Tez tak mialem (kontrolka i trzy pikniecia po przekroczeniu iluśtam obrotów (miedzy 2000-3000 na pewno, mechanicy mowili (dwóch różnych), ze cisnienie jest OK i to cos w elektronice, przyzwyczailem sie i jezdzilem tak rok, potem zniklo calkowicie cisnienie oleju, a samochod przez 15 min chodzil jak traktor, potem poszedl do mechanika...
Samochod trafil do mechanika, grzebal w nim miesiac, wymienil wszystkie czujniki, nawet pompa oleju byla zmieniana (starą sprawną jeszcze mam

), nawet wał poszedł w dół, bo było podejrzenie, ze cos sie zapchalo - okazalo sie, ze wszystko drożne, przy okazji dowiedzialem sie, ze po 250 000 moje panewki korbowodowe sa jeszcze bardzo ladne
Po miesiacu dostalem o 2 w nocy telefon, zeby przyjechac po odbior samochodu, bo dziala. Okazało sie, ze nic nie trzba bylo wymieniac, a byla to jakas pierdola, szkolny blad jakis, ale mechanik do dzis milczy co to bylo...
Mam jednak nadzieje, ze u Ciebie jest to tylko czujnik, w razie gdy okaze sie to cos innego, to nie daj sie za szybko wciagac w koszty!