KUPUJEMY S6 C4 (linki do ogłoszeń, oceny)

Pawlo

Jay napisał(a):

właśnie mnie przestaje być stać ja jazdę S bez gazu

To zakładaj gaziornie, oby z głowa, potem jeździj i sie śmiej no chyba ze masz 2.2T bo tego bym nie zagazował , 4.2 inna bajka.

Jay · **Dołączył(a):** 11.sty.2011 20:37:43 **Posty:** 51

Pawlo napisał(a):

Jay napisał(a):

właśnie mnie przestaje być stać ja jazdę S bez gazu

To zakładaj gaziornie, oby z głowa, potem jeździj i sie śmiej no chyba ze masz 2.2T bo tego bym nie zagazował , 4.2 inna bajka.

4.2... ale brak funduszy na gazownię i chyba rozstania nadszedł czas... ale zobaczymy jak będzie

J@rek

niedługo te wszystkie essssski będą na kołkach stały hehe...wczoraj w tv mówili o cenie paliwka 7-9zł...a i gaz dla równości podniosą bo jakoś dziwnie tani teraz i nikt nie ma pretensji dlaczego tyle kosztuje.
A ten wątek przerodzi się w : czy warto sprzedać S4

mariuszj0808

To_JA_! napisał(a):

Jak ktoś ma takie dylematy to powinien przejechać się CC700 a później S 4.2, dojdzie do prostego wniosku że "banan" to jest stan umysłu, a jeżeli kogoś nie stać to trudno.
Luksus zawsze był kosztowny,
każdy inżynier wie jak zrobić dobre luksusowe auto:

1.Komfort - im większa waga tym łatwiej go uzyskać...

2.Przyspieszenie - im większy stosunek mocy/ciężaru tym lepsze (masa musi być spora więc zostaje dołożyć mocy).

3.Ekonomia - im mniejsza masa i większy procent mocy wykorzystujemy w codziennej spokojnej jeździe tym większa ekonomia (sprzeczne z pierwszym i drugim punktem więc się wyklucza).

Tak więc Luksus nie jest realny dla samochodów ekonomicznych. Człowiek którego nie stać na paliwo musi jeździć LUPO 3L, a o luksusie musi zapomnieć...

Pozdrawiam!

PS. mnie też korci "S" ale wypłata nie bardzo wystarcza na jeżdżenie AEL q.

jakim luksusem różni się s6 c4 od zwykłego a6 c4 1.9 tdi lub 2.0 z lpg skoro buda jest ta sama
kwestją jest to ,że nie można poniekąd bezpiecznie wykorzystać mocy takiego auta w naszych realiach ,bez łamania przepisów ruchu drogowego ,a jeżdzić 4.2 tylko dla samego pomruku silnika to bez sensu

sebolec

Luksus to wygoda i przyjemność. Sugerujesz, że 2.0 jeździ się tak samo przyjemnie i wyprzedza równie wygodnie jak S6, bo buda ta sama?

J@rek

mariuszj0808 napisał(a):

To_JA_! napisał(a):

Jak ktoś ma takie dylematy to powinien przejechać się CC700 a później S 4.2, dojdzie do prostego wniosku że "banan" to jest stan umysłu, a jeżeli kogoś nie stać to trudno.
Luksus zawsze był kosztowny,
każdy inżynier wie jak zrobić dobre luksusowe auto:

1.Komfort - im większa waga tym łatwiej go uzyskać...

2.Przyspieszenie - im większy stosunek mocy/ciężaru tym lepsze (masa musi być spora więc zostaje dołożyć mocy).

3.Ekonomia - im mniejsza masa i większy procent mocy wykorzystujemy w codziennej spokojnej jeździe tym większa ekonomia (sprzeczne z pierwszym i drugim punktem więc się wyklucza).

Tak więc Luksus nie jest realny dla samochodów ekonomicznych. Człowiek którego nie stać na paliwo musi jeździć LUPO 3L, a o luksusie musi zapomnieć...

Pozdrawiam!

