www.otomoto.pl/oferta/audi-a6-1 ... Bsxpc.html kosiarka z gazem, czyli 1,8 T.

https://www.otomoto.pl/oferta/audi-a6-2 ... BuP5X.html 2,4 Q manual
https://www.olx.pl/oferta/audi-a6-2004- ... fb74f8a429 i kolejny 2,4 Q manual.

Bolączki C5 FL znasz, więc nie ma sensu rozpisywać się. Jako ex-użytkownik C5 Q podpowiem, żeby zwrócił na 3. i 4. biegu przy puszczaniu sprzęgła czy występuje uderzenie. Nie tylko to występuje w C5, Basket skarżył się na to w B5, podobnie jak Przemik.

2,4 to kompromis pomiędzy spalaniem i mniejszym skomplikowaniem w ASN. ASN mało kto potrafi ogarnąć.

EDIT https://www.mobile.de/pl/Samochod/Audi- ... 84287.html po ściągnięciu wyjdzie na tyle samo jak w PL.

1.Tak, to jest S-Line. Na pewno wewnętrzny. Nie jest to zwykły pakiet Sport.
2. Czy się bać ? Nie oszukujmy się, auta mają najlepsze lata za sobą. Mało kto ogarnia ASNa. Ja miałem dwa, osobiście żaden krzywdy mi nie zrobił, ale chyba już bym w to nie wchodził. No moooże na fajnym wypasie, jakbym był pewien co do stanu technicznego, a zwłaszcza kondycji silnika. Jest to dobry kompromis między 2.4 (które mocarne nie jest) a V8. Ale wolę jednak do wożenia tyłka mieć te kilka kuni mniej ale spokój w kuchni.
Pozostaje jeszcze 2.7biT, ale w sakiewce zawsze trzeba trzymać te kilka tysiączków na wszelki wypadek.

Zdrowe 2,7 BiT to nie ten budżet. Zabite 2,7 BiT zniechęci do samochodu...

Ja bym jeszcze rozważył B6 z 1.8T+q albo 1.9TDi+q.

B6 lepsze... idzie znaleźć w tej kwocie, ale ośkę.

Zarat nie napisał nic o budżecie, więc wnioskuję że widełki są w granicach +/-5kPLN. C5 można teraz kupić bardzo tanio, za kilka tysiaków do 2Xk za 2.7T właśnie (nie mówię o S6, bo tego pewnie nie rozważa).

B6 1.8T było by najbardziej rozsądne, ale przestrzenią nie może konkurować z C5 niestety.

2.7T jest specyficzne, kupić można aktualnie w bardzo dobrych pieniądzach. Jeśli brać to moim zdaniem tylko takie, które ktoś już rwał z budy i zrobił duży serwis. Dzięki temu może będzie można jakiś czas pojeździć i nie włożyć drugie tyle

Dlatego podałem 1.8T w B6, bo z racji mniejszej i lżejszej budy świetnie jeździ. Dodatkowo po maską sporo miejsca i potencjał na grzebanie.

Chyba, że osiągi schodzą na drugi plan i potrzebna jest komfortowa limuzyna. Wtedy brałbym C5 z 2.4 ale obowiązkowo quattro. Zawsze zostaje potencjał na jakiś swap w przyszłości.

Pakiet sport mam u siebie w obecnej, ta z ogłoszenia ma dodatkowo inną kierownice, białe tarcze i dekory. Co do Quattro, dla inwestora (mój kuzyn) nie jest to wymóg konieczny - fajnie jak będzie, ale być nie musi. W gre wchodzą tylko benzyny fałki bez Turbo (2.4, 2.8, 4.2). Budżet 15 - 20 tys. Skoro ta 1 to ori Sline to może warto się nią zainteresować, bo wygląda spoko, mimo że inwalida. B6 moim zdaniem ustępuje C5 pod kilkoma względami, przede wszystkim jest mniejsze, choć napewno świeżej wygląda. Tą Audi z Ostrowii Mazowieckiej też mamy na oku. Ta z Łukowa, fajnie że w kłatro, ale poza tym to troche bida edyszyn. Ta z Niemiec to ulep, maska źle leży, malowany bok, popękany zderzak... Na pierwszy rzut lookniemy chyba tę sline. Dzięki za pomoc i nie krępujcie się, jak macie jakieś fajne alternatywy to proszę podzielcie się tutaj z nami swoimi propozycjami.

