jeżeli tobie Jankes sam nie gasnie, to pewnie masz jakis czujnik dodatkowego (u mnie VI) wtrysku padnięty, czyli leje Ci tak jakby silnik byl zimny, i przy tym zalewa za mocno(podobno mozna go odpiąć całkowicie i będzie ok, tyle ze wtedy na zimnym pali jak bez ssania, ale mozesz to sprawdzic), ale słuchjcie co u mnie było. Pojechalem dalej probowac podpinac pod kompy, i nic, nie da rady. Zajezdzam na stacje benz. , odkrecam korek a tu ssssyk, i wszystko stalo się jasne. Ja myslalem ze to gasnie jak cieply, a w rzeczywistości, cieply, owszem, ale gasnie bo do zbiornika paliwa powietrze nie dochodzilo, napowietrzacz sie zablokował i robiło się podciśnienie w zbiorniku. Po paru minutach od zgasniecia<ja interpretowałem to jako czas na ostygniecie-błędnie:P> cisnienie sie wyrównywało i jechałem dalej, czyli podsumowując, korek paliwa, a dokładnie brak napowietrzania dawał u mnie objawy jak te które występują u wiekszosci z Was, sprawdzcie to, zycze Wam zeby to taka błachostka wasze autka dopadła, ja z niedokreconym korkiem jezdze juz 2 dni i objawy ustąpiły,naprawie napowietrzacz i bedzie spokój.
PS. Jak nie macie książek do audi 80 i 90 , to mam w pdfie, i jpg-ach książkę Korpa "budowa i eksploatacja audi 80-90", pozdrawiam.
_________________ AUDI COUPE 2.3
http://images4.fotosik.pl/282/66d8e97f6bb8b067med.jpg
http://images14.fotosik.pl/3/c752a2e179bb3eacmed.jpg
|