.: AUDI KLUB POLSKA :.

Co to może być? Kable zapłonowe, kopułka, palec, świece mają około miesiąca a w ciemności pod maską przy fajkach kabli tak na samym dole jakby pod fajkami przeskakują iskry. Chodzi o to że w ciemności widać co się dzieje. Próbowałem docisnąć fajki ale dalej to samo. Przewody są firmy KAGER i dopasowane pod mój silnik. Myślę że to jest przyczyna szarpania od czasu do czasu jak się silnik rozgrzeje.

Ja bym stawiał na kable... są wadliwe chyba bo iskra nie powinna przeskakiwać... !!!

No coś z kabelkami musi być nie tak!

Ja mam to samo ale mi nic nie szarpie, chyba przy dwoch swiecach ni przeskakuje.Narazie sie tym nie martwie.
Taki efekt wizualny i nie trzeba neona zapodawac pod mache DDD

to ze cos widac w nocy to normalka ... poprostu luk swietlny powstaje w srodku swiecy pod porcelana ... ale ze jest jasny to przebija przez porcelane i widac go w ciemnosci ... mozesz sprobowac wymienic swiece to nie bedzie tego widac ale to o niczym nie swiadczy ... jezeli auto chodzi OK to jest wszystko w porzadku

może masz mikro pęknięcia na izolatorze świecy i dlatego powstają przebicia, niewiem tylko czy miałoby to związek z temperaturą.
---
pozdr

Ostatnio jak chciałem nagle przyspieszyć to silnik przerywał (na gaze mocno, a na benzynce trzeba było się wsłuchać) i po wymianie przewodów jak ręką odjął. Więc jak też przerywa to mogą byś kable WN lub źle fajka na świecy leży.

No tak. Założyłem nówki świece ale tak samo się dzieje. Czy ktoś mi odpowie dlaczego po przygazowaniu jak spadają obroty to strzela w tłumik? Niby zapłon za późny ale przyspieszałem nawet do wartości krytycznych i nie przestało. Jak opóźniałem to też strzela. Co jest poza zapłonem odpowiedzialne za strzelanie w tłumik podczas schodzenia z obrotów? Aha, jak przysłonie połowę dolotu to problem ustaje ale wtedy nie mam mocy jak się należy.

Witam. Ja jak pamiętam zaproponowałem sprawdzenie przewodów wysokiego napięcia które są odpowiedzialne za napięcie !!! Jeżeli na kablach jest przebicie to będziesz miał dyskotekę, dlatego od nich powinieneś zacząć tak jak i inni ci to mówili, moje zdanie...
Strzelanie.. moze być spowodowana nadmiarem paliwa, niedopaloną mieszanką, brakiem napięcia na świecach i to właśnie przez przewody, jezeli masz gażnik należało by go wyregulować w tym przypadku...

OK. Dzięki za pomoc. Spróbuje pożyczyć jakieś kable i sprawdze. Co do zasilania to mam gaźnik mocno rozregulowany bo to keihin (co niektórzy wiedzą co to znaczy go wyregulować), ale i tak cały czas jeżdże na lpg więc gaźnik chyba nie ma wpływu.
Pozdrawiam.

Co do strzelania w wydech - to pewnie na LPG. Miałem podobnie w czasie hamowania silnikiem aż silnik zszedł do 1200 obr/min. Przyczyną był fakt, że miałem ustawione odcięcie gazu w czasie hamowania silnikiem do 1800 obr/min, a benzyny do 1200 obr/min. Z powodu tego silnik podawał iskrę do świec dopiero poniżej 1200 a gaz był już od 1800. Obniżyłem odcięcie gazu do 1300 i po problemie.

Moze jakies lipne kabelki... U znajomego po wymianie kabli na kpl za 50 zl po tygodniu pojawily sie efekty swietlne i strzelanie w kolektor...

No raczej nie mozna wiele wymagac od kabli za 50 zl