PS. mnie też korci "S" ale wypłata nie bardzo wystarcza na jeżdżenie AEL q.

jakim luksusem różni się s6 c4 od zwykłego a6 c4 1.9 tdi lub 2.0 z lpg skoro buda jest ta sama

nie no marian trochę przeginasz

ja jak wsiadam w klekota to od tych wibracji i huku to torsji żołądka dostaję...ale chyba trzeba się będzie z tego leczyć

mariuszj0808

sebolec napisał(a):

Luksus to wygoda i przyjemność. Sugerujesz, że 2.0 jeździ się tak samo przyjemnie i wyprzedza równie wygodnie jak S6, bo buda ta sama?

tak czy siak i tym i tym (4.2 lub 2.0) łamie się gęsto nasze kochane przepisy ruchu drogowego bo i tak wyprzedzasz prawie zawsze auto jadące nie przepisowo (szybciej niż limit prędkości na drodze) więc tak czy siak w 4.2 czy 2.0 bandyta z ciebie może być,co nie zmienia faktu ,że przyjemniej łamać przepisy w 4.2

i nie sugeruję bo jeżdząc przepisowo i wyprzedzając furmankę tu dzież rowerzystę ,nie można mówić o jakimś dyskomforcie psychofizycznym ze strony silnika 2.0

Pawlo

mariuszj0808 napisał(a):

To_JA_! napisał(a):

Jak ktoś ma takie dylematy to powinien przejechać się CC700 a później S 4.2, dojdzie do prostego wniosku że "banan" to jest stan umysłu, a jeżeli kogoś nie stać to trudno.
Luksus zawsze był kosztowny,
każdy inżynier wie jak zrobić dobre luksusowe auto:

1.Komfort - im większa waga tym łatwiej go uzyskać...

2.Przyspieszenie - im większy stosunek mocy/ciężaru tym lepsze (masa musi być spora więc zostaje dołożyć mocy).

3.Ekonomia - im mniejsza masa i większy procent mocy wykorzystujemy w codziennej spokojnej jeździe tym większa ekonomia (sprzeczne z pierwszym i drugim punktem więc się wyklucza).

Tak więc Luksus nie jest realny dla samochodów ekonomicznych. Człowiek którego nie stać na paliwo musi jeździć LUPO 3L, a o luksusie musi zapomnieć...

Pozdrawiam!

PS. mnie też korci "S" ale wypłata nie bardzo wystarcza na jeżdżenie AEL q.

jakim luksusem różni się s6 c4 od zwykłego a6 c4 1.9 tdi lub 2.0 z lpg skoro buda jest ta sama
kwestją jest to ,że nie można poniekąd bezpiecznie wykorzystać mocy takiego auta w naszych realiach ,bez łamania przepisów ruchu drogowego ,a jeżdzić 4.2 tylko dla samego pomruku silnika to bez sensu

Maniek , w takim razie dawaj ogłoszenie "Sprzedam S6 4.2 lub zamienie na 1.9 TDI"

Ps . Ciekawe kiedy powstanie wątek " Jak sprzedać 4.2 ????? " :):

mariuszj0808

Pawlo napisał(a):

mariuszj0808 napisał(a):

To_JA_! napisał(a):

Jak ktoś ma takie dylematy to powinien przejechać się CC700 a później S 4.2, dojdzie do prostego wniosku że "banan" to jest stan umysłu, a jeżeli kogoś nie stać to trudno.
Luksus zawsze był kosztowny,
każdy inżynier wie jak zrobić dobre luksusowe auto:

1.Komfort - im większa waga tym łatwiej go uzyskać...

2.Przyspieszenie - im większy stosunek mocy/ciężaru tym lepsze (masa musi być spora więc zostaje dołożyć mocy).

3.Ekonomia - im mniejsza masa i większy procent mocy wykorzystujemy w codziennej spokojnej jeździe tym większa ekonomia (sprzeczne z pierwszym i drugim punktem więc się wyklucza).

Tak więc Luksus nie jest realny dla samochodów ekonomicznych. Człowiek którego nie stać na paliwo musi jeździć LUPO 3L, a o luksusie musi zapomnieć...

Pozdrawiam!

