dejf napisał(a):
Piotrus - a co bys powiedzial jakbym Ci postawil A4 AVF Q 04r., A6 C5 AVF z poczatku 04r. (ale nie Q bo nie wystepuje w tym modelu jak wszystkim wiadomo) i w/w auto A6 C6 2.0 TDI, to w ktore bys wsiadl

? i odjechal oczywiscie

Dzieki
Wiesz Dejf-ie jak to jest, każdy ma swoje priorytety i moim zdaniem należy to "uszanować". Moja opinia o ile może się przydać (?

) w ocenie wybranego egzemplarza, o tyle dla Ciebie jest zupełnie bezwartościowa pod kątem wyboru modelu/wyposażenia/napędu/silnika/etc. .
Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, żebym poukładał Twoje typy według własnych upodobań

i tak:
1. Na pierwszym miejscu na pewno wsiadłbym do quattro, chociaż jestem przywyczajony do większych karoserii i wrażenie ciasnoty w modelu A4 jest dla mnie przytłaczające (wnętrze wydaje się mniejsze niż jest faktycznie ...) .
Nie jestem przy tym zmanierowany, poprostu mam w swojej psychice uraz do małych samochodów i tyle (to chyba od wypadku Żony tak mi zostało).
Reasumując: super technika, rewelacyjny silnik, jeszcze lepszy napęd i trakcja ale z powodu mikrownętrza - czułbym się "z tym" źle.
2. Co oczywiste chyba

- na drugim miejscu, a w zasadzie "prawie na pierwszym" - wybrałbym tą C6-tkę ale pod jednym warunkiem - że odstęp cenowy od C5-tki nie byłby zbyt duży. Tutaj, ponieważ nie ma quattro, bardzo istotnym czynnikiem byłoby kryterium ekonomiczne. Gdybym przy wyborze zamiast C6 - zdecydował się na C5 - oszczędzając przy tym kwotę wartości np. porządnego Golfa IV - to wolalbym właśnie C5 ... .
Chodzi mi w tym wszystkim o to, że model C6 (praktycznie z porównywalnym bardzo silnikiem do 1,9 AVF) - jest śłiczny, cudowny i piękny ... ale też kłuje niepotrzebnie w oczy, chyba jest bardziej atrakcyjny dla złodzieji, a tak naprawdę - nie poraża "duchem" w konfiguracji z czterocylindrowym TDi ... .
Taka doskonała technicznie i perfekcyjnie zmontowana luksusowa kanapa, która po pierwszym wyjeździe w dalszą trasę ... zanudzi kierowcę na śmierć

.
Jeżeli więc mógłbym kupić odczuwalnie taniej C5, to chyba jednak C5 ... ale emocje zostawiłbym przy C6 (bo nowe i piękne i ogólnie cudne).
A tak na koniec powiem Ci "coś jedno"

. Skoro "namawiasz mnie" do kompromisów, to wolałbym zamiast powyższych propozycji - dostać do ręki kwotę rzędu 18000 EUR i sam zadecydować

. Gdybym musiał wybierać z ofert w internecie, to zakładając niezbywalny warunek zgodności opisu z prawdą - pierwszym wytypowanym samochodem byłby ten Allroad:
http://mobile.de/SIDJQ.wFES0i1He5F8-aqC ... 293011933&
Według wszystkich znaków na ziemii i na niebie jest to model, w którym wyeliminowano wszystkie bolączki. Jeśli tak - jest całkowicie bezawaryjny (tzn. nie ma żadnych typowych i kosztownych ułomności), daje nieprzeciętne poczucie swobody, ma ducha i to "coś", czego nie oferuje żadna z przedstawionych przez Ciebie propzycji

.
No i OK

. Rozpisałem się (znowu

) na pół strony, dla Ciebie Dejf niewiele z tego wynika ... ale sam mnie sprowokowałeś ...

.
Najważniejsze żebyś Ty był zadowolony z wyboru. Kasa naprawdę już wysoka, więc staraj się tłumić emocje i kalkuluj na chłodno (tak, wiem, to bardzo proste

) ... .
