Prośba o radę. Zamierzam kupić A6 2,5 AKN z 2001. Niemniej po przeczytaniu n-postów na forum widzę iż ten silnik generalnie nie jest polecany ze względu na swoją awaryjność. Napiszcie o najczęstszych bolączkach tego silnika lub na co zwrócić uwagę - nie chcę się wkopać w (zbyt duże) koszty.
A co do samochodu to też podpowiedzcie czy warto inwestować w takie cos:
- TDI raczej z nazwy: przewody (podciśnieniowe chyba) delikatnie mówiąc zdewastowane; w turbinie zwalona jakaś membrana
- jak się ugrzeje to wolne obroty falują (fachowcy powiedzieli ze to czujnik wału0
- skrzynia Tiptronic - nie wyakzuje błędów ale jak się zmienia biegi (nieważne który) to szarpie. Czesto po szarpnięciu silnik gaśnie. Fachowcy od skrzyń mówią że nie mozna zdiagnozowac skrzyni (oprócz elektroniki) jeśli silnik nie ma sprawnego turbo.
- klima - nie działa bo nie chłodzi
- FIS - wyświetla co drugą linię.
- radio - w trybie safe. Poprzeni właściciel zapomniał zostawic kodu
- zero dokumentacji serwisowej. Samochód z Hiszpanii + 3 lata w PL
- zepsuta elektyka fotela kierowcy + krochę innych uszkodzonych duprerli + zmiana opon + wymiana rozrządu
Dwa razy go ogladałem u mechaników (VAGiem i WASem). Generalnie błędy dają się wykasować i nie wygląda aby ktoś w nim mocno grzebał. Nie bity. Niemniej jak sądzicie - jakie moga być ornientacyjne koszty poskładania tego co opisałem powyżej do kupy aby jeździło. Cena wydaje się być atrakcyjna ale czy naprawa tak skatowanego auta ma sens?
Pozdrawiam,
Babcia