PS. mnie też korci "S" ale wypłata nie bardzo wystarcza na jeżdżenie AEL q.

jakim luksusem różni się s6 c4 od zwykłego a6 c4 1.9 tdi lub 2.0 z lpg skoro buda jest ta sama
kwestją jest to ,że nie można poniekąd bezpiecznie wykorzystać mocy takiego auta w naszych realiach ,bez łamania przepisów ruchu drogowego ,a jeżdzić 4.2 tylko dla samego pomruku silnika to bez sensu

Maniek , w takim razie dawaj ogłoszenie "Sprzedam S6 4.2 lub zamienie na 1.9 TDI"

Ps . Ciekawe kiedy powstanie wątek " Jak sprzedać 4.2 ????? " :):

wstawie do stodoły przykryję płachtą obsypie sianem i niech czeka na lepsze czasy (drogi i przepisy)

albo wyemigruje do niemiec a tak serio to odpowiada mi to auto pomimo niesprzyjających warunków do eksploatacji tego auta w polsce

miłośnicy audi 100 Susz

O jakiej ekonomi wy mówicie. Ja jeżdże teraz VW POLO 1.4 Przy prędkości 120km/h silnik wylatuje z ramy tyle kręci obrotów. W mojej AUDI 2.6V6 miałem 3tyś obr. , OMEDZE 2.5V6 coś koło 2.5 tyś CHEVY G20 5.7V8 1,2tyś BMW 1.6R4 3.5tyś
A teraz Spalanie

BMW 10.5L
CHEVA 10L
OMEGA 8,5L
AUDI 9L
POLO 8,5L

ZASADA JEST PROSTA IM MNIEJ OBROTÓW TYM BARDZIEJ EKONOMICZNY SAMOCHÓD

Teraz chce kupić S6 4.2 bo napewno będzie mniał przy 120km/h dużo mniej obrotów.

Frolik

Te powyzsze wyliczenie ma sens, ale tylko przy jezdzie na trasie ze stałą prędkością. Wtedy rzeczywiscie duze auto z duzym silnikiem potrafi byc w miare ekonomiczne.

Niestety polskie realia, zmuszajace cały czas do wyprzedzania przeczą sensownosci takiego wyliczenia.
Nie mówiac juz o jezdzie miejskiej, bo tam Omega czy A6 pali niemal 2 razy tyle co polo.

ernieball

miłośnicy audi 100 Susz napisał(a):

O jakiej ekonomi wy mówicie. Ja jeżdże teraz VW POLO 1.4 Przy prędkości 120km/h silnik wylatuje z ramy tyle kręci obrotów. W mojej AUDI 2.6V6 miałem 3tyś obr. , OMEDZE 2.5V6 coś koło 2.5 tyś CHEVY G20 5.7V8 1,2tyś BMW 1.6R4 3.5tyś
A teraz Spalanie

BMW 10.5L
CHEVA 10L
OMEGA 8,5L
AUDI 9L
POLO 8,5L

ZASADA JEST PROSTA IM MNIEJ OBROTÓW TYM BARDZIEJ EKONOMICZNY SAMOCHÓD

Teraz chce kupić S6 4.2 bo napewno będzie mniał przy 120km/h dużo mniej
obrotów.

Jeszcze opory powietrza i opory toczenia ale masz rację, największy wpływ na spalanie mają obroty silnika.

To_JA_!

miłośnicy audi 100 Susz napisał(a):

O jakiej ekonomi wy mówicie. Ja jeżdże teraz VW POLO 1.4 Przy prędkości 120km/h silnik wylatuje z ramy tyle kręci obrotów. W mojej AUDI 2.6V6 miałem 3tyś obr. , OMEDZE 2.5V6 coś koło 2.5 tyś CHEVY G20 5.7V8 1,2tyś BMW 1.6R4 3.5tyś
A teraz Spalanie

BMW 10.5L
CHEVA 10L
OMEGA 8,5L
AUDI 9L
POLO 8,5L

ZASADA JEST PROSTA IM MNIEJ OBROTÓW TYM BARDZIEJ EKONOMICZNY SAMOCHÓD

To tylko dowodzi że opór powietrza to główny powód zużycia na trasie, a sprawność benzynowca jest mierna.
Porównaj ile może najwięcej zużyć każdy z tych pojazdów podczas dynamicznej jazdy po mieście (częste rozpędzanie masy... = energia włożona/wydatkowana) i jaki poziom "banana" generuje (wyznacznik luksusu - posiadanie władzy nad przyspieszeniem).