Nie rozumiem dlaczego 4.2 tak a 2.7T już nie. Tutaj koszta utrzymania już chyba nie są takie rozbieżne. Co do ośki to sam pierwszą kupiłem ośkę i wiem, że dziś choćby były eslajny i złote klamki nawet to nie. Inna jazda i inaczej trzyma wartość. Pamiętaj, że wnętrze można wymienić całe, napędu nie dołożysz.

4.2 jest ostanie w kolejce
co do reszty, zgadzam się z Tobą, ale auto nie jest dla mnie i nie mnie ma się podobać

w C5 niestety nie.

Będę powtarzał się. Jeżeli ośka, to szedłbym kierunek E39 lub Volvo V70.

ja będę szukał na wiosnę C5, piszcie co macie do napisania

Ja z kolei B6.

Szukaj 1,8 T lub 2,4 Q, ten pierwszy trudniej dostępny. Na temat 2,4 gitmar już napisał, a 1,8 T to chyba przewałkowany temat wzdłuż i wszerz.

No to teraz kilka słów ode mnie w kwestii C5. Był ASN, były eS6ki i nie wyobrażam sobie tego modelu z innym piecem jak V6 lub V8. W poliftowej opcji szukałbym 2,4 jeśli ma być to auto do przemieszczania się - i tylko tego. Jak ma przynosić frajdę to 2,7 BiT , 3,0 lub 4,2. O ile ASN to tylko kwestia znalezienia dobrej sztuki (potem serwis rozrządu i spokój na kolejne lata) o tyle w przypadku 2,7 BiTa to koszty są dużo dużo większe. Nawet ARS 4,2 nie generuje aż takich kosztów. Dlaczego? Bo mają ten sam patent jeśli chodzi o rozrząd. Do tego momentu koszty są takie same (no poza świecami czy cewkami). O ile ARS poza rozrządem jest prosty i tani o tyle w bicie mamy turbiny, IC, słaby automat (wytrzyma do 300KM bo jest tam 5HP19 a nie solidniejsze 5HP24 jakie jest w V8).

Teraz mając D2 wiem, że szedłbym w D2FL a nie w C5.

Zarat, najważniejsze to wiedzieć jaką rolę ma spełniać to auto. Potem można ograniczać się w modelach. 2,4 jest fajne ale tylko do przemieszczania się.

Nic dodać nic ująć. Osobiście mam teraz 2.4, ale.....takie mi się trafiło w fajnym stanie i cenie, z małym przebiegiem a służyć ma do nabijania kilometrów i przemieszczania się. Ja mam najbardziej obciążony zestaw (quattro + tip) więc niedostatki mocy tu są odczuwalne najbardziej....ale da się jechać....powoli. Jakby miało sprawiać frajdę to bym brał 2.7T manual albo S6.

....ale zaraz, S6 mam tylko trochę inne

Niektórzy mówili, że AVF z Q Avant w C5 nie jedzie... 2,4 Tip ma podobne osiągi jak wcześniej przytoczony zestaw. Mam porównanie do B6 AVF ośka i nie ma takiego wow.
Zdrowe 2,4 nawet w leniu z Q nie będzie zawalidrogą.

Najlepiej jakby wypowiedział sie Inwestor, ale z tego co wiem to auto ma służyć do komfortowego przemieszczania się z punktu A do B. Kuzyn rocznie robi ok. 5 tys km, rajdowcem nie jest, zamiast w konie woli inwestować w car audio, dlatego też myślę że 2.4 to dla niego najlepszy zestaw, bo zależy mu też na względnym spokoju, a jak już się coś wysypie to żeby nie musiał nerki sprzedawać. Ja wiem, że moje kolejne to będzie pewnie 3.0 (TDI albo ten z bawarii) albo 4.2 TDI, ale to pieśń przyszłoszci ...

Witam szanowne grono. To nam jest rzeczony Kuzyn Inwestor. Zarat napisał prawdę, całą prawdę i tylko prawdę. Auto ma być typowym dupowozikiem z A do B. Mocy powinno mieć przynajmniej tyle, żeby raz w roku na wakacjach pojechać bez zadyszki z prędkością autostradową (oczywiście czasem wyprzedzając). Ma być przestronne i z jak najlepszym wyposażeniem w zadanym budżecie (15 - 20 kpln, bliżej 15). I żebym w razie jakiejkolwiek awarii uradził temat naprawy. Diesel odpada, bo ja naprawdę rocznie mam przebiegu około 5kkm. Jakby było kłatro to fajne, jednak nie jest to konieczność. To by było na tyle. Auta szukam właściwie na już, obecne kończy swój żywot. Bardzo mnie interesuje ten s-line z pierwszego posta.