.: AUDI KLUB POLSKA :.

Na temat A6C6 z tymi silnikami możesz już nieco znaleźć na tym forum. Jeszcze rok temu byłem przekonany, że znajomy handlarz ściągnie mi taką A6C6 2,4 z początku produkcji czyli 2004, 2005. Sprawa utknęła z powodu wysokiej akcyzy . . . . . .
Nawet w przypadku zadbanego 8 latka nie przejmowałbym się o jego awaryjność i kondycję wnętrza nie mówiąc już o 4 latku. Silnik 2,7 TDI CR nieźle napędza tę budę, fajnie brzmi, stosunkowo niewiele pali i można z nim kupić A6C6 w manualu. Pewne bolączki tego motoru (m.in. przelewające wtryski, mało trwałe napinacze) podobno wyleczono od 2008 roku. Spotkałem się również z takim stwierdzeniem, że motor ten przestał być popularny na zachodzie z powodu jego awaryjności, ale wydaje mi się, że to dotyczy tych z początku produkcji. Poza tym nawet w 4-latku po 200tys. km pewnie trzeba wymieniać napinacze a nie jest to tanie.
Dlatego myślałem o benzynowym 2,4. Silnik pomimo dużego spalania jest bardzo chwalony, rozrząd jest na łańcuchu. Ale również w nim mogą pojawić się jakieś obluzowania klapek kolektora i często spotkałem się opinią użytkowników A6C6 z tym silnikiem, że również i w nim po 200tys km wymieniali napinacze.

Szukałem 3.0TDI, ale z braku egzemplarzy z niezbyt dużym przebiegiem odpuściłem temat (a brałem pod uwagę 2007-2008 rok). Znalazłem ładne 2.0 TFSI w S-Line (co w przypadku sprowadzenia zza granicy oznacza niższą akcyzę) starczyło nawet na 2009r ok. Poza niską mocą fabryczną (łatwo to poprawić) i mało ekscytującym dźwiękiem R4 uważam, że to prawie idealny wybór - szkoda, że nie ma 4x4. Nie słychać żadnych problemów z rozrządem jak w V6 i z tego co udało mi się znaleźć on jest na pasku. Mimo tego, że do niedawana byłem fanem TDI, to 2.0TDI nie chciałbym za nic w C6, bo spalanie nie rekompensuje ryzyka przy ewentualnych problemach z napędem pompy olejowej. A 3.0TDI też nie jest bezawaryjne.

myślę, ze tej zimy bedziesz płakał, ze nie wziałes quattro, w tak ciężkim wozie przód napęd to paranoja.

Poprzednią zimę już przezyłem Nie było źle, ale zima była dosyć łagodna. I tak mi się lepiej jeździ (zimą) tą A6 niż Mercedesem z napędem na tył - bo nim wdusić mocniej gaz to non stop migająca kontrolka ESP i zero płynnej jazdy.