ocena na oko:
Polo 12-13L
Audi w q 20-25L, bez q 17-20L
Omega 17-20L
Cheva 20-30....L
BMW 15-20L

i tu już pojawiają się różnice :peace:

Pawlo

ernieball napisał(a):

miłośnicy audi 100 Susz napisał(a):

O jakiej ekonomi wy mówicie. Ja jeżdże teraz VW POLO 1.4 Przy prędkości 120km/h silnik wylatuje z ramy tyle kręci obrotów. W mojej AUDI 2.6V6 miałem 3tyś obr. , OMEDZE 2.5V6 coś koło 2.5 tyś CHEVY G20 5.7V8 1,2tyś BMW 1.6R4 3.5tyś
A teraz Spalanie

BMW 10.5L
CHEVA 10L
OMEGA 8,5L
AUDI 9L
POLO 8,5L

ZASADA JEST PROSTA IM MNIEJ OBROTÓW TYM BARDZIEJ EKONOMICZNY SAMOCHÓD

Teraz chce kupić S6 4.2 bo napewno będzie mniał przy 120km/h dużo mniej
obrotów.

Jeszcze opory powietrza i opory toczenia ale masz rację, największy wpływ na spalanie mają obroty silnika.

Dodał bym do tego jeszcze pojemość która trzeba wykarmić / napełnić

miłośnicy audi 100 Susz

Moje miasto ma wzdłuż i wszerz po ok 5 kilometrów- to ja nie mam co mówić o jeżdzie po mieście. Za to częściej jeżdże w trasy.

Frolik

miłośnicy audi 100 Susz napisał(a):

Moje miasto ma wzdłuż i wszerz po ok 5 kilometrów- to ja nie mam co mówić o jeżdzie po mieście. Za to częściej jeżdże w trasy.

I dla takich szczęśliwców S6 jest bardzo dobrym samochodem.

Ja niestety od prawie pól roku nie zrobiłem dłuzszej trasy jak 20 km.

A zwykły dojazd 10 km do pracy nieraz zajmuje mi ponad pół godziny... wypalac benzyne w korku w takim aucie jak S6 to w tej sytuacji troche marnacja kasy

mariuszj0808

ernieball napisał(a):

miłośnicy audi 100 Susz napisał(a):

O jakiej ekonomi wy mówicie. Ja jeżdże teraz VW POLO 1.4 Przy prędkości 120km/h silnik wylatuje z ramy tyle kręci obrotów. W mojej AUDI 2.6V6 miałem 3tyś obr. , OMEDZE 2.5V6 coś koło 2.5 tyś CHEVY G20 5.7V8 1,2tyś BMW 1.6R4 3.5tyś
A teraz Spalanie

BMW 10.5L
CHEVA 10L
OMEGA 8,5L
AUDI 9L
POLO 8,5L

ZASADA JEST PROSTA IM MNIEJ OBROTÓW TYM BARDZIEJ EKONOMICZNY SAMOCHÓD

Teraz chce kupić S6 4.2 bo napewno będzie mniał przy 120km/h dużo mniej
obrotów.

Jeszcze opory powietrza i opory toczenia ale masz rację, największy wpływ na spalanie mają obroty silnika.

teoretycznie bo w praktyce jest co innego ,najmniej auto pali w określonym zakresie obrotów i określonej prędkości ,chodzi tu o możliwość pokonania odcinka np 100 km na danym paliwie

Pawlo

Z tematu robi sie OT

zioolko

Pawlo napisał(a):

Z tematu robi sie OT

temat jest jednym wielkim OT od samego początku

mariuszj0808

S6 C4 czy warto???
więc gdzie tu OT

.: AUDI KLUB POLSKA :.

KUPUJEMY S6 C4 (linki do ogłoszeń, oceny)

Kto przegląda forum