Ja kupilem rok temu Allroad'a i dojechalem do 200kkm i miałem z nim trochę problemów, aby był on autem "nienagannym", ale prawdziwy mechanik (kolega) powiedział to V-ka coś za coś pilegnujesz i jeździsz jak Pan, a w granicach 200kkm jesteś zmuszony na pewne wymiany podzespołów to klasa auta, to nie rzędówki, które sa ok, ale eksploatuje się do zabicia i śmierć bo renimacja jej przewyższa cenę auta

.
stanąłem na wysokości zadania, obecny przebieg 220kkm na vag'u zero błędów, zaopiekowałem się nim chyba, aż do przesady

.
I powiem, jedno a raczej to co
chłopaki zdarli gardło na tym forum AKP mając minimum podstawowej wiedzy i włożenia pewnego wysilku i nie kupowania na "pałe" pierwszego lepszego Audi z allegro, bedzie OK.
Co do wyżej omawianej A-czwóreczki jest to bardzo przyjemna konfiguracja (jesli ktos oczywiscie preferuje automaty), jak i leratywnie godna obejrzenia. Mój kolega po tym jak kupilem 2.5 sprzedał A4 B5 2.6 +LPG i kupił taką w/w model sedan licząc się z tym ze 2.5 nie sa silnikami "specjalnej troski" tylko, że włożylismy maksimum w DE aby znaleźć po normalnej osobie ktora wie jak powinien jeździc diesel i jak go traktowac.
Ciekawe ile jeszcze czasu minie, zaczym userzy, użytkownicy wszelkiej maści TDI (wypowiadam sie tu o nie poinformowanych) naucza się, ze to nie samochod robi nam na zlosc sie psując cieknąc ect, tylko my mu to robimy. Kompletnym brakiem wiedzy jego eksploatacji to nie benzynka
Cytuj:
KRISSOTak masz rację, z palca łatwo wyssać badź zdjecia kompletne bzdury, jak i czasem nowinki

.