.: AUDI KLUB POLSKA :.

Czyli jak rozumiem absolutnie twierdzisz, że wycięcie katalizatowa i wstawienie rury czy strumiennicy nie ma absolutnie żadnego wpływy na pracę silnika, na pracę sondy lambda i na to jaka mieszankę będzie robił ECU ?

nadinterpretujesz. Przeciez nie napisalem, że nie bedzie miało ABSOLUTNIE zadnego wpływu. Coś tam moze i wpłynie, ale ten wpływ nie bedzie nawet zauwazony, nie jest istotny. Zostało to juz sprawdzone, mieszanka normalnie jest regulowana, spalanie wcale nie wzrosło, ECU nie wywala zadnych błędów.

Z kolei za to ty jestes chyba przekonany, że wyciecie kata spowoduje, że silnik zaraz wybuchnie.

Silnik to by wybuchł, a może szybciej popłynął jak by wstawł emulatory bezdusznego zamiast sond. Przcież to paranoja. Proponuje bys je zastosował w swojej dłubniętej skodziance, a po kilkudziesięciu tysiącach km opisał jaki to miało wpływ na jednostkę.

Siemka ja u siebie w 2.6 wywaliłem katy i zamiast nich wstawiłem strumienice łuskowe. Niunia odrazu zrobila się żywsza a dzwięk z wydechu bardziej rasowy.jeżdzę już tak ze 40tyś km. i nic mi się nie dzieje.i jedno co mogę poradzic to nigdy nie zostawiajcie wyprutych katów bo dzwięk będzie taki jak w poldku, chyba że ktoś lubi

Podobnie jak Artur wstawiłem strumienice (łuskowe, bardzo podobne do katalizatorów). Do 2 tys. obr/min ma ciekawy dźwięk na wydechu, powyżej zanika. Autko jakby lepiej zbierało się na wolnych obrotach (do 2 tys., a tak najczęściej jeżdżę). Z tego co kiedyś wyczytałem, to wstawienie rury zamiast katalizatora niekorzystnie wpływa na tłumiki środkowe i końcowe. No, i jeśli wstawiać, to najlepiej wspawać rury od innego audi. Proponuję porównać dźwięk jaki wydaje taka rura rzucona na beton z dźwiękiem rury z wydechu innego auta. Pozdro.

Najtańszym rozwiązaniem jest wspawać rurę przelotową w katalizator ale nie zwykłą tzw. czarną ale aluminiowaną a najlepiej nierdzewną,ze względu na wysoką temperaturę spalin, jeżeli będzie dobrze czytaj szczelnie pospawane to nie będzie głośniej w kabinie bo jeszcze nie słyszałem aby rury były głośne co innego na zewnątrz bo jak by nie było to brakuje jednej puszki absorbującej dzwięk.
A tak naprawdę to każdy sposób jest dobry byle nie zostawiać pustej puszki po katalizatorze bo brzęczy i nie zmiejszać znacznie średnicy bo będzie spadek mocy.
A najważniejszy jest przegląd auta bo na analizatoże spalin nie może za dużo pokazać.