.: AUDI KLUB POLSKA :.

Witam wszystkich, jestem tu nowy użytkownikiem. Od dłuższego już czasu chciałem być właścicielem audi i zastanawiam się nad sprowadzeniem z Anglii. Co myślicie o przerabianiu Anglików? Nie wiem czy mam słuszne przekonanie, ale wydaje mi się, że taki Anglik mimo wszystko jest w lepszym stanie niż zdezelowane samochody z Niemiec. Czytałem wątki na forum jednak nie znalzłem takiego, który mnie interesuje. Co powiecie o silnikach 1.8(150KM) i 2.0(130KM). Który jest lepszy, mniej awaryjny. Spalanie mają bardzo podobne więc bardziej zależy mi na niezawodności.
Z góry dzięki za wszelkie podpowiedzi

1.8 T , przekladka nie jest wcale taka prosta i przyjemna jak sie wydaje noi oczywiscie oplacalana , choc do zrobienia ...

Ja wiem czy te auta z Angli takie duzo lepsze niz te z Niemiec...dochodzi sprawa przekladki i duzo wiekszy problem przy pozniejszej odsprzedazy.
Z tych silników tylko 1.8 T(150 KM)... ale to juz wiesz.

Ja mam kolego 1.8T 163konie kombi i pali benzyny jak jade spokojnie do 100 to nawet pali 7litrów benzyny a jak już mu się daje tak do 180 to pali nawet 11, więcej niejechałem bo próbowałem go na zimówkach. Na gazie hodzi dobrze natomiast teraz ostatnio zaczoł silnik świrować i musze wymieniać zawory związane z powietrzem dolotowym do silnika i turba, a jest tych zaworów 4 jak mi mechanik mówił i kosztują ok 300zł szt . Natomiast silniki 2.0 palą więcej ok 9l kolega takiego ma w b.dobrym stanie i może do sprzedania sedan srebny przebieg ok 100tyś km.

mimo wszystko wolalbym szukac czegos na zachodzie niz przerabiac anglika.
mam kumpele w anglii, co roku ma inne auto, co prawda nienowe, ale mowi ze tam sie jezdzi i zmienia, nikt nie bawi sie w duze naprawy itp.


ale to wcale nie jest duzo....

Kolego spanky, a czym się różni przekładka takiego 1.8T? ma jakąś inną konstrukcję? Orientujesz się ile może kosztować taka przeróbka? Z tego co się orientowałem to ok.5tys. zł

Szroty są wszędzie, zależy za ile i co chcesz kupić. Też wolałbym z niemiec/zachodu (żadne ze znanych mi aut - kupowanych za rozsądną kase a nie po taniości) nie okazało się szrotem. Przekładka to przekładka, zależy kto zrobi i jak, do tego po vinie dalej wypluje anglika, a takiego bym nie kupił dla siebie


PS. o jakości usług-napraw w Anglii też trochę już było...więc czy to takie perełki?

szczerze odradzam Ci kupno anglika i przekładek. Po przekładce nigdy nie auto nie będzie chodziło tak jak powinno. To tylko moje zdanie z mego doświadczenia.

Pozdrawiam

A co do silnika to sam posiadam od roku Audi a4 2.0 i jak do tej pory silnik pracuje idealnie. Samochód został sprowadzony z Niemiec.

Ja bym nie kupował anglika i żadnych przekładek...duże koszta, dużo czasu i trzeba dobrego speca żeby to przełożył a zresztą auto nie będzie chodziło tak jak normalne...1.8T dobry silniczek tylko przy kupnie musisz sprawdzić stan turbiny bo wymiana turbiny jest dość